"Opinie co do wyniku najbliższego posiedzenia RPP są mocno podzielone (...) Naszym zdaniem wciąż bardziej prawdopodobny jest scenariusz, że RPP wstrzyma się z kolejną redukcją stóp do listopada, oczekując na wyniki nowej projekcji NBP, chociaż prawdopodobieństwo obniżki niewątpliwie wzrosło po niedawnych publikacjach danych ekonomicznych (słabszy od oczekiwań sierpniowy wzrost płac, spadek produkcji w budownictwie, utrzymanie inflacji we wrześniu poniżej 3 proc. rdr), a także rozwianiu niepewności co do cen energii w IV kw. (na co zwracał uwagę miesiąc wcześniej prezes Glapiński)" - wskazali w raporcie ekonomiści Santander BP.
"Niemniej, ostatni wywiad wiceprezes NBP Marty Kightley akcentujący ryzyka związane z luźną polityką fiskalną, wspiera naszą opinię, że Rada nie będzie się nadmiernie spieszyć z dalszym łagodzeniem monetarnym" - dodali.
Po wrześniowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej niektórzy członkowie Rady w medialnych wywiadach wskazywali, że widzą przestrzeń na jeszcze jedno cięcie stóp procentowych do końca 2025 r. W takim tonie wypowiedzieli się m. in. Ludwik Kotecki, Gabriela Masłowska, Wiesław Janczyk i Henryk Wnorowski.
Zwrot w RPP
Ankietowane w połowie września przez PAP Biznes ośrodki analityczne oceniły, że w Radzie Polityki Pieniężnej nastąpił zwrot w nastawieniu do polityki monetarnej w kierunku nieco bardziej restrykcyjnego podejścia. Ekonomiści ocenili jako bardziej jastrzębich niż poprzednio 9 z 10 członków Rady.
Najmocniej w kierunku ocen bardziej restrykcyjnego podejścia przesunęli się prezes NBP Adam Glapiński, Przemysław Litwiniuk oraz Henryk Wnorowski.
Z kolei pierwsza wiceprezes Narodowego Banku Polskiego Marta Kightley oceniła w ubiegłotygodniowym wywiadzie dla Business Insider Polska, że wysoki deficyt budżetowy ogranicza możliwości obniżek stóp procentowych.
We wrześniu Rada Polityki Pieniężnej obniżyła wszystkie stopy procentowe NBP o 25 pb., w tym referencyjną do 4,75 proc. Decyzja była zgodna z oczekiwaniami rynku.
Na konferencji po posiedzeniu Rady prezes NBP, Adam Glapiński, ocenił, że w RPP jest ostrożna chęć do obniżek stóp procentowych. Glapiński wskazał wówczas, że Rada dostrzega jednocześnie ryzyka dla inflacji, w tym luźną politykę fiskalną, wysoką dynamikę płac i ożywienie konsumpcji.
Podczas konferencji prezes NBP wskazywał ponadto na niepewność związaną z mrożeniem cen energii. W październiku Rada będzie miała jednak w tej kwestii jasną sytuację - pod koniec września prezydent podpisał ustawę o bonie ciepłowniczym i zamrożeniu cen prądu dla gospodarstw domowych w czwartym kwartale 2025 r.
Projekt budżetu w Sejmie
W najbliższych dniach uwagę krajowych inwestorów może przykuć rozpoczynające się we wtorek posiedzenie Sejmu, na którym zaplanowano m.in. pierwsze czytanie projektu ustawy budżetowej na 2026 r.
Pod koniec września Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy budżetowej na 2026 r. z deficytem na poziomie 271,7 mld zł. Dochody budżetu państwa zaplanowano na poziomie 647,2 mld zł, a wydatki na poziomie 918,9 mld zł. Według przyjętego projektu, PKB Polski urośnie w 2026 r. o 3,5 proc., inflacja wyniesie średnio 3,0 proc., a bezrobocie rejestrowane ukształtuje się na poziomie 5,0 proc.
Wraz z projektem budżetu na 2026 r. rząd przyjął projekt najnowszej Strategii zarządzania długiem sektora finansów publicznych w latach 2026–2029.
W dokumencie wskazano, że prognozowana relacja długu sektora instytucji rządowych i samorządowych (wg definicji UE) do PKB wyniesie 59,8 proc. w 2025 r. i 65,4 proc. w 2026 r., co oznacza, że wartość referencyjna relacji długu EDP do PKB na poziomie 60 proc. zostanie przekroczona w 2026 r. W horyzoncie Strategii relacja ta wzrośnie do 75,3 proc. w 2029 r.
Z kolei relacja państwowego długu publicznego do PKB wyniesie 48,9 proc. w 2025 r. i 53,0 proc. w 2026 r., a następnie będzie rosła, przekraczając poziom 55 proc. w 2027 r. i w horyzoncie prognozy osiągając 59,5 proc. W horyzoncie Strategii relacja państwowego długu publicznego do PKB pozostanie poniżej konstytucyjnego progu 60 proc.
W komentarzach po publikacji dokumentu ekonomiści wskazywali, że dług pozostaje na ścieżce rosnącej, co w dłuższej perspektywie nie jest możliwe do utrzymania i wymagać będzie przedstawienia przez rząd wiarygodnego planu konsolidacji fiskalnej w Polsce.
Po publikacji dokumentu minister finansów i gospodarki Andrzej Domański zapowiedział, że rząd będzie podejmował dodatkowe działania na rzecz ograniczenia deficytu.
- W Strategii przedstawiliśmy scenariusz zakładający brak dodatkowych działań konsolidacyjnych. Rząd jednak będzie podejmował dodatkowe działania na rzecz ograniczenia deficytu, czego konsekwencją będzie niższa od zakładanej w Strategii ścieżka długu - powiedział PAP Biznes Domański.
PKB za 2024 rok
Z danych makroekonomicznych w najbliższych dniach uwagę krajowego rynku może zwrócić informacja Głównego Urzędu Statystycznego w sprawie skorygowanego szacunku produktu krajowego brutto za 2024 r. W kwietniu, w szacunkowych danych, GUS podawał, że wzrost PKB Polski w 2024 r. przyspieszył do 2,9 proc. z 0,1 proc. w 2023 r.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej powinno w tym tygodniu opublikować swój szacunek stopy bezrobocia za wrzesień. Ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes prognozują, że stopa bezrobocia wzrosła w ubiegłym miesiącu do 5,6 proc. z 5,5 proc. w sierpniu.
Autorka/Autor: /ToL
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock