"Solidarność" apeluje o zgłaszanie wszystkich przypadków łamania ustawy ograniczającej handel w niedziele. Zastrzeżenia można zgłaszać w samym związku, a także przesyłać do Państwowej Inspekcji Pracy. Inspektorzy w niedziele objęte zakazem będą pełnić dyżury i na bieżąco weryfikować zgłoszenia naruszeń przepisów. Według Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, mimo zakazu wiele sklepów i tak będzie w niedziele otwartych. Dane o przypadkach łamania zakazu mamy poznać w czwartek.
11 marca - to pierwsza niedziela, kiedy nie zrobimy zakupów w większości sklepów. Najbliższe niedzielne zakupy będą możliwe 25 marca. Zgodnie z nowym prawem, w każdym miesiącu 2018 roku dwie niedziele będą handlowe - pierwsza i ostatnia. W 2018 r. Polacy będą mogli zrobić zakupy w 21 niedziel.
Można zgłaszać
Jak powiedział w rozmowie z PAP rzecznik prasowy przewodniczącego Solidarności Marek Lewandowski, wszelkie przypadki łamania ustawy przez placówki handlowe można zgłaszać do Państwowej Inspekcji Pracy lub do Krajowego Sekretariatu Handlu, Banków i Ubezpieczeń NSZZ "Solidarność". Lewandowski podkreślił, że główny ciężar kontroli będzie spoczywał na Państwowej Inspekcji Pracy, jednak Solidarność będzie starała się przyglądać respektowaniu przepisów. - Jeżeli okaże się, że niektóre z tych przepisów rzeczywiście dałoby się obejść, będziemy szybko dążyć do nowelizacji ustawy, by ją doprecyzować i takie praktyki uniemożliwić - zapowiedział. - Podchodźmy do tego bardzo spokojnie, tak jak przy wprowadzaniu minimalnej stawki godzinowej przy umowach zlecenia. Wtedy pracodawcy też stosowali różne kruczki, by obejść ustawę, ale bardzo szybko sobie z tym poradziliśmy we współpracy z PIP - powiedział rzecznik Solidarności. Jak dodał, PIP nie musi przeprowadzać kontroli w niedzielę, może to robić także w tygodniu, sprawdzając np. ewidencje czasu pracy czy monitoring.
Inspektorzy w gotowości
Zgodnie z decyzją Wiesława Łyszczka, szefa Państwowej Inspekcji Pracy (PIP), w całej Polsce, w każdym powiecie tego dnia (a także w każdą następną niedzielę objętą zakazem handlu) będzie dyżurował inspektor pracy, do którego będzie można zgłaszać miejsca, gdzie mimo zakazu prowadzony jest handel. Inspektorzy pracy będą na bieżąco sprawdzać każdy zgłoszony sygnał.
"Jeżeli zgłoszeń będzie dużo, wówczas w kolejnych dniach będą one weryfikowane. Inspekcja ma bowiem możliwości, by na podstawie dokumentacji pracowników, zeznań świadków czy rejestrów kasowych sprawdzić, w jakich dniach sklep prowadził działalność i czy nie naruszano w nim przepisów ustawy o ograniczeniu handlu" - zapowiedział Wiesław Łyszczek w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej PIP.
Numery telefonów dyżurnych inspektorów pracy, do których należy zgłaszać łamanie przepisów, można znaleźć na stronach internetowych okręgowych inspektoratów pracy.
Dane o przypadkach łamania zakazu mamy poznać w czwartek.
Nowa rzeczywistość
- Wszyscy tej ustawy będziemy się pomału uczyć, nie tylko przedsiębiorcy, ale także konsumenci. Będziemy musieli dostosować się do tej rzeczywistości. Zawsze takie zmiany, dotyczące tak dużej części społeczeństwa będą wywoływały w początkowym okresie mniejsze lub większe problemy, ale myślę, że szybko się do tego przyzwyczaimy - powiedział rzecznik "Solidarności Marek Lewandowski. Z kolei Piotr Szumlewicz z Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych podkreślił, że związek krytycznie podchodzi do ograniczenia handlu w niedziele. - Z naszych doniesień wynika, że już teraz są naciski na to, żeby wydłużać czas pracy, przede wszystkim w piątki i w soboty. Nie dość, że będzie dłuższa praca, to na dodatek będzie cięższa z powodu większej liczby klientów - ocenił. - To, co my zamierzamy robić, to naciskać na rząd, aby jednak się zastanawiać nad modyfikacją tej ustawy. Jesteśmy przede wszystkim za wyższymi płacami, a nie zakazami. Już widzimy, że mnóstwo sklepów i tak będzie otwartych w niedzielę i to tych, w których płace są bardzo niskie - powiedział Szumlewicz.
Zakaz handlu w niedzielę
Ustawa ograniczająca handel w niedziele obowiązuje od 1 marca 2018 roku. Przewiduje katalog 32 wyłączeń. Zakaz nie będzie obowiązywał: w piekarniach, cukierniach, lodziarniach, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, w handlu kwiatami, wiązankami, wieńcami i zniczami przy cmentarzach, w zakładach pogrzebowych, w sklepach z pamiątkami, w sklepach z prasą, biletami komunikacji miejskiej, wyrobami tytoniowymi, kuponami gier losowych i zakładów wzajemnych, placówkach pocztowych. Z zakazu wyłączono także placówki handlowe w hotelach oraz prowadzące działalność w zakresie kultury, sportu, oświaty, turystyki i wypoczynku oraz placówki organizowane wyłącznie na potrzeby festynów, jarmarków i innych imprez okolicznościowych. W niedziele zrobimy także zakupy w placówkach handlowych na dworcach, w portach i przystaniach morskich, w portach lotniczych, w strefach wolnocłowych, w środkach komunikacji miejskiej, autobusowej, kolejowej, rzecznej, morskiej i lotniczej, a także na morskich statkach handlowych, statkach powietrznych, platformach wiertniczych i innych budowlach morskich. Spod zakazu wyłączono także sprzedaż ryb zarówno wprost "z burty" oraz z punktów pierwszej sprzedaży.
Franczyza
Handel w niedziele będzie także funkcjonował na terenie jednostek więziennych, wojskowych, w aptekach i punktach aptecznych, w zakładach leczniczych dla zwierząt, w hurtowniach farmaceutycznych, a także w zakładach leczniczych przeznaczonych dla osób wymagających całodobowego monitoringu. Jeśli chodzi o sklepy działające na zasadzie franczyzy - właściciel będzie mógł otworzyć w niedziele placówkę tylko wtedy, gdy sprzedaż będzie prowadził "we własnym imieniu i na własny rachunek". Taka sama reguła będzie dotyczyła pozostałych właścicieli innych sklepów. Od 1 czerwca do 30 września każdego roku kalendarzowego handel będzie mógł się odbywać we wszystkie niedziele w placówkach prowadzących handel częściami zamiennymi i maszynami rolniczymi. Zakaz handlu w niedziele nie będzie także obowiązywał na terenach rolno-spożywczych rynków hurtowych oraz w placówkach prowadzących skup zbóż, buraków cukrowych, owoców, warzyw lub mleka surowego. Za złamanie zakazu handlu w niedziele grozi kara w wysokości od 1 tys. zł do 100 tys. zł, a przy uporczywym łamaniu ustawy - kara ograniczenia wolności.
Autor: msz//sta / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock