Projekt budowy fabryki samochodów czeka audyt, po którym zapadnie decyzja, czy kontynuować czy skasować przedsięwzięcie - pisze "Rzeczpospolita" o fabryce Izera. Dziennik zwrócił uwagę, że kontynuacja przedsięwzięcia przyniesie najwięcej korzyści Chińczykom, którzy produkując w Jaworznie dwa modele swoich marek, będą mogli wprowadzić je poprzez Polskę na unijne rynki. Spółka powstała w 2016 i do tej pory miała wydać blisko trzysta milionów złotych. Zapytaliśmy, na jakim etapie są prace. Pierwotnie planowano, że w 2025 roku po polskich drogach będzie jeździć milion elektryków.
"Rzeczpospolita" pisze, że ważą się losy Izery – polskiego auta elektrycznego, którym rząd PiS chciał przestawiać na prąd polską motoryzację. Jak zauważyła, projekt budowy fabryki samochodów czeka audyt, po którym zapadnie decyzja, czy kontynuować czy skasować przedsięwzięcie.
Rewizja Krajowego Planu Odbudowy
"Rz" wskazała na ubiegłotygodniową wypowiedź minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, która zapowiedziała na luty rewizję Krajowego Planu Odbudowy i możliwość rezygnacji z projektów, które nie przyniosą korzyści.
- To był projekt uznany za sztandarowy, dofinansowywany (przez państwo - red.). I teraz powstaje poważne pytanie, czy to jest opłacalne, realizowalne, wpisujące się w strategię rozwoju Polski” - powiedziała minister.
Gazeta zaznaczyła, że jak dotąd polski elektryk miał pochłonąć co najmniej 277 mln zł. "Z tego ponad trzy czwarte poszło na prace projektowe i techniczne oraz przygotowanie inwestycji. Blisko jedną czwartą wydano na koszty administracyjne, w tym wynagrodzenia. Nie wybrano jeszcze wykonawcy fabryki (umowa ma być podpisana dopiero w marcu), więc rezygnacja teraz pozwoliłaby ograniczyć straty" - wskazała. Z drugiej jednak strony, jak wskazuje "Rzeczpospolita", to przedsięwzięcie właśnie ma się rozkręcać - realizująca go spółka ElectroMobility Poland (EMP) dopina szczegóły z chińskim partnerem Geely, dostarczającym rocznie na globalny rynek 2 mln pojazdów. Wprowadziłby on do produkcji w Jaworznie elektryki Volvo i Smarta. Nie wiadomo także, czy UE zaakceptuje zmiany w KPO.
Zamówienia trzykrotnie przekraczają zdolności produkcyjne
"Rz" zwraca uwagę, że Turcy ruszyli z analogicznym rządowym przedsięwzięcie e-auta Togg rok później i już jest sprzedawane; według kontrolującej komponenty motoryzacyjne firmy Exact Systems zamówienia trzykrotnie przekraczają zdolności produkcyjne. "W opinii Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar Izera jako produkt 'no name' nie przebije się na bardzo konkurencyjnym rynku, na który weszłaby za późno. W branży motoryzacyjnej nie brak jednak opinii, że za budową fabryki przemawia dziś obecność Geely, który obok Izery miałby produkować w Jaworznie elektryczne Volvo EX30 i Smarta, albo i własnego Zeekra, już sprzedawanego w Europie" - zauważyła jednak "Rzeczpospolita". Gazeta dodała, że korzyścią dla Polski był "magnes dużego producenta" - fabryki samochodów szybko przyciągają do swojego otoczenia kolejne inwestycje, m.in. w produkcję komponentów czy w rozwój dedykowanych im usług.
"W spółce nie toczy się audyt"
Spółka ElectroMobility Poland powstała w 2016 roku. Kapitał zakładowy wynosił 10 mln zł, a po 25 proc. udziałów objęły cztery spółki energetyczne z udziałem Skarbu Państwa: Energa, Enea, Tauron, PGE. Ambitny plan zakładał, że do 2025 r. po polskich drogach będzie jeździć milion samochodów elektrycznych.
W korespondencji z biznesową redakcją tvn24.pl spółka potwierdziła, że "do końca listopada 2023 r. z łącznej kwoty dotychczasowego finansowania projektu (500 milionów złotych) firma wydała ok. 277 milionów".
"Z czego ponad trzy czwarte (78 proc.) zostało przeznaczone na prace projektowe i przygotowanie inwestycji. Zespół EMP liczy obecnie ok. 130 osób – specjalistów z kluczowych obszarów związanych m.in. z rozwojem technicznym, dystrybucją, produktem rozszerzonym, łańcuchem dostaw czy uruchomieniem produkcji" - wyjaśniono.
Jak dodano, "w listopadzie 2023 roku zakończono drugą fazę projektową realizowaną we współpracy z Geely i Pininfariną związaną z pierwszym samochodem z gamy modelowej Izery".
"Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami będzie to SUV. Etap ten ostatecznie potwierdził szczegółowe założenia techniczne, wykonalność oraz model biznesowy przedsięwzięcia. Uwzględniając wszystkie strumienie prac oraz metodologię branżową, projekt został zrealizowany w około 40 proc. i jest prowadzony zgodnie ze wszystkimi standardami obowiązującymi w przemyśle motoryzacyjnym" - czytamy.
Spółka ElectroMobility Poland przekazała, że "kończymy proces przetargowy na generalnego wykonawcę zakładu produkcyjnego. Zakładamy, że na początku marca - po uzyskaniu niezbędnych zgód korporacyjnych - będziemy mogli podpisać umowę ramową z wykonawcą".
"W spółce w chwili obecnej nie toczy się i nie toczył w ostatnim czasie formalny audyt. W połowie listopada 2023 r. zakończyliśmy wszystkie prace przewidziane w aktualnej umowie inwestycyjnej i osiągnęliśmy wszystkie cele przewidziane na tym etapie w biznesplanie spółki. Niezbędną dokumentację przekazaliśmy do właściciela – Skarbu Państwa. W grudniu 2023 r. przekazaliśmy do KPRM biznesplan przedsięwzięcia zaktualizowany o wyniki prac technicznych realizowanych w ostatnim roku" - podkreślono.
Czytaj też: Co z fabryką Izery w Jaworznie? Nowe scenariusze
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24