Wielu chce skończyć z kredytami na 2-3 tysiące procent rzeczywistego rocznego oprocentowania. Na przykład PiS forsuje projekt, który zakłada kary, a nawet areszt za zawyżone odsetki. W projekcie zapisano maksymalny poziom odsetek od pożyczek - byłaby to czterokrotność stopy lombardowej NBP. Łączny koszt kredytu ze wszystkimi opłatami nie mógłby zaś przekroczyć 60% w skali roku. Gośćmi TVN CNBC byli Małgorzata Cieloch z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Michał Stanioch, członek zarządu SMS Kredyt.