Nie możemy się zorientować, co się dzieje z finansami państwa - stwierdził Andrzej Olechowski. Były minister finansów i były minister spraw zagranicznych odniósł się w "Faktach po Faktach" w TVN24 do kontroli wykonania budżetu państwa za 2022 rok, którą przeprowadziła Najwyższa Izba Kontroli i wniosków z niej płynących.
NIK negatywnie oceniła wykonanie przez rząd budżetu na rok 2022 i zwróciła uwagę na fakt wyprowadzenia z budżetu państwa ponad 300 miliardów złotych na specjalnie utworzone fundusze celowe. Uniemożliwia to, według NIK, sprawowanie kontroli nad wydatkowaniem części środków publicznych.
Olechowski o kontroli budżetu przez NIK
Zdaniem Olechowskiego "nie możemy się do końca zorientować, co się dzieje z finansami państwa, bo jest masa pieniędzy, które są wyprowadzone poza kontrolę sejmową". - To jest rzecz, która jest po prostu karygodna. Karygodna - podkreślił.
- Parlament (...) w tym momencie nie kontroluje tych pieniędzy. Nie wie, ile tego jest i nie wie, co się z tym dzieje w rzeczywistości - dodał.
Były minister finansów stwierdził, że "potrzebna jest procedura, która mówi: trzeba z tą sytuacją skończyć, pieniądze, żeby wróciły, rozliczyć, budżet zdyscyplinować i tak dalej".
"Sytuacja niepowtarzalna w historii Najwyższej Izby Kontroli"
We wtorek senator niezależny i był prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski skomentował, że "brak pozytywnej opinii, czyli wniosku o udzielenie absolutorium, to jest rzeczywiście sytuacja niepowtarzalna w historii Najwyższej Izby Kontroli", która "nie miała miejsca przez cały okres działania NIK-u po drugiej wojnie światowej".
- To znaczy, że rząd nieprawidłowo, źle prowadził sprawy związane z finansami państwa, źle pilnował interesów budżetowych Skarbu Państwa. Z czego to wynika? Ponad 300 miliardów zobowiązań, które nie są ujęte w budżecie, to jest tak naprawdę próba ukrycia tego długu. To oczywiście kwalifikuje się na to, aby Sejm, w oparciu o opinię Najwyższej Izby Kontroli, nie udzielił absolutorium rządowi, czyli nie przyjął uchwały pozytywnie opiniującej sprawozdanie z wykonania budżetu - dodał.
Czytaj więcej: Komentarze polityków o kontroli NIK >>>
Olechowski: powinna być poważna debata w Sejmie
- W moim świecie, czyli w świecie przedsiębiorstw - prezes traci robotę, zarząd traci robotę. Nie może tak być, że nie ma absolutorium. Powinna być poważna debata w Sejmie, powinny być wytłumaczenia, co się stało, o co chodzi. To jest kolejny przykład dewastacji państwa - powiedział Olechowski.
Według byłego ministra finansów "to, co się stało, jest po prostu straszne". "Jeśli pozwolimy na kolejne zwycięstwo PiS-u w Polsce, to będzie pora, żeby NIK rozwiązać i rozwiązać tego typu instytucje kontrolne" - zaznaczył Olechowski.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24