- Lauren Greenfield jest amerykańską fotografką dokumentalną, twórczynią produkcji dokumentalnych.
- "Social Studies" to efekt rocznego eksperymentu społecznego, jaki zrealizowała we współpracy z grupą nastolatków z Los Angeles. W ciągu 150 dni zdjęciowych zgromadziła ponad 2 tysiące godzin nagrań zawartości telefonów osób uczestniczących w projekcie.
- Blisko 30-letnia twórczość artystyczna Greenfield niemal w całości skupia się na różnych odsłonach kultury ludzi młodych, współczesnym konsumpcjonizmie, na kwestiach związanych z kondycją emocjonalno-psychiczną młodych osób czy rządzących od dekad kanonach piękna ludzkiego ciała.
- Artystka w swoim dorobku ma m.in. nominację do nagrody Emmy, Gotham Awards, nagrodę reżyserską festiwalu Sundance, nominacje do DGA Awards, WGA Awards oraz Spirit Awards.
- Greenfield od kilku miesięcy podróżuje w towarzystwie niektórych uczestników "Social Studies", spotykając się z aktywistami i politykami, żeby zwrócić uwagę na wyzwania, związane z uzależnieniami cyfrowymi.
Tomasz-Marcin Wrona: Jak definiujesz "anxiety generation"?
Lauren Greenfield: Określenie powstało na potrzeby serialu "Social Studies", który opowiada o tym, jaki wpływ na współczesnych nastolatków mają media społecznościowe. Ten pięcioodcinkowy serial powstał w ramach eksperymentu społecznego. Projekt trwał blisko rok - w tym 150 dni zdjęciowych - a udział w nim wzięło 12 uczniów z Los Angeles. Śledziłam ich życie i miałam dostęp do ich telefonów.
Co to znaczy, że miałaś dostęp do ich telefonów?
Jednym z warunków udziału w "Social Studies" była zgoda na dostęp do zawartości ich telefonów w okresie kręcenia zdjęć. Chodziło o ich wiadomości, ich profile w portalach społecznościowych, historię wyszukiwania oraz dostęp do ich kont na Snapchacie - gdzie treść często znika po wyświetleniu. Jak możesz sobie wyobrazić, było to ogromne wyzwanie dla nastolatków. Nawet mój młodszy syn nie pozwala mi patrzeć na to, co robi w telefonie.
Ta część projektu w moim odczuciu była bardzo ważna, bo to "czarna dziura", wielka niewiadoma dotycząca tego, co na nich oddziałuje. Sądzę, że to wszystko, co dostarcza nam rzeczywistość online, wywiera największy wpływ na młodych ludzi. Nasze pokolenia spędzały więcej czasu z rodzicami, rówieśnikami, znajomymi ze szkoły.