Premier Wielkiej Brytanii David Cameron ogłosił dzisiaj nową politykę migracyjną. Zdaniem szefa rządu imigracja musi być kontrolowana, w przeciwnym wypadku zagraża finansom publicznym. Rządowy plan zakłada m.in. tak drastyczne kroki jak odbieranie wynagrodzenia nielegalnym imigrantom i deportowanie ich z kraju przed apelacją. Premier zapowiada też prace nad szkoleniem Brytyjczyków w zawodach, które obecnie wykonują głównie imigranci.
Brytyjski rząd chce obniżyć także imigrację z krajów Unii Europejskiej. Zapowiedział też zmiany w polityce społecznej, które mają zniechęcić przybyszów z Europy do osiedlania się w Wielkiej Brytanii.
Kluczowe zmiany
- Zapisy o wolnym przepływie osób połączone z przepisami systemu opieki społecznej mogą stanowić dodatkową zachętę dla dużych grup migrantów. Dlatego uważam, że trzeba je ograniczyć. W naszym programie nakreśliłem plan zmian w tym systemie. Zmiany, które ograniczą imigrację z innych państw Unii będą dla mnie absolutnie konieczne przy renegocjacji warunków naszej obecności w Unii Europejskiej. Takie warunki przedstawimy ludziom przed referendum o wyjściu z Unii Europejskiej - powiedział Cameron w Londynie.
W przyszłym tygodniu premier ma ogłosić termin referendum w sprawie przyszłości Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. To był jeden z najważniejszych punktów niedawnej kampanii wyborczej. Cameron zapowiadał w niej też zmniejszenie liczby imigrantów do kilkudziesięciu tysięcy. Tymczasem według najnowszych danych, w ubiegłym roku migracja netto wyniosła rekordowe 318 tys. osób. To znaczy, że do Wielkiej Brytanii przyjechało najwięcej osób od dekady
Autor: tol / Źródło: Reuters