Propozycja rozwiązań dla bezpośrednio dotkniętych ubóstwem energetycznym powinna pojawić się do końca czerwca - poinformował pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski. Ocenił, że ceny energii elektrycznej będą w Polsce rosły z powodu wzrostu kosztów emisji CO2.
Jak przypomniał w środę Naimski w Programie Pierwszym Polskiego Radia, ocenia się, że w Polsce ponad 1 mln gospodarstw domowych płaci za energię - prąd i ciepło - więcej niż 10 proc. swojego dochodu, co w Europie jest definiowane jako stan ubóstwa energetycznego.
Rozwiązanie dla dotkniętych ubóstwem energetycznym
W resorcie klimatu przygotowywane są rozwiązania, bezpośrednio wspierające dotkniętych ubóstwem - mówił Naimski, zaznaczając, że nie będą to rekompensaty za wzrost cen energii elektrycznej, ale system kierowany do dotkniętych problemem ubóstwa.
Pełnomocnik zaznaczył, że nie chce się "wgłębiać w strukturę tego pomysłu, ponieważ nie jest gotowy", ale przypomniał, że propozycja ma być gotowa do końca czerwca i wtedy będzie poddana dyskusji.
Naimski ocenił, że ceny energii elektrycznej będą w Polsce rosły z powodu wzrostu kosztów emisji CO2. Przełom powinien nastąpić w okolicach roku 2030, kiedy w Polsce wyraźne będą już zmiany sposobu wytwarzania energii. Odchodzimy od węgla stopniowo, także stopniowo budując źródła odnawialne, a w dalszej perspektywie i elektrownie jądrowe - tłumaczył pełnomocnik.
Prąd drożeje
Urząd Regulacji Energetyki podał na początku stycznia, że w tym roku rachunki za prąd wzrosną średnio o 8 złotych miesięcznie (około 10 proc.). To efekt zmian taryf za energię elektryczną.
Niedawno do kwestii wyższych rachunków za prąd odniósł się Krzysztof Tchórzewski, poseł PiS i były minister energii.
- Czy energia drożeje? Możemy odpowiedzieć tak: drożeje, jeżeli w koszyku naszych dochodów jej udział się zwiększy. A udział cen za energię w koszyku dochodu Polaków jednak spada. Więc nie można mówić, że drożeje, jeżeli w ogólnych wydatkach cena energii robi się procentowo na rachunku niższa. Nie da się złotówkami tego zmierzyć. Trzeba popatrzeć, ile w koszyku naszych dóbr i w koszyku naszych wydatków stanowi energia. A na razie energia systematycznie tanieje, zmniejsza się procentowy udział i w koszyku przedsiębiorcy i w koszyku obywatela. W takich sytuacji oskarżanie, że energia drożeje bo w złotówkach się zwiększa... to przecież jest normalny proces gospodarczy - powiedział Tchórzewski.
We wrześniu 2020 r. wicepremier, szef MAP Jacek Sasin mówił, że jego zgodnie z zapowiedziami jego resort przygotował projekt ustawy wprowadzający rekompensaty za podwyżki prądu, ale dysponentem tego projektu jest obecnie Ministerstwo Klimatu. Jak zaznaczył, rekompensaty będą wtedy, kiedy zdecyduje o tym rząd.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska zdecydowało się jednak wycofać projekt ustawy. "Uznano, że potrzebne jest wypracowanie systemowego rozwiązania o horyzoncie wieloletnim, skoncentrowanego na potrzebach najbardziej wrażliwych odbiorców energii elektrycznej" - przekazał w grudniu resort w odpowiedzi dla TVN24 Biznes.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock