W czwartek Sejmie ma głosować nad wyborem Adama Glapińskiego na drugą kadencję prezesa NBP. Klub PiS będzie głosował za - zapowiedziała rzeczniczka PiS Anita Czerwińska. Poparcie zadeklarował też lider Kukiz'15 Paweł Kukiz. Natomiast przeciw mają głosować posłowie: KO, Lewicy, PSL oraz Konfederacji.
Według harmonogramu Sejmu, w czwartek w bloku głosowań zaplanowanych w godz. 16.00-17.30 posłowie zdecydują o powołaniu prezesa Narodowego Banku Polskiego. Jedynym kandydatem jest obecny prezes NBP Adam Glapiński. Szef banku centralnego jest powoływany przez Sejm na wniosek prezydenta RP na 6 lat. Prezydent Andrzej Duda złożył wniosek w styczniu br. Kadencja Glapińskiego upływa w czerwcu br. Powołanie prezesa NBP następuje w Sejmie bezwzględną większością głosów.
Głosowanie nad drugą kadencją prezesa NBP Adama Glapińskiego
Rzeczniczka PiS Anita Czerwińska pytana o stanowisku klubu PiS ws. prezesa NBP podkreśliła, że ugrupowanie bardzo pozytywnie ocenia kandydaturę Glapińskiego na kolejną kadencję szefa NBP. - To oczywiste, że Klub Parlamentarny PiS będzie głosował za jego wyborem na kolejną kadencje - zapowiedziała. Pytana, czy w klubie PiS będzie zarządzona dyscyplina podczas głosowania, odpowiedziała: - Tak.
W środę Glapiński wziął udział w posiedzeniu Klubu Parlamentarnego PiS. Po posiedzeniu szef klubu, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki relacjonował, że Glapiński "mówił jak wygląda dziś sytuacja i gotów był odpowiadać na pytania, (ale) tych pytań nie było wiele". Pytany, czy na posiedzeniu klubu prezes NBP przedstawiał swoje plany na kolejną kadencję, zaprzeczył. Czerwińska dodała, że tematem posiedzenia klubu była m.in. ogólna sytuacja makroekonomiczna i "wszystko, co jest związane z polityką Narodowego Banku Polskiego".
Głosowanie przeciw kandydaturze Glapińskiego zapowiadają sejmowe ugrupowania opozycyjne.
Rzecznik PO Jan Grabiec powiedział PAP, że "klub Koalicji Obywatelskiej będzie przeciwko wyborowi Glapińskiego na stanowisko prezesa NBP na kolejną kadencję". - To człowiek współodpowiedzialny w dużej mierze za obecną inflację, a więc wysokie raty kredytów i drożyznę, która gnębi Polaków. Oczywiście rząd dołożył do tego bardzo wiele, ale na perspektywy finansowe Polaków ogromny wpływ ma to, co robi bank centralny i Rada Polityki Pieniężnej - mówił Grabiec.
Jego zdaniem, "zmiana prezesa Glapińskiego na inna osobę, bardziej kompetentną, pozwoliłaby szybciej ograniczyć inflację i zmniejszyć dolegliwości drożyzny". Pytany, czy w klubie KO będzie obowiązywać dyscyplina zaznaczył, że będzie obowiązywać głosowanie zgodne z rekomendacją klubu. - Myślę, że w tym przypadku nie ma potrzeba ogłaszania szczególnej dyscypliny. Dla wszystkich członków klubu jest oczywiste, że Adam Glapiński nie powinien pełnić swojej funkcji - podkreślił rzecznik PO.
Negatywnie kandydata na prezesa NBP ocenia także Lewica. - Klub Lewicy jest gorącym przeciwnikiem powoływania na kolejną kadencję Adama Glapińskiego, dlatego, że jest największym szkodnikiem polskiej gospodarki, czarnym charakterem polskiej gospodarki, który jej najwięcej zaszkodził w ostatnich 20 latach - powiedział PAP szef klubu Krzysztof Gawkowski. - Cały klub będzie głosował przeciwko odnowieniu kadencji pana Glapińskiego - zapowiedział poseł. Jego zdaniem, wprowadzenie w tej sprawie dyscypliny w głosowaniu nie jest potrzebne. Rano w środę, podczas obrad plenarnych Sejmu, część posłów Lewicy rozwinęła na sali sejmowej duży transparent z hasłem - "Glapiński musi odejść".
Przeciw powołaniu Glapińskiego na prezesa NBP będzie też klub Koalicja Polska-PSL. - Glapiński ma gdzieś, co myślą o nim obywatele, nie ma tylko gdzieś, co myśli o nim Jarosław Kaczyński - ocenił wicemarszałek Sejmu i polityk PSL Piotr Zgorzelski. - Wiarygodność, która jest cechą wszystkich szefów banków na całym świecie, tutaj jest równa zeru - dodał.
Przewodnicząca koła Polska 250 Hanna Gill-Piątek stwierdziła w rozmowie z PAP, że "nie ma wątpliwości", iż posłowie koła zagłosują przeciw kandydaturze Glapińskiego. Jak oceniła, Glapiński nie tylko nie powinien zostać wybrany na drugą kadencję na stanowisku, ale nie powinien był w ogóle go sprawować.
Kandydatury Glapińskiego nie poprze także Konfederacja. - Nie poprzemy kandydatury Adama Glapińskiego na kolejną kadencję. To decyzja całego koła i całe koło w ten sposób zagłosuje - zadeklarował w rozmowie z PAP szef koła Konfederacji Jakub Kulesza. Jak zauważył, jedenastka posłów Konfederacji "od prawie dwóch lat ostrzega, że czeka nas wielka inflacja z uwagi na nieodpowiedzialną politykę monetarną NBP".
Lider Porozumienia Jarosław Gowin ocenił w środę w TVN24, że fakt, iż Glapiński wziął udział w środowym posiedzeniu klubu PiS, to "kolejny argument, by za nim nie głosować".
Poparcie dla kandydatury Glapińskiego zapowiedział natomiast lider Kukiz'15 Paweł Kukiz. Pytany w RMF FM, czy ma jakieś wątpliwości, co do zagłosowania za kolejną kadencją Glapińskiego, odpowiedział, że "trudno mieć wątpliwości w przypadku, gdy jest jeden kandydat". Dodał, że opozycja nie przedstawiła mu swoich kandydatów, nikt go nie zachęcał do zagłosowania na kogoś innego i nie było żadnych wskazań, kto by mógł zastąpić prezesa Glapińskiego. Wcześniej Kukiz zaznaczył, że pozostali członkowie koła będą mogli zagłosować wedle własnego uznania.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock