W czwartek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej ma wydać orzeczenia dotyczące spraw o kredyty frankowe. Szczególne zainteresowanie wzbudza planowane orzeczenie TSUE w sprawie wzajemnych rozliczeń po unieważnieniu umowy kredytowej zawierającej nieuczciwe postanowienia.
Trybunał Sprawiedliwości UE wyda w czwartek orzeczenia w dwóch sprawach ważnych dla banków i ich klientów z kredytami frankowymi. Chodzi o kwestie opłat za korzystanie z kapitału po unieważnieniu umowy kredytu oraz zabezpieczenia na czas postępowania w przedmiocie ważności umowy.
Dwie sprawy
Sprawa o sygnaturze C-520/21 dotyczy wynagrodzenia za korzystanie z kapitału po unieważnieniu umowy kredytu CHF. Chodzi z jednej strony o to, czy banki mogą domagać się od konsumenta jakichkolwiek innych świadczeń oprócz zwrotu wypłaconego kapitału i zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie od chwili wezwania do zapłaty, z drugiej zaś – o dochodzenie od banku roszczeń wykraczających poza zwrot świadczeń pieniężnych.
Druga sprawa, w której ma orzec w czwartek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, nosi sygnaturę C-287/22. Dotyczy ona tzw. zabezpieczenia. Chodzi o wnioskowane przez frankowiczów zawieszenie obowiązku spłaty rat kredytu do czasu rozstrzygnięcia postępowania sądowego w kwestii ważności umowy kredytowej.
Rzecznik generalny TSUE wydał w lutym opinię budzącej szczególne zainteresowanie sprawie wzajemnych rozliczeń po unieważnieniu umowy kredytowej zawierającej nieuczciwe postanowienia. Jego zdaniem, jeśli unieważnienie umowy kredytowej nastąpiło ze względu na nieuczciwe warunki, to konsumenci mogą dochodzić od banków roszczeń wykraczających poza zwrot świadczeń pieniężnych. Banki natomiast nie mają analogicznego prawa.
Niekorzystny wyrok może dużo kosztować banki
Rynek ocenił, że opinia rzecznika TSUE jest negatywna dla sektora bankowego. Prokonsumencka decyzja TSUE może sprawić, że na pozywanie banków mogą zdecydować się frankowicze, którzy do tej pory wahali się wykonać taki ruch. Napływ nowych spraw frankowych spowoduje konieczność zawiązywania przez banki kolejnych rezerw na ryzyko prawne, co osłabiłoby ich pozycje kapitałowe.
Przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Jacek Jastrzębski ocenił niedawno, że polski sektor bankowy jest przygotowany na negatywny wyrok TSUE, a nadzór finalizuje prace nad założeniami ustawowego rozwiązania problemu kredytów frankowych. W 2022 r. nadzór szacował, że niekorzystny wyrok TSUE może kosztować banki ok. 100 mld zł.
Przedstawiciele sektora w ostatnich wypowiedziach podzielali opinię co do gotowości i przygotowania banków na negatywne orzeczenie, ale oceniali jednocześnie, że kondycja sektora finansowego i jego zdolność finansowania gospodarki zostaną w takim scenariuszu nadszarpnięte.
Więcej pozwów
Z danych Biura Informacji Kredytowej (BIK) wynika, że liczba aktywnych kredytów frankowych spadła w 2022 r. o blisko 46,5 tys., a wartość środków do spłaty zmalała o ponad 5,5 mld zł. Przybywa natomiast pozwów w sprawach dotyczących kredytów we frankach szwajcarskich.
Na koniec 2021 r. liczba aktywnych kredytów frankowych przekraczała 388,4 tys., a wartość środków do spłaty sięgała nieco ponad 92 mld zł. Z kolei na koniec 2022 r. liczba aktywnych kredytów frankowych wyniosła niespełna 342 tys., a kwota do spłaty sięgała nieco ponad 86,5 mld zł – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej.
Jednocześnie przybywa pozwów przeciwko bankom, wnoszonych przez posiadaczy kredytów frankowych. PKO BP w swoim raporcie finansowym podał, że na koniec grudnia 2022 roku przeciwko bankowi toczyło się 19,5 postępowań sądowych, co oznacza wzrost o przeszło 7 tys. w stosunku do końca roku 2021. Wartość roszczeń na koniec roku wynosiła ponad 7,7 mld zł, podczas gdy na koniec 2021 r. było to ponad 3,85 mld zł.
Santander podał natomiast, że na koniec 2022 r. przeciwko grupie banków złożono ponad 12,2 tys. pozwów dotyczących kredytów frankowych, podczas gdy rok wcześniej było to prawie 8,5 tys. pozwów. Wartość roszczeń wyniosła nieco ponad 3,6 mld zł na koniec 2022 r., a rok wcześniej było to niespełna 2,01 mld zł.
mBank w raporcie finansowym podawał, że na koniec 2022 r. liczba pozwów wyniosła 17,6 tys., co oznacza wzrost o prawie 4,6 tys. w stosunku do końca 2021 r., zaś wartość roszczeń na koniec ubiegłego roku wynosiła prawie 6,36 mld zł. Bank ING BSK podawał zaś, że przeciw niemu posiadacze kredytów frankowych wnieśli do końca 2022 r. prawie 1,05 tys. pozwów (wzrost o ponad 290 w stosunku do końca 2021 r.), zaś wartość roszczeń wyniosła 255 mln zł, czyli wzrosła o ponad 50 mln zł. Bank Millennium raportował zaś, że na koniec ub.r. liczba pozwów wyniosła łącznie 17,28 tys., podczas gdy rok wcześniej klienci posiadający kredyty frankowe złożyli blisko 12 tys. pozwów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock