Nasza odporność na zmianę koniunktury gospodarczej jest wyższa niż innych firm energetycznych - mówi w rozmowie z TVN CNBC pełniący obowiązki prezesa Enei, Janusz Bil. Spółki energetyczne systematycznie tracą parę. Niemiecki E.ON obawia się spadku popytu na energię i nie wyklucza, że będzie zamykać swoje elektrownie. Janusz Bil mówił, że Enea spodziewa się spadku popytu na energię o 0,5-1%. Z pełniącym obowiązki prezesa rozmawiał Dominik Cierpioł.