Ceny benzyny i oleju napędowego spadły do poziomów, które ostatni raz notowane były w połowie października 2024 roku - podał Reflex. Z kolei według e-petrol.pl pod koniec marca ceny paliw na stacjach będą jeszcze spadać, ale widoczny jest już koniec tego trendu.
Analitycy Refleksu podali, że średnio Pb95 kosztowało 5,99 zł za litr, Pb98 - 6,77 zł/l, olej napędowy - 6,12 zł/l, a autogaz - 3,14 zł za litr.
Co z cenami paliw na stacjach?
Zwrócił uwagę, że w porównaniu do 2024 r. wyraźnie mniej płacimy za benzynę i diesla. "Za benzynę bezołowiową 95 i 98 oraz diesla odpowiednio o 52, 32 i 61 gr/l, natomiast jedynie za autogaz płacimy więcej - o 26 gr/l" - poinformowali analitycy.
Reflex szacuje, że w przyszłym tygodniu ceny benzyny bezołowiowej 95 ukształtują się na poziomie od 5,95 do 5,98 zł/l; bezołowiowej 98 od 6,73 do 6,78 zł/l. Z kolei cena oleju napędowego według analityków będzie się wahała od 6,10 zł do 6,14 zł za litr, a autogazu od 3,12 do 3,14 zł za litr.
Analitycy portalu e-petrol.pl, pomimo końca przeceny na rynku hurtowym, na stacjach nadal spodziewają się "spadkowych korekt" cen paliw. Prognozowane przez nich na koniec marca przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw będą kształtowały się następująco: 5,88-5,99 zł/l dla 95-oktanowej benzyny, dla diesla 5,99-6,11 zł/l i dla autogazu 3,10-3,17 zł/l.
Z danych e-petrol.pl wynika, że w mijającym tygodniu 95-oktanowa benzyna potaniała o grosz i jej aktualna średnia cena w Polsce to 5,98 zł/l. Bardziej zdecydowanie taniał olej napędowy, który po 5-groszowej obniżce kosztuje 6,12 zł/l. Dla autogazu obniżka wyniosła 2 gr i litr tego paliwa jest średnio wyceniany na 3,15 zł.
W ocenie analityków koszty tankowania nadal spadają, ale dynamika przeceny może "rozczarowywać kierowców". Eksperci wskazali, że pojawia się już "ryzyko końca obniżek", związane z sytuacją na rynkach naftowym i walutowym.
Ceny ropy
"Na rynku hurtowym notujemy w tym tygodniu dawno niewidziany wzrost cen" - zauważyli analitycy. W ich opinii do odwrócenia spadkowej tendencji przyczynia się utrzymująca się ponad poziomem 70 dol. cena ropy Brent i obserwowane w ostatnich dniach osłabienie złotówki w relacji do amerykańskiego dolara. "W efekcie benzyna bezołowiowa 95 jest przez krajowych producentów wyceniana dzisiaj średnio na 4546,20 zł/m sześc. To wzrost o 63 zł w porównaniu do ubiegłego piątku. Olej napędowy na przestrzeni tygodnia podrożał o 40,80 zł i kosztuje aktualnie w rafineriach 4705,60 zł/m sześc." - przekazali analitycy e-petrol.pl.
Zwrócili uwagę, że w tym momencie kluczową wiadomością dotyczącą rynku surowcowego jest decyzja Białego Domu o nowych sankcjach, wymierzonych w Iran. "Wczorajszy komunikat rozpoczyna czwartą rundę sankcji Waszyngtonu przeciwko Iranowi od czasu, gdy prezydent USA Donald Trump w lutym obiecał 'maksymalną presję' na Teheran i zobowiązał się do zredukowania eksportu ropy z tego kraju do zera" - przypomnieli eksperci.
Dodali, że ważną informacją z ostatnich godzin jest także decyzja, że osiem państw (Algieria, Irak, Kuwejt, Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Kazachstan, Oman i Rosja) będzie musiało zmniejszyć swoje wydobycie, aby do czerwca 2026 r. zrekompensować nadprodukcję w wysokości 4,2 mln baryłek dziennie.
"W ramach tej rekompensaty Rosja obniży wydobycie o dodatkowe 25 tys. baryłek dziennie w marcu, 51 tys. baryłek dziennie w kwietniu, a od września 2025 r. zwiększy redukcję do 173 tys. baryłek dziennie, co pozwoli jej w pełni zniwelować nadwyżkę w produkcji ropy" - przekazali analitycy.
Wskazali, że Kazachstan, którego nadprodukcja wynosi 908 tys. baryłek dziennie, zamierza obniżyć wydobycie do czerwca 2026 r. włącznie, przy czym w kwietniu zmniejszy je o 53 tys. baryłek dziennie, do października – o 90 tys. baryłek dziennie. "Jeden z liderów 'starego OPEC' - Irak, musi zrekompensować 1,954 mln baryłek dziennie i również będzie ograniczał wydobycie do czerwca 2026 r." - zaznaczyli.
Analitycy podkreślili, że oba te czynniki mogą wpływać na skorygowanie dotychczasowego wyraźnego ruchu spadkowego, jednak długofalowo należy pamiętać o globalnej nadpodaży i radykalnej polityce celnej Waszyngtonu, która może wpływać na osłabienie popytu w USA.
"Spadek cen ropy w okolice 70 USD za baryłkę przy jednoczesnym umocnieniu złotego wobec dolara umożliwia dalsze spadki cen na stacjach" - zauważył Reflex.
Dodali, że brak stabilizacji rynku ropy naftowej powoduje ciągłe zmiany cen paliw na rynku krajowym, a w tym tygodniu ceny nieznacznie wzrosły. W ocenie analityków odwrócenie tendencji na rynku hurtowym może na przełomie marca i kwietnia zakończyć trwający od 10 tygodni cykl obniżek cen detalicznych.
"W skali tygodnia ropa Brent zdrożała około 1,50 USD/bbl (dolarów za baryłkę) do poziomu poniżej 72 USD/bbl. Na rynku wciąż dominuje nerwowość z powodu ewentualnych wydarzeń związanych z negocjacjami nad zakończeniem wojny w Ukrainie, sankcjami USA i cłami" - zauważyli analitycy Refleksu. Wskazali, iż Iran zapewnia, że "mimo zaostrzenia amerykańskich sankcji nie zmniejszy eksportu ropy naftowej i utrzyma swój udział w globalnym rynku". Przypomnieli, że USA 13 marca objęły sankcjami irańskiego ministra ds. ropy naftowej.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock