Holenderskie linie lotnicze KLM zapowiedziały w czwartek, że wstrzymają sprzedaż biletów na wszystkie loty z amsterdamskiego lotniska Schiphol. Decyzja ma obowiązywać do poniedziałku. Lotnisko jest przepełnione z powodu braku pracowników ochrony.
KLM zapowiedział, że zaoferuje klientom możliwość zmiany terminu podróży. Chodzi o osoby posiadające bilety na rejsy zaplanowane w ciągu najbliższych trzech dni. "KLM wstrzymuje sprzedaż biletów na loty do niedzieli włącznie, ponieważ Schiphol nie może rozwiązać problemów z bezpieczeństwem" - powiedział rzecznik KLM Gerrie Brand, cytowany przez Agencję Reutera.
Lotnisko Schiphol w Amsterdamie to trzeci port w Europie pod względem natężenia ruchu lotniczego, po paryskim porcie Charles'a de Gaulle'a i londyńskim Heathrow.
W czwartek władze portu w Amsterdamie przekazały, że planują zatrudnić więcej ochroniarzy jeszcze przed wakacjami. Zapowiedziano także, że przedstawiciele portu będą współpracowali z liniami lotniczymi w celu usprawnienia planowania siatki połączeń w najbliższych tygodniach.
Lotnisko Schiphol przepełnione
W ostatnich tygodniach kolejki na Schiphol często wychodziły na ulice, zmuszając podróżnych do wielogodzinnego oczekiwania na przejście kontroli bezpieczeństwa. O problemach na lotnisku w Amsterdamie pisaliśmy m.in. pod koniec kwietnia.
Port został wówczas sparaliżowany z powodu niezapowiedzianego strajku pracowników holenderskiej linii lotniczej KLM.
Od tygodni związek zawodowy FNV alarmuje, że na Schiphol brakuje prawie 1000 pracowników. Chodzi o ochroniarzy, agentów odprawy oraz techników lotniczych.
Źródło: Reuters, TVN24 Biznes