Senacka komisja budżetu i finansów publicznych rozpatrzyła ustawę budżetową na rok 2024 i zarekomendowała przyjęcie budżetu bez poprawek. Cztery poprawki do budżetu zostały zgłoszone w formie wniosków mniejszości. Ustawa budżetowa trafi teraz pod obrady plenarne Senatu, które zostaną wznowione w środę.
Senacka komisja budżetu i finansów publicznych we wtorek wysłuchała opinii innych senackich komisji na temat poszczególnych części ustawy budżetowej na rok 2024. Komisje zaakceptowały przypadające im części budżetu bez poprawek. Również komisja budżetu i finansów publicznych przyjęła uchwałę rekomendującą przyjęcie ustawy budżetowej bez poprawek.
Budżet na 2024 rok przewiduje dochody państwa w wysokości blisko 682,4 mld zł. W ustawie założono, że z podatków zostanie zebrane prawie 603,9 mld zł. Ustalony w ustawie budżetowej limit wydatków na ten rok wynosi blisko 866,4 mld zł. Tym samym deficyt budżetu państwa ma wynieść nie więcej niż 184 mld zł. Deficyt budżetu środków europejskich ustalono na kwotę 32,5 mld zł.
Prace nad budżetem w Senacie
W trakcie prac komisji budżetu senatorowie Grzegorz Bierecki i Jacek Włosowicz z Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości zgłosili cztery poprawki. Dotyczyły one zwiększenia środków dla Sądu Najwyższego, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Instytutu Pamięci Narodowej, a także Kancelarii Prezydenta RP.
- Pomimo zmniejszeń, jakich dokonano podczas prac w Komisji Finansów Publicznych w Sejmie oraz podczas II czytania budżetu w Sejmie, to i tak budżety tych instytucji rosną powyżej wartości z 2023 roku. Budżet Kancelarii Prezydenta RP rośnie o 11,6 procent, Sądu Najwyższego o 23,9 procent, NIK o 21 ,1 procent, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o 9,7 procent, a IPN o 8,6 procent - zwracała uwagę w trakcie obrad senackiej komisji wiceminister finansów Hanna Majszczyk.
Komisja nie głosowała nad poprawkami senatorów PiS, toteż zostały one zgłoszone jako wnioski mniejszości.
Ustawa budżetowa trafi teraz pod obrady plenarne Senatu. Posiedzenie Senatu jest zaplanowane na środę, obrady mają zostać wznowione o godzinie 11.
Co zrobi prezydent Andrzej Duda?
Jeśli Senat poprze propozycję komisji budżetu i finansów publicznych, to ustawa trafi do prezydenta Andrzeja Dudy do podpisu.
Prezydent zapowiedział w czwartek na konferencji w Davos, że w momencie, w którym ustawa budżetowa zostanie do niego przesłana, "będzie poddana pełnej analizie od strony konstytucyjnej, zarówno merytorycznej, jak i proceduralnej". - Ale to będzie jedyny aspekt, w jakim będziemy to oceniali - mówił.
- Również chcę jasno i wyraźnie powiedzieć, słyszę jakieś spekulacje dotyczące tego, że mogą być przedterminowe wybory. W ogóle nie widzę takiej możliwości - oświadczył prezydent Duda. - Jeżeli budżet będzie przyjęty, nawet skierowanie budżetu do Trybunału Konstytucyjnego absolutnie nie powoduje żadnych przedterminowych wyborów - powiedział.
Według art. 224 konstytucji Prezydent RP może w ciągu siedmiu dni podpisać ustawę budżetową, ewentualnie może zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego o ocenę zgodności jej zapisów z ustawą zasadniczą. Trybunał ma maksymalnie dwa miesiące od dnia złożenia wniosku na wydanie orzeczenia.
Konstytucja przewiduje także, że jeżeli w ciągu czterech miesięcy od dnia przedłożenia Sejmowi projektu ustawy budżetowej nie zostanie ona przedstawiona Prezydentowi RP do podpisu może on w ciągu 14 dni zarządzić skrócenie kadencji Sejmu.
Według prognoz Ministerstwa Finansów w 2024 roku nastąpi poprawa dynamiki aktywności gospodarczej w Polsce, a wzrost PKB wyniesie 3 proc. Prognozy zakładają wyhamowanie inflacji średniorocznej do 6,6 proc. Z kolei bezrobocie ma wynieść 5,2 proc., a nominalny wzrost przeciętnego wynagrodzenia 9,8 proc.
Źródło: PAP