Jest porozumienie, ograniczeń nie będzie. Rządowe plany do lamusa

W Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie uchylające rozporządzenie, które miało wprowadzić zmniejszenie ruchu lotniczego na lotniskach w Modlinie i Warszawie. Polska Agencja Żeglugi Powietrznej i kontrolerzy w czwartek doszli do porozumienia, które ma obowiązywać do 10 lipca.

Polska Agencja Żeglugi Powietrznej podpisała w czwartek porozumienie z przedstawicielami Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego. Porozumienie ma obowiązywać do 10 lipca br. W tym czasie strony będą prowadziły dialog w celu wypracowania ostatecznego kształtu współpracy.

W piątek po południu w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie uchylające rozporządzenie w sprawie wprowadzenia ograniczeń w ruchu lotniczym. Zapisano w nim, że "traci moc rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 25 kwietnia 2022 r. w sprawie wprowadzenia ograniczeń w ruchu lotniczym".

Rozporządzenie weszło w życie z dniem ogłoszenia.

ZOBACZ ROZPORZĄDZENIE

Zagrożone loty

Z rozporządzenia z dnia 25 kwietnia br. wynikało, że w maju lotniska w Warszawie i Modlinie miały działać od godz. 9.30 do 17.00. Oznaczałoby to, że operacje lotnicze mogłyby być wykonywane wyłącznie między tymi godzinami, przy założeniu, że w tym czasie zostałyby zapewnione służby żeglugi powietrznej.

Jak informował wcześniej Urząd Lotnictwa Cywilnego, gdyby nie doszło do porozumienia PAŻP z kontrolerami, to od 1 maja na Lotnisku Chopina i w Modlinie byłoby można wykonywać do 180 startów i lądowań dziennie, a w ciągu godziny do 24. Ponadto loty w tych portach mogłyby się odbywać od 9.30 do 17.

PLL LOT informowały, że według prognoz, na Lotnisku Chopina mogłoby dojść do anulacji 75 proc. rejsów, w tym rejsów LOT. W ocenie narodowego przewoźnika w przypadku braku porozumienia w pierwszych dniach maja utrudnienia mogłyby dotknąć około 50 tys. pasażerów.

Konflikt w PAŻP - kalendarium

Kryzys w PAŻP zaczął się dwa lata temu po wprowadzeniu na szerszą skalę tzw. trybu pojedynczego kontrolera (SPO - Single Person Operations). W tvn24.pl i na antenie TVN24 alarmujemy o tym, jak ten tryb może wpływać na bezpieczeństwo na polskim niebie:

- w lutym 2021 roku informowaliśmy o incydencie na Lotnisku Chopina - kontroler przez dwie minuty nie odpowiadał na pytania pilota podchodzącego do lądowania oraz o tym, że system SPO był wprowadzony bez koniecznych szkoleń;

- również w lutym 2021 roku pisaliśmy o pracującym w trybie SPO kontrolerze w Katowicach, który wydał pozwolenie na lądowanie, mimo że na pasie pracowała ekipa remontowa;

- w marcu 2021 roku opublikowaliśmy informację o pracowniku PAŻP, który zasnął na dyżurze i przez dziewięć minut nie odpowiadał na wezwanie pilota, godzinę później zasnął jeszcze raz;

- również w marcu 2021 roku opisaliśmy sprawę związkowców z PAŻP, którzy alarmowali o zagrożeniu dla bezpieczeństwa i zostali dyscyplinarnie zwolnieni z pracy;

- w maju 2021 roku zajmowaliśmy się sprawą pijanego kontrolera, który uciekł z wieży, po zatrzymaniu przez policję okazało się, że miał w organizmie dwa promile alkoholu;

- w czerwcu 2021 roku pisaliśmy o apelu szefa ULC do ministra infrastruktury o działanie "ze względu na bezpieczeństwo operacji lotniczych";

- w grudniu 2021 roku informowaliśmy o zdarzeniu na lotnisku w Krakowie, gdzie kontroler ratował nieprzytomnego kolegę, ale nie wstrzymano ruchu na lotnisku i w trakcie akcji ratunkowej wystartował samolot z premierem na pokładzie;

- w styczniu 2022 roku opisaliśmy list pracowników PAŻP do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym pytali oni szefa rządu, "czy musi dojść do katastrofy";

- w marcu 2022 roku opublikowaliśmy informację o początku masowych odejść z PAŻP;

- w kwietniu 2022 roku przedstawiliśmy zarzuty stawiane PAŻP przez Najwyższą Izbę Kontroli, która potwierdziła nasze wcześniejsze ustalenia dotyczące wprowadzenia systemu SPO.

Zobacz także: