Najpierw "ostra jazda", potem "szyja jak u żyrafy"

Źródło:
tvn24.pl
Wakacje 2024. Jakub Wawrzyniak z MSZ o tym, jak przygotować się do bezpiecznego urlopu
Wakacje 2024. Jakub Wawrzyniak z MSZ o tym, jak przygotować się do bezpiecznego urlopu
wideo 2/5
Wakacje 2024. Jakub Wawrzyniak z MSZ o tym, jak przygotować się do bezpiecznego urlopu

Przez dwa miesiące w roku jest tyle pracy, że nie wiadomo, w co ręce włożyć. Potem mają "szyje jak u żyrafy", wyglądając majowego weekendu, bo brakuje pieniędzy po zimie. Dla firm funkcjonujących w turystyce nie ma niczego pośrodku. Niektóre się zamykają, część szuka pomysłu, jak przetrwać w trakcie tak zwanego niskiego sezonu.

Nad Bałtykiem 47,5 proc. wszystkich noclegów w 2023 r. przypadło na lipiec i sierpień - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Na lipiec i sierpień przypadło 48,3 proc. wszystkich wyjazdów w Polsce trwających 5 i więcej dni, kolejne 15,7 proc. było ich w czerwcu i wrześniu. To w sumie 64 proc. ruchu turystycznego. Pozostałe osiem miesięcy to w większości kraju niemal martwy sezon.

Jak w takich warunkach - w regionach turystycznych - stworzyć biznes, który przetrwa cały rok? W maju odwiedziliśmy Wetlinę, by dowiedzieć się od lokalnych firm, co trzeba w sobie mieć, by przetrwać i żyć w Bieszczadach. Teraz ruszyliśmy na Mazowsze i nad Bałtyk.

Stała ekipa "od paru ładnych lat"

We wsi Białe (woj. mazowieckie) mieszka około dwieście osób. Zimą nie dzieje się tam nic, ale latem to taka lokalna turystyczna mekka. W miejscu, gdzie jest jedna asfaltowa droga, jeden przystanek autobusowy, jeden prywatny sklep spożywczy i jezioro, rodzina Jabłkiewiczów prowadzi przez cały rok restaurację Mazowiecka Kiecka. Dzięki temu zapewnia ciągłość zatrudnienia dla swoich pracowników, również poza sezonem.

- Mazowiecka Kiecka to kontynuacja Baru Letniego nad Jeziorem Białym, który został podpalony w czerwcu poprzedniego roku. Prowadziliśmy go od 2011 roku i była to znakomita jadłodajnia. Mielone, schabowe, dobra polska kuchnia - opowiada na wstępie naszej rozmowy Anna Jabłkiewicz, właścicielka restauracji.

O podpaleniu kultowego lokalu pisaliśmy w ubiegłym roku

Anna Jabłkiewicz z rodziną w Mazowieckiej KiecceJoanna Rubin/ tvn24.pl

Wyjaśnia, że w 2018 roku kupili działkę obok, przy stawie, i rozpoczęli budowę nowej restauracji. - Po podpaleniu lokalu mieliśmy się gdzie przenieść, tylko miesiąc byliśmy bez pracy. Straciliśmy dorobek życia, ale nie mogliśmy się załamać, bo wzięliśmy kredyt inwestycyjny i trzeba było go spłacać. Każdy z nas chciał pracować, dlatego jak najszybciej przeszliśmy na nowy lokal. Nie było odwrotu - zaznacza.

Mazowiecka Kiecka we wsi BiałeMateriały prywatne Sebastian Jabłkiewicz

W rozwój Mazowieckiej Kiecki zaangażowany jest syn Jabłkiewiczów, Sebastian. Mówi, że okolica ma duży potencjał turystyczny. - To oznacza, że nie można stać w miejscu, bo będziemy się cofać. A konkurencja przecież nie śpi - zauważa.

- Pracujemy przez cały rok, mimo tego, że nad jezioro główni turyści przyjeżdżają tylko latem. Mamy stałą ekipę pracowników, której trzymamy się od kilku ładnych lat. Mieszkają w pobliskich wioskach, zawsze im bliżej firmy, tym lepiej. Czasami, jak potrzeba przyjść do pracy tylko na parę godzinek, to nie szkoda czasu i pieniędzy na dojazd. Tak ekonomicznie myśląc. Czasami, żeby zmniejszyć koszty dojazdu, to ludzie zabierają się wspólnie jednym autem - opowiada.

Jego mama wyjaśnia, że całoroczny biznes możliwy jest dlatego, że w trakcie pandemii podjęli decyzję, aby rozpocząć produkcję garmażeryjną. - W Gostyninie, dwanaście kilometrów dalej, prowadzimy sklep Kredens, gdzie można kupić całe restauracyjne menu: nasze pierogi, zupy czy szare kluski. Obsługujemy imprezy, szykujemy paczki z jedzeniem, które klienci zabierają do domów. Dzięki temu nasi pracownicy mają stałą pracę - mówi Anna Jabłkiewicz.

W okresie letnim sklep Kredens w Gostyninie jest zamkniętyJoanna Rubin tvn24.pl

Rodzina podkreśla, że dobra kuchnia to serce tego biznesu. - Duża, świetnie wyposażona, działa siedem dni w tygodniu, bo poza sezonem od poniedziałku do soboty otwarty jest Kredens, a w weekend czynna jest restauracja wraz z imprezami okolicznościowymi. - Z kolei podczas sezonu zamykamy Kredens i nie robimy imprez. Skupiamy się tylko na turystach. Bite siedem dni w tygodniu tutaj się coś dzieje. Cała ekipa pracuje wtedy w jednym miejscu, w Mazowieckiej Kiecce - wskazuje.

Mało dietetyczne, "pyszne"

We wsi Białe turystów najwięcej jest od lipca do końca sierpnia. W trakcie pandemii sporo osób kupiło w okolicach działki. Budują się, przyjeżdżają na wakacje, a jak się nie budują, to stawiają kempingi i cieszą się tym, że są poza miastem.

- Wtedy do nas przychodzą coś zjeść. Jeszcze w Barze Letnim musieliśmy bramę zamykać, robić przerwy techniczne, bo takie były kolejki. Ludzie schodzili z plaży i jeziora, godzinę stali przed knajpą, a potem godzinę czekali na jedzenie - wspomina Sebastian.

- W Mazowieckiej Kiecce zrobiliśmy wszystko, aby jednak to zmienić, usprawnić. Ludzie chcą jeść, a nie stać w kolejkach. Wprowadziliśmy więc dania gotowe na wagę z bemarów (urządzenie do podgrzewania potraw - przy. red) oraz równocześnie podajemy inne dania z karty. Dzięki temu kolejki rozładowaliśmy, co było widać w pierwszy weekend lipca - cieszy się Anna.

Pytamy ją o popisowe dania. Wymienia placek po węgiersku i polędwiczki w sosie kurkowym. Cena za obiad to około 40 złotych.

- Na kuchni pracują najczęściej kobiety, z reguły z polecenia. Gotujemy, doprawiamy wspólnie, szukamy naszego smaku. Jest on wyrazisty, nikt tu przypraw nie żałuje i śmietany też. Musi być dobre domowe jedzenie, czasami w związku z tym mało dietetyczne. Pyszne - zapewnia.

Kolejki do Baru LetniegoMateriały prywatne Sebastian Jabkiewicz

Trudny kawałek chleba

Sebastian zwraca naszą uwagę, że bardzo ważnym momentem w rozwoju firmy była decyzja, że w sezonie letnim nie rozpraszają się, bo kuchnia ma określoną wydolność i stawiają tylko na obsługę turystów, a nie na przykład wesel.

- W całym obiekcie ugościmy sto pięćdziesiąt osób. Gdybyśmy organizowali jeszcze jakieś imprezy, to trzeba byłoby montować kadrę na ten czas, a wtedy to właściciel musiałby być w pracy i dzień, i noc. Później wszyscy bylibyśmy zmęczeni, a każdy ma tu swoje podstawowe zadania, które muszą być wykonane - mówi.

Na przykład? - Syn nadzoruje sprawy techniczne, organizacyjne, ale dodatkowo robi też surówki, sałatki, przystawki. Jak ktoś nie przyjdzie do pracy, to musimy umieć tę osobę zastąpić - podkreśla Anna.

Zastępowali nawet ekipę budowlaną wtedy, kiedy budowali Mazowiecką Kieckę, równolegle pracując w Barze Letnim. - Po sezonie woziliśmy pustaki, bo większość nowego obiektu wykańczaliśmy sami. Ciężko było - wspomina Sebastian.

Dlatego jego zdaniem gastronomia to trudny kawałek chleba. - Wymagający. Musisz być obrotny, tego ludzie nie wiedzą. Lwią część zarobków ciągle inwestujemy w rozwój: wyposażenie kuchni, fotowoltaika, pokoje dla gości, parking, który może kosztować i sto tysięcy złotych. Dlatego nigdy nie żyliśmy ponad stan - stwierdza.

Anna Jabłkiewicz przytakuje i mówi, że tak było od zawsze. - Nawet wtedy, kiedy prowadziłam sklep spożywczy w Lucieniu, kilka kilometrów od Białego. W 2009 roku mieliśmy na plaży małą gastronomię z hot dogami, hamburgerami, goframi. Inne pieniążki niż w sklepie, inaczej się zarabia na turystyce. Może ciężej, ale szybciej. Syn pomagał od najmłodszych lat. Wtedy to było dla niego doskwierające. Przed wyjściem ze znajomymi trzeba było pomóc przy sklepie, przenieść skrzynki z piwem, posprzątać - wymienia.

- Moja mama jest kobietą łebską i zaradną, ponadprzeciętnie. Dużo się od niej nauczyłem. Gdybyśmy z dnia na dzień mieli przejąć z żoną prowadzenie restauracji, to byłoby ciężko. Mama w młodości pracowała na okrąglakach, w Ośrodku Wczasowym "Lucień" należącym do zakładów włókienniczych "Żyrardów" - opowiada Sebastian.

Znak "Do jeziora" we wsi BiałeJoanna Rubin tvn24.pl

Anna wtrąca, że miała wtedy dwadzieścia lat. Przeszła w okrąglakach wszystkie szczeble. - Jestem wzrokowcem, dużo rzeczy podglądałam. Byłam ciekawa, jak szykować potrawy, jakie są proporcje, jak daną zupę ugotować. Była tam bardzo dobra kuchnia, a ja dużo się nauczyłam. Tę wiedzę wykorzystuję do dziś. Scalam też ludzi, zespół - zaznacza.

Czy w sezonie można zarobić na cały rok? - Nawet trzeba, jeśli ktoś pracuje tylko sezonowo. Całoroczny biznes jednak nie ma porównania z sezonówkami, gdzie po wakacjach trzeba było odłożyć na życie, na inwestycje. Wtedy zimą się oszczędza i ma się szyję jak u żyrafy, która wygląda za majówką, bo kasy brakuje - odpowiada Sebastian.

Plaża za dziesięć złotych. Czy są chętni?

Chodzimy po okolicy i naszą uwagę przykuwają rozsiane po całej linii brzegowej prywatne plaże. Według informacji uzyskanych w starostwie w Gostyninie, właścicielami działki ewidencyjnej, na której znajduje się jezioro Białe są osoby prywatne. Dlatego plaże też są prywatne. Wejście kosztuje około dziesięć złotych. Pytamy Annę i Sebastiana, czy turyści chętnie opłacają taką wejściówkę.

Plaża jeziora Białe (woj. mazowieckie)Joanna Rubin tvn24.pl

– A gdzie mają odpoczywać? Tu mają czysto, wszystko jest zadbane. Z drugiej strony tych państwowych plaż nie ma, a jak są, to bywają zaniedbane. Tutaj jak ktoś prowadzi biznes tego typu i kasuje za wejście, to jednocześnie sprząta, ma kajaczki, rowerki, ma pomost, śmietnik, toaletę, prysznic. Wszystko idzie z duchem czasu. Jak goście przyjeżdżają z Płocka, Kutna, Łodzi nawet na kocyk, to miło spędzają czas. Jak na dłużej, to mają piękną zieloną okolicę, jeżdżą sobie rowerem, opalają się na plaży - wyjaśnia.

A kiedy wy odpoczywacie? - Dawno temu byłam na wczasach. Syn z żoną i dziećmi rok temu we wrześniu wyjechał na cztery dni plus w ferie zimowe. Ale poza sezonem trochę łapiemy oddechu - kończy Anna Jabłkiewicz.

Wilk nie jest syty, ale owca cała

Jedziemy nad morze do Jarosławca (woj. pomorskie), który podobnie jak Białe, zamiera po sezonie. Tu też okrągły rok rodzina Zawadów prowadzi restaurację Jackowo. I to też ewenement. Rozmawiamy z właścicielką, Katarzyną Zawadą.

Skąd Jackowo? To inaczej Jarosławiec. Tak miasto nazywało się po wojnie. - Stąd pochodzi rodzina Mieczysława, mojego męża i jego brata. Obok restauracji jest jego rodzinny dom. Zaczynaliśmy w 1998 roku od przyczepy gastronomicznej. W menu były trzy rodzaje ryb smażonych, barszczyk i paszteciki. Dziś Jackowo to smażalna ryb otwarta cały rok, ale kiedyś w miejscu, gdzie teraz jest kuchnia, mieliśmy nawet lumpeks. Nad morzem jest zmienna pogoda, więc turyści zawsze chcieli dokupić jakieś ciuchy. Próbowaliśmy w tamtym czasie wielu rozwiązań - opowiada.

Katarzyna Zawada, JackowoMateriały prywatne Katarzyna Zawada

Zaznacza, że ich firma jest rodzinna, prowadzą ją ze szwagrostwem, Ireną i Grzegorzem. Zatrudniają aż pięćdziesiąt osób, połowa z nich jest po 50-tce, wszyscy mają etaty. - Stała ekipa, bo na przykład Lucyna pracuje u nas jedenaście lat, Zuzia i Mateusz piętnaście lat. Patrycja zaczęła pracę trzynaście lat temu, jako szesnastolatka. Trzeba było wtedy załatwić pozwolenie od jej rodziców. Pracowała w kuchni, a potem dostała awans i zajmowała się obsługą sali oraz gości - wyjaśnia.

JackowoMateriały prywatne Katarzyna Zawada

- Trzymamy się swoich ludzi, bo nad morzem trudno jest o porządnych, solidnych pracowników, takich z empatią. Żeby dobrych ludzi zatrzymać, to trzeba było zaoferować im pracę przez cały rok. W innym przypadku wiadomo było, że po sezonie pójdą gdzie indziej - zastrzega.

Opowiada nam, że "ostrą jazdę zaczynamy w okolicach 20 kwietnia i wtedy pracy jest coraz więcej". Kończą ją w październiku. - Jak jest mniej pracy w smażalni po sezonie, to wysyłamy pracowników na urlopy lub do sklepu rybnego prowadzonego przez Kamila, bratanka, albo do Osady Jackowo, prowadzonej przez Irenę, szwagierkę albo do miejsca, które jest oczkiem w głowie mojego męża, do Muzeum Ziemi Sławieńskiej, którego również jesteśmy właścicielem. Przez dwadzieścia sześć lat pracy staliśmy się samowystarczalni - uśmiecha się.

Sklep z rybami JackowoJoanna Rubin tvn24.pl

Katarzyna wylicza, że zimą nie zarabiają dużo, ale celem jest tylko to, żeby utrzymać ekipę. - Z samej knajpy tak się nie da. Efekt jest taki, że wilk może nie jest syty, jest na zero, ale owca jest cała - zapewnia.

- Wolimy się trzymać tych pracowników, którzy już są sprawdzeni. Ludzie na rynku mają rożne doświadczenie. Na przykład przyszła do nas kelnerka, która uczona była, że z jednej miarki kawy mielonej można zaparzyć dwie filiżanki albo że jak klient nie zje dressingu, to można go użyć kolejny raz. Oczywiście to bzdura. Dlatego gastronomia wymaga naszej uwagi dwadzieścia cztery godziny na dobę. Choćby dlatego, żeby w początkowej fazie przygotować pracowników do wykonywania pracy z szacunkiem dla klienta - podkreśla.

"W lipcu i sierpniu to jest tyrka"

Według niej gastronomia to jest biznes, gdzie na miejscu musi być właściciel. Ktoś może myśli, że otworzy kilka restauracji, zatrudni menedżerów, ale jak stwierdza Katarzyna, "to właśnie pańskie oko konia tuczy".

- Im mam więcej doświadczenia, tym bardziej uważam, że to powiedzenie jest ponadczasowe i prawdziwe. Jest tego cena. Od czterech lat nie byłam na wakacjach. Raz, że nie ma czasu, a poza tym wszystkie pieniądze inwestujemy w muzeum. Kupę kasy to kosztuje. Mój syn Przemek mógłby się poskarżyć, że mnie nigdy nie było w domu. Rodzinnych wakacji też nie mieliśmy, bo w lipcu i sierpniu to jest tyrka, zarabia się pieniądze - zaznacza.

Muzeum Ziemi SławieńskiejMateriały prywatne Katarzyna Zawada

Okazuje się i że syn Katarzyny poszedł podobną ścieżką co rodzice. - Wie, z czym to się je. Jak skończył gimnazjum, miał szesnaście lat, to już chciał pracować. Uznaliśmy z mężem, że skoro jest coraz większy ruch, to będzie pomagał kelnerkom sprzątać naczynia ze stołu. Ustaliliśmy, że musi dać radę, że przed dwa miesiące popracuje po pięć godzin dziennie w godzinach obiadowych. Powiedziałam mu: zapominasz, że jestem twoją matką. Nie masz żadnej taryfy ulgowej. Chodzi o odpowiedzialność - zastrzega.

Jak dodaje, to doświadczenie przełożyło się na to, że dziś 35-letni syn Katarzyny prowadzi dom gościnny Mikołajek w Jarosławcu.

CZYTAJ WIĘCEJ: Biznes w Bieszczadach. Przedsiębiorcy mówią, jak się przygotować >>>

Milionerzy dzięki turystom? "Te czasy się już skończyły"

Przeglądamy menu. W Jackowie są ryby - filety z dorsza, łososia, flądry - ale też zupy rybne i typowa polska kuchnia z pierogami.

- Stawiamy na dobre, sprawdzone produkty. Zupa pomidorowa jest z intensywnego koncentratu, rosół na mięsie, a nie na kostce. Ryba, frytki, surówka kosztują około pięćdziesiąt złotych. Ceny względem poprzedniego roku wzrosły przed weekendem majowym i nie były podyktowane wzrostem poziomu pensji minimalnej. Prąd za to jest drogi i składka zdrowotna, która liczona jest teraz od obrotu. Obrót jest duży, ale koszta też. Przykład? Jeśli na sezon zatrudniamy dorywczo parę osób, to dla nich musieliśmy zakupić mieszkanie, aby dać im zakwaterowanie. Surowiec, czyli ryba, też jest bardzo drogi - podaje przykłady Katarzyna.

Czy można zarobić dobre pieniądze nad morzem tak, aby starczyły na cały rok? - Jeśli ktoś ma pomysł, że po jedynym sezonie w budce z lodami i goframi będzie bogaty, to te czasy się skończyły. Teraz nie można być milionerem, sprzedając lody czy piwo przez kilka miesięcy w roku. Są na takie marzenia chętni, ale widzę, że nie wracają już na deptak w kolejnych latach. Pewnie się nie opłaciło, nie zarobili - opowiada.

Zwraca uwagę na drugą stronę medalu. Na to, że turyści z roku na rok są bardziej wymagający. - Śmieję się, że niedługo w domkach to thermomix będzie musiał być na wyposażeniu. Dziś klienci chcieliby przyjechać nad morze, ale jednocześnie nie wychodzić ze swojego domu. Pierwsze pytanie, jakie zadaje turysta, to: jak daleko jest do morza? Najlepiej, żeby byłoby to dwieście metrów. Ludzie chcą wygody - stwierdza.

CZYTAJ WIĘCEJ: Biznes na wakacjach. "Ludzie nie wiedzą, co ich czeka" >>>

A wy czego oczekujecie od turystów? - Ciężko wszyscy pracujemy i bardzo chcielibyśmy, aby ludzie podchodzili do nas z empatią - odpowiada Katarzyna. Przypomina historię Justyny, która pracowała u nich "na sezon" przez pięć lat. W międzyczasie studiowała prawo i zrobiła aplikacje sędziowską.

- Odwiedziła mnie kiedyś w sezonie i widziała, że jestem smutna. Było to przed 15 sierpnia, czyli długi weekend, spodziewaliśmy się tłumu gości, a jedna z kelnerek powiedziała, że nie przyjdzie do pracy. Justyna stwierdziła, że mi pomoże. Mówię jej: jesteś panią sędzią i co? Będziesz talerze podawać? Odpowiedziała, że jej to nie przeszkadza. Przyszła, ale w pracy trafiła na klientów, którzy ewidentnie myśleli, że jak ktoś wykonuje pracę fizyczną, to jest gorszy, niemyślący, nieinteligentny. Takich lekceważących zachowań jest niestety coraz więcej - martwi się Katarzyna.

Chcesz podzielić się ważnym tematem? Skontaktuj się ze współautorką tekstu: joanna.rubin@wbd.com

Autorka/Autor:

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Kamil Zajaczkowski/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Senat uchwalił w środę nowelizację Kodeksu pracy w sprawie jawności płac, ale z poprawką. Pracodawca będzie zobowiązany do udzielenia kandydatowi na stanowisko z odpowiednim wyprzedzeniem informacji o proponowanym wynagrodzeniu, aby umożliwić mu świadome i przejrzyste negocjacje.

Nowy obowiązek dla pracodawców. Poprawka Senatu

Nowy obowiązek dla pracodawców. Poprawka Senatu

Źródło:
PAP

Sektor bankowy w Polsce w 2024 roku osiągnął rekordowe zyski netto - czytamy w interpelacji poselskiej skierowanej do resortu finansów. Posłowie pytają w niej o analizy i konsultacje w sprawie wprowadzenia podatku od nadmiarowych zysków banków. Odpowiedzi w tej sprawie udzielił sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Jurand Drop.

Podatek od "manny z nieba". Ministerstwo zabiera głos

Podatek od "manny z nieba". Ministerstwo zabiera głos

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Hakerzy zaatakowali Czechy. Zdaniem szefowej unijnej dyplomacji Kaji Kallas za cyberatakiem stoi podmiot wspierany przez Chiny. Czeski resort spraw zagranicznych wezwał do siebie chińskiego ambasadora.

Atak hakerów. Wezwali ambasadora

Atak hakerów. Wezwali ambasadora

Źródło:
PAP

PKP Polskie Linie Kolejowe szukają około 130 nowych pracowników. Zatrudnienie mogą znaleźć zarówno osoby z wykształceniem wyższym, jak i te ze średnim czy zawodowym. Proponowane pensje sięgają nawet 28,5 tysiąca złotych brutto miesięcznie.

Nawet 28,5 tysiąca złotych miesięcznie. Polski gigant szuka pracowników

Nawet 28,5 tysiąca złotych miesięcznie. Polski gigant szuka pracowników

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Z najnowszego sondażu przeprowadzonego wśród Włochów w wieku 19-28 lat wynika, że zawody takie jak lekarz, nauczyciel czy specjalista do spraw cyberbezpieczeństwa cieszą się obecnie większym prestiżem niż praca influencera. Wyniki badania wskazują na zmianę priorytetów zawodowych młodego pokolenia, które coraz częściej stawia na stabilność, użyteczność społeczną i rozwój w sektorach o rosnącym znaczeniu.

Influencer już nie tak popularny. Ranking zawodów marzeń

Influencer już nie tak popularny. Ranking zawodów marzeń

Źródło:
PAP

Majorka, Zakintos i Paryż - to najbardziej oblegane przez turystów miejsca na Starym Kontynencie, w zależności od tego, jakie kryterium przyjmiemy.

Oto najbardziej oblegane przez turystów miejsca w Europie

Oto najbardziej oblegane przez turystów miejsca w Europie

Źródło:
PAP

Elon Musk skrytykował ustawę podatkową forsowaną przez Donalda Trumpa - pisze "Financial Times". Zdaniem miliardera nowe przepisy negatywnie wpłyną na efekty prac Departamentu Wydajności Państwa (DOGE), którym do niedawna kierował.

Elon Musk krytykuje Donalda Trumpa

Elon Musk krytykuje Donalda Trumpa

Źródło:
"Financial Times"

Od 20 maja, ponad 211 tysięcy wyborców dopisało się do spisów prowadzonych przez konsula, co daje w tej chwili liczbę 695 886 potencjalnych wyborców - przekazała w środę Justyna Chrzanowska z Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Jak dodała, ze względu na duże zainteresowanie w ostatnim czasie pojawiły się zakłócenia w działaniu systemu e-Wybory.

Ogromne zainteresowanie wyborami za granicą. Jeszcze jest czas na rejestrację

Ogromne zainteresowanie wyborami za granicą. Jeszcze jest czas na rejestrację

Źródło:
tvn24.pl

Chrysler Building - ikona nowojorskiego skylineu i jedno z najbardziej rozpoznawalnych dzieł architektury art déco - ponownie trafił na rynek nieruchomości. Choć aktualna cena nie została ujawniona, warto przypomnieć, że w 2019 roku wieżowiec został sprzedany za 150 milionów dolarów.

To symbol miasta. Słynny budynek trafi na sprzedaż

To symbol miasta. Słynny budynek trafi na sprzedaż

Źródło:
PAP

Unia Europejska jest o krok od realizacji założeń klimatycznych, brakuje tylko jednego punktu procentowego - podała w środę Komisja Europejska. Zaktualizowanych planów na rzecz energii i klimatu, zgodnych z unijnymi założeniami, wciąż nie przesłały Polska, Belgia i Estonia.

Brakuje jednego punktu procentowego. "Dobra wiadomość"

Brakuje jednego punktu procentowego. "Dobra wiadomość"

Źródło:
PAP

W kwietniu 2025 roku sektor pozabankowy odnotował ponad 17-procentowy wzrost liczby udzielonych kredytów gotówkowych - wynika z raportu Biura Informacji Kredytowej. Dynamicznie, bo o 21,3 procent, wzrosła także liczba pożyczek ratalnych.

Życie na kredycie Polaków. Coraz częściej ratujemy budżety chwilówkami

Życie na kredycie Polaków. Coraz częściej ratujemy budżety chwilówkami

Źródło:
PAP

Citi Handlowy zawarł z VeloBankiem warunkową umowę sprzedaży swojej części detalicznej - podano w komunikacie. Finalizacja ma nastąpić w połowie 2026 roku. Klienci detaliczni Citi Handlowego zostaną klientami VeloBanku. Bank przejmie też około 1650 pracowników. Jest reakcja giełdy na te doniesienia.

Bank sprzedaje część detaliczną. Jest reakcja rynku

Bank sprzedaje część detaliczną. Jest reakcja rynku

Źródło:
PAP

Jeśli rząd Donalda Tuska chce zapewnić zwycięstwo swojemu kandydatowi, musi zdobyć przychylność przedsiębiorców - pisze agencja Bloomberg. Podkreśla, że to właśnie biznesmeni, którzy wcześniej poparli Sławomira Mentzena, mogą odegrać decydującą rolę w drugiej turze.

Mogą zadecydować o wyniku wyborów. "Są wielką szansą"

Mogą zadecydować o wyniku wyborów. "Są wielką szansą"

Źródło:
PAP

Do 31 marca do urzędów pracy wpłynęły informacje o planowanych zwolnieniach grupowych dotyczących około 74,5 tysiąca osób - przekazał resort pracy. - To temat, który budzi emocje - stwierdził w rozmowie z TVN24+ Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Wyjaśnił też, jaki wpływ na rynek pracy mają zwolnienia grupowe.

Zwolnienia grupowe. Resort podaje dane

Zwolnienia grupowe. Resort podaje dane

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24+

Po doniesieniach medialnych o zakupie mieszkania przez Karola Nawrockiego pojawiła się możliwość uporządkowania kwestii umów dożywocia. Ministerstwo Sprawiedliwości prowadzi obecnie analizę tej sprawy - informuje w środę 'Dziennik Gazeta Prawna'

Mieszkanie za rentę. Po Nawrockim możliwe zmiany

Mieszkanie za rentę. Po Nawrockim możliwe zmiany

Źródło:
PAP

We wtorek brazylijscy prokuratorzy pozwali chińskiego producenta samochodów BYD, oskarżając go o odpowiedzialność za handel ludźmi i warunki przypominające niewolnictwo przy budowie fabryki w stanie Bahia - podał portal stacji CNN.

"Warunki przypominające niewolnictwo". Chiński gigant pozwany

"Warunki przypominające niewolnictwo". Chiński gigant pozwany

Źródło:
CNN

Polacy polują na promocje rzadziej od Niemców i Francuzów, ale w czasach inflacji opanowali sztukę poszukiwania okazji - wynika z raportu UCE Research i Shopfully. Jedynie co piąty badany deklaruje, że jego nawyki zakupowe nie uległy zmianie.

Polacy łowcami promocji? Wyprzedzają nas te kraje

Polacy łowcami promocji? Wyprzedzają nas te kraje

Źródło:
PAP

Unia Europejska uelastyczniła we wtorek normy CO2 dla nowych samochodów osobowych i dostawczych, spełniając postulat producentów. Nowe regulacje wejdą w życie 20 dni po publikacji rozporządzenia w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej.

Unia złagodziła normy dla producentów aut

Unia złagodziła normy dla producentów aut

Źródło:
PAP

Włoski sąd uchylił zakaz zdalnego meldowania się w prywatnych kwaterach. Taką regulację wprowadził rząd, co zmusiło właścicieli do usuwania skrzynek na klucze z centrów miast. Według aktywistów walczących z nadmierną turystyką szpeciły budynki.

Zmiana dla turystów we Włoszech. Sąd uchylił zakaz

Zmiana dla turystów we Włoszech. Sąd uchylił zakaz

Źródło:
Reuters, PAP

Adidas padł ofiarą ataku hakerskiego – podaje BBC. Doszło do wycieku i ujawnienia danych kontaktowych klientów. To już kolejny atak na dużą firmę.

Wyciek danych klientów znanej marki sportowej

Wyciek danych klientów znanej marki sportowej

Źródło:
BBC

Bułgaria deklaruje gotowość do wejścia do strefy euro w 2026 roku - poinformował we wtorek "Financial Times". Sofia liczy, że po spadku inflacji do poziomu 3,5 proc. w kwietniu, Komisja Europejska już w przyszłym tygodniu potwierdzi spełnienie przez kraj wymaganych kryteriów.

Są gotowi na euro. Jest możliwy termin

Są gotowi na euro. Jest możliwy termin

Źródło:
PAP

Prezydent USA Donald Trump i jego rodzina wykorzystują Biały Dom do zarabiania pieniędzy na niespotykaną skalę, normalizując działania, które kiedyś wywołałyby ogromne kontrowersje i oficjalne śledztwa - pisze "New York Times". Część ekspertów podkreśla, że granica akceptowalnego oburzenia została przesunięta.

Tak Donald Trump zarabia dzięki byciu prezydentem USA

Tak Donald Trump zarabia dzięki byciu prezydentem USA

Źródło:
"New York Times"

Rachunki za prąd mają być bardziej zrozumiałe. Jak podało Ministerstwo Klimatu i Środowiska, rząd we wtorek przyjął projekt ustawy deregulacyjnej w zakresie energii. Nowe rachunki mają być bardziej czytelne przez zaznaczenia kwoty do zapłaty, opłaty za zużytą energię i kosztów jej dostarczania.

Rachunki za prąd po nowemu. Mają być prostsze

Rachunki za prąd po nowemu. Mają być prostsze

Źródło:
PAP

We wtorek rząd przyjął szereg zmian, które uproszczą procedury, pobudzą rynek, a także wesprą funkcjonowanie gmin - przekazało Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Nowe przepisy, będące częścią pakietu deregulacyjnego, zakładają między innymi ochronę polskich firm przed konkurencją spoza Unii Europejskiej.

Parasol ochronny dla polskich firm. Konkurencja spoza kraju ma mieć trudniej

Parasol ochronny dla polskich firm. Konkurencja spoza kraju ma mieć trudniej

Źródło:
PAP

W ciągu najbliższych godzin rozpocznie się postępowanie na generalnego wykonawcę terminala pasażerskiego lotniska CPK - poinformował we wtorek przed posiedzeniem rządu premier Donald Tusk.

Premier: w ciągu najbliższych godzin rozpocznie się postępowanie

Premier: w ciągu najbliższych godzin rozpocznie się postępowanie

Źródło:
tvn24.pl

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Kumulacja rośnie do 80 milionów złotych. W Polsce padła natomiast wysoka nagroda drugiego stopnia. Oto liczby, które wylosowano 27 maja 2025 roku.

Wygrana drugiego stopnia w Eurojackpot padła w Polsce

Wygrana drugiego stopnia w Eurojackpot padła w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Od 1 lipca mobilna legitymacja studencka dostępna w aplikacji mObywatel stanie się podstawowym dokumentem potwierdzającym status studenta - powiadomiło Ministerstwo Cyfryzacji. Tradycyjne legitymacje, zarówno fizyczne, jak i cyfrowe, zachowają ważność do końca wskazanego na nich terminu.

Zmiany dla ponad miliona osób. "Będzie zawsze pod ręką"

Zmiany dla ponad miliona osób. "Będzie zawsze pod ręką"

Źródło:
PAP

Komisja Europejska dała zielone światło dla zmian w Krajowym Planie Odbudowy - donosi korespondent TVN24 w Brukseli Maciej Sokołowski. Zakładają one między innymi powstanie Funduszu Bezpieczeństwa i Obronności.

Komisja Europejska dała zielone światło Polsce

Komisja Europejska dała zielone światło Polsce

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Komisja Europejska zaproponowała przekazanie Polsce 76 milionów euro na odbudowę terenów dotkniętych wrześniowymi powodziami, które nawiedziły zachodnią część kraju po przejściu huraganu Boris. Środki mają zostać wypłacone w jednej transzy.

Dodatkowe miliony na odbudowę po powodzi

Dodatkowe miliony na odbudowę po powodzi

Źródło:
PAP

Rada Ministrów przyjęła we wtorek projekt ustawy regulującej zasady wykonywania zawodu psychologa oraz tworzącej samorząd zawodowy tej grupy. Nowe przepisy, przygotowane przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, mają zwiększyć bezpieczeństwo osób korzystających ze wsparcia psychologicznego oraz uporządkować zasady świadczenia usług w tym zawodzie.

Rząd przyjął ustawę regulującą zawód psychologa. Kto będzie mógł się tak tytułować?

Rząd przyjął ustawę regulującą zawód psychologa. Kto będzie mógł się tak tytułować?

Źródło:
PAP

We wtorek ministrowie do spraw europejskich zatwierdzili ostatecznie program SAFE, który zakłada udzielenie pożyczek na cele obronne w łącznej wysokości 150 miliardów euro. Żadne z państw członkowskich nie wyraziło sprzeciwu wobec tej decyzji. Jedynie Węgry wstrzymały się od głosu.

Miliardy euro na obronność. "Są dwa bardzo ważne punkty dla Polski"

Miliardy euro na obronność. "Są dwa bardzo ważne punkty dla Polski"

Źródło:
PAP

Gospodarce Rosji grozi "hipotermia" - stwierdził cytowany przez Reutersa rosyjski minister gospodarki Maksim Reszetnikow. Wezwał też bank centralny do uwzględnienia spowalniającej inflacji przy ustaleniu wysokości stóp procentowych.

Rosyjskiej gospodarce grozi "hipotermia"

Rosyjskiej gospodarce grozi "hipotermia"

Źródło:
Reuters

60 miliardów złotych z całej kwoty przeznaczonej na budowę pierwszej elektrowni jądrowej ma trafić do polskich firm - oświadczył we wtorek przed posiedzeniem rządu premier Donald Tusk.

Tusk o miliardach dla polskich firm

Tusk o miliardach dla polskich firm

Źródło:
PAP

Wartość transakcji inwestycyjnych na polskim rynku nieruchomości wyniosła w pierwszym kwartale 2025 roku 600 milionów euro (około 2,5 miliarda złotych), co oznacza wzrost o 50 procent rok do roku - wynika z raportu firmy doradczej Colliers.

Potężny wzrost na rynku nieruchomości

Potężny wzrost na rynku nieruchomości

Źródło:
PAP

Po 34 latach Japonia przestała być największym wierzycielem świata. Liderem zostały Niemcy. Kraj Kwitnącej Wiśni może się pochwalić tym, że osiągnął rekordową dla siebie wartość 533,05 biliona jenów (3,7 biliona dolarów) zagranicznych aktywów.

34 lata i koniec. Japonia nie jest już pierwsza

34 lata i koniec. Japonia nie jest już pierwsza

Źródło:
PAP

Spółka Azagroup, właściciel sklepów internetowych Renee i Born2Be, została ukarana przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów karą w wysokości prawie 15 milionów złotych. Powód? Promocje, które nigdy się nie kończyły i mogły wprowadzać klientów w błąd.

15 milionów złotych kary za niekończące się "promocje"

15 milionów złotych kary za niekończące się "promocje"

Źródło:
tvn24.pl

Nieodpowiednie gospodarowanie deszczówką może prowadzić do poważnych konsekwencji. Przepisy regulują odprowadzanie wód opadowych i roztopowych. W niektórych przypadkach za złamanie prawa grozi kara do 10 tysięcy złotych, a nawet ograniczenia wolności.

Deszczówka. Za to może być nawet 10 tysięcy złotych kary

Deszczówka. Za to może być nawet 10 tysięcy złotych kary

Źródło:
tvn24.pl

Więcej firm niż przed rokiem ma trudności z pozyskaniem pracowników i obecnie na taki problem wskazuje co druga badana firma - wynika z Barometru Rynku Pracy Gi Group Holding. Największą trudnością dla firm w procesie rekrutacji są oczekiwania finansowe kandydatów.

Ten problem ma co druga firma

Ten problem ma co druga firma

Źródło:
PAP

W poniedziałek poznaliśmy zwycięzców 14. edycji Nagrody Polskiej Rady Biznesu, nazywanej "biznesowymi Oscarami". Laureatami zostali Piotr Wojciechowski i Adam Bartosiewicz, założyciele firmy WB Electronics; Michał Zachara, wiceprezes KP Labs, oraz Anna Gielewska i Wojciech Cieśla z Fundacji Reporterów. Nagrodę specjalną otrzymała Ewa Puszczyńska, producentka filmowa z oscarowymi tytułami w portfolio.

"Biznesowe Oscary" rozdane

"Biznesowe Oscary" rozdane

Źródło:
TVN24 BiS