Wzywam państwa członkowskie, by zatwierdziły rozszerzony system sankcji wobec władz białoruskich, które są odpowiedzialne za ten hybrydowy atak - napisała w oświadczeniu przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. "Białoruś musi przestać narażać życie ludzi" - podkreśliła.
Von der Leyen wzywa do nałożenia sankcji na władze białoruskie
Wskazała też, że UE zbada, w jaki sposób nałożyć sankcje na linie lotnicze z państw trzecich, które zajmują się przemytem ludzi. Na Twitterze dodała, że "chcemy zapobiec kryzysowi humanitarnemu i zapewnić bezpieczne powroty".
Przekazała również, że rozmawiała z premierem Polski, premier Litwy i premierem Łotwy, aby wyrazić solidarność UE i omówić z nimi środki, jakie może podjąć Unia, by wesprzeć ich w wysiłkach na rzecz uporania się z tym kryzysem.
"Instrumentalizacja przez Białoruś migrantów dla celów politycznych jest niedopuszczalna" - zaznaczyła.
"Władze białoruskie muszą zrozumieć, że naciskanie w ten sposób na Unię Europejską poprzez cyniczną instrumentalizację migrantów nie pomoże im w osiągnięciu ich celów" - dodała.
Przekazała też, że wiceprzewodniczący KE Margaritis Schinas w najbliższych dniach uda się w podróż do głównych krajów pochodzenia i tranzytu migrantów, "aby upewnić się, że działają one tak, aby ich obywatele nie wpadli w pułapkę zastawioną przez białoruski władze".
"Ponadto Komisja wraz z ONZ i jej wyspecjalizowanymi agencjami zbada, w jaki sposób zapobiec rozwinięciu się kryzysu humanitarnego i zapewnić migrantom możliwość bezpiecznego powrotu do ich kraju pochodzenia, przy wsparciu władz krajowych" - podsumowała w oświadczeniu.
Michel i Sassoli o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej
"Wzywam władze Białorusi do przestrzegania prawa międzynarodowego, UE nie zaakceptuje żadnych prób instrumentalizacji migrantów dla celów politycznych" - oświadczył na Twitterze przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel. Dodał, że sytuacja na granicach Unii Europejskiej jest uważnie monitorowana.
"Jestem zaniepokojony sytuacją na granicy polsko-białoruskiej. Białoruski reżim musi zaprzestać wykorzystywania migrantów i osób ubiegających się o azyl do politycznych rozgrywek o władzę" - napisał na Twitterze przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli. Dodał też: "wzywamy Polskę do przyjęcia oferty UE, aby w uporządkowany sposób pomagać osobom znajdującym się w trudnej sytuacji i zapobiegać dalszej eskalacji".
Kryzys na granicy
W poniedziałek rano media obiegła informacja o dużej grupie migrantów, która planuje przekroczyć granicę Białorusi z Polską. Migranci znajdują się w okolicy przejścia granicznego w Kuźnicy.
W BBN w poniedziałek po południu odbyła się zwołana przez prezydenta Andrzeja Dudę narada nt. sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Wcześniej w poniedziałek pod przewodnictwem premiera Mateusza Morawieckiego odbył się sztab kryzysowy, który omawiał obecną sytuację na polsko-białoruskiej granicy z udziałem m.in. wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego oraz szefów MSWiA, MSZ i MON.
Solidarność z Polską wobec sytuacji na wschodniej granicy wyraziły m.in. państwa bałtyckie - Litwa, Łotwa i Estonia.
W Brukseli rośnie świadomość, jak poważna jest sytuacja na granicy z Białorusią i przeświadczenie, że potrzebna jest silna reakcja Unii Europejskiej; coraz głośniej mówi się o potrzebie przyspieszenia prac nad kolejnymi sankcjami wobec Mińska - powiedział PAP Stały Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś.
Forsowanie granicy przez migrantów
Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało potem, że w rejonie Kuźnicy dochodzi do kolejnych prób forsowania granicy przez migrantów. MON zamieściło na Twitterze po południu nagranie, na którym widać, jak grupa migrantów niszczy zabezpieczenia granicy, rzucając na nie m.in. kłodami, a jeden mężczyzna nożycami przecina zasieki. Funkcjonariusze wobec osób forsujących granicę używają gazu.
W innym wpisie MON opublikowało zdjęcie białoruskich funkcjonariuszy stojących w pobliżu ogrodzenia na granicy. "Wydarzenia w rejonie Kuźnicy odbywają się w obecności i pod kontrolą białoruskich służb" - podkreśliło ministerstwo. Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn napisał rano, że rozpoczęła się "największa do tej pory próba masowego siłowego wejścia na teren Polski". Zamieścił też na Twitterze film, na którym widać było, jak wzdłuż drogi maszerowała grupa kilkuset osób z bagażami.
Źródło: PAP