Taki będzie tydzień w gospodarce

W najbliższy wtorek rozpocznie się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. RPP zapozna się z wynikami najnowszej, marcowej projekcji ekonomicznej NBP. 

Decyzję w sprawie stóp procentowych powinniśmy poznać w czwartek po południu.

Rynek nie spodziewa się zmiany paramentów polityki pieniężnej.

"W naszej ocenie stopy procentowe pozostaną bez zmian, a projekcja NBP zaprezentuje scenariusz spójny z tym przedstawianym na ostatnich konferencjach przez prezesa Glapińskiego – z inflacją CPI rosnącą do ok. 5 proc. pod koniec br. i inflacją bazową stabilizującą się blisko 4 proc., co nie da podstawy do rozważania szybkich obniżek stóp procentowych" - oceniają ekonomiści Santander BP.

"Horyzont projekcji po raz pierwszy zostanie wydłużony do końca 2027 r. i zakładamy, że w tej perspektywie prognozowana inflacja będzie już wracać do celu. Niemniej, obstawiamy, że komunikat RPP i wypowiedzi prezesa Glapińskiego na czwartkowej konferencji skupią się na ryzykach dla inflacji w krótszym horyzoncie, a dodatkowym wzmocnieniem argumentów przeciw szybkim obniżkom stóp będzie coraz bardziej prawdopodobna nadchodząca mocna ekspansja fiskalna w Europie" - dodają.

Z najnowszego konsensusu przeprowadzonego przez PAP Biznes wynika, że ekonomiści przesunęli prognozy o wznowieniu obniżek stóp procentowych przez RPP na III kw., a w całym 2025 r. oczekują cięć o 75 pb., o 25 pb. mniej niż poprzednio. Ścieżka stóp na 2026 r. pozostała bez większych zmian, ze stopą referencyjną 3,50 proc. na koniec roku.

Tylko 1 ośrodek analityczny z 22 ankietowanych, spodziewa się obniżki stóp procentowych NBP w II kw. Pozostałe prognozują wznowienie cięć stóp od III kw. W porównaniu z poprzednim konsensusem ekonomiści odsunęli o jeden kwartał prognozowaną decyzję o redukcji kosztu pieniądza, a także zredukowali łączną oczekiwaną skalę cięć stóp o 25 pb. do 75 pb. w całym bieżącym roku.

Główna, referencyjna stopa procentowa NBP od 5 października 2023 roku wynosi 5,75 proc.. Na decyzje RPP czekają zwłaszcza posiadacze złotowych kredytów hipotecznych ze zmiennym oprocentowaniem. Wskaźniki WIBOR 3M i WIBOR 6M, od których zależy wysokość oprocentowania kredytu, zawierają bowiem w sobie prawdopodobne podwyżki lub obniżki stóp procentowych, które mogą pojawić się w najbliższych trzech lub sześciu miesiącach.

Ponadto pod koniec tygodnia Główny Urząd Statystyczny opublikuje odczyt inflacji CPI za luty, wraz z rewizją styczniowych danych, po przeliczeniu ich o nowy koszyk inflacyjny.

Według wstępnych danych ceny towarów i usług konsumpcyjnych w styczniu 2025 r. wzrosły rdr o 5,3 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 1,0 proc. Odczyt był wyższy od prognoz analityków, którzy oczekiwali wzrostu cen o 5,0 proc. rdr i o 0,7 proc. mdm.

W komentarzach po danych ekonomiści wskazywali, że w styczniu wyższy od oczekiwań rynku okazał się wzrost cen żywności i inflacja bazowa. Po przeliczeniu o nowy koszyk inflacyjny odczyt może jednak zostać zrewidowany.

"Dane są wstępne i mogą zostać zrewidowane po aktualizacji koszyka inflacyjnego na 2025 r. Historycznie częściej rewidowano w dół – od 2005 tylko raz zrewidowano odczyt w górę i trzykrotnie pozostawiono bez zmian" - wskazują ekonomiści PKO BP.

Na Giełdzie Papierów Wartościowych w tym tygodniu szereg firm zaplanowało publikację wyników finansowych w najbliższych dniach. W środę swoje dane finansowe przedstawi Citi Handlowy, w czwartek - Allegro, Ryvu, PKO BP i BNP Paribas.

W piątek WIG20 zamknął sesję na plusie (+0,14 proc.) przy poziomie 2.642,59 pkt. Analityk DM BOŚ, Adam Stańczak, wskazuje, że kluczem do ocen kondycji indeksu jest szczyt hossy w rejonie 2.700 pkt.

"Gdy Wall Street nie może znaleźć dna korekty, Europa szybuje na historycznych maksimach niesiona nadziejami na duże programy stymulujące. Swoje znaczenie ma również układ sił na rynku walutowym, który osłabia dolara i umacnia euro. Naprawdę każdy z tych rynków domaga się jakiejś formy korekty – spadków lub wzrostów - więc w bliskiej przyszłości należy liczyć się z impulsami, które mogą zakwestionować siłę GPW" - napisał w komentarzu po piątkowej sesji analityk.

"Tylko technicznie patrząc bilansem tygodnia jest ponowne wyjście WIG20 nad barierę w rejonie 2.600 pkt. i połamanie linii, która prowadziła korektę. Nie ma jednak wątpliwości, iż kluczem do ocen kondycji WIG20 jest szczyt hossy w rejonie 2.700 pkt., którego pokonanie jest warunkiem odebrania podaży ważnego argumentu technicznego" - dodał.

Na koniec tygodnia przegląd ratingu Polski zaplanowała agencja Fitch, która rozpocznie wiosenną rundę przeglądów. Tydzień później (21 marca) przeglądu dokona agencja Moody's. Z kolei agencja S&P zaplanowała przegląd ratingu Polski na 9 maja.

Rynek nie spodziewa się zmiany ani ratingu, ani perspektywy podczas piątkowego przeglądu przez Fitch. Od ostatniego przeglądu (listopad 2024 r.) na horyzoncie pojawił się jednak szereg czynników ryzyka związanych m. in. z geopolityką, na co analitycy agencji mogą zwrócić szczególną uwagę.

Spośród trzech największych agencji ratingowych wiarygodność kredytową Polski najwyżej ocenia Moody's - na poziomie "A2". Rating Polski według Fitch i S&P to "A-", jeden poziom niżej niż Moody's. Perspektywy wszystkich ocen są stabilne.