UOKIK będzie też na bieżąco analizował przebieg działań naprawczych prowadzonych przez Volkswagen Group Polska.
Sprawa Volkswagena dotyka dużej liczby użytkowników samochodów, zarówno konsumentów jak i przedsiębiorców w Polsce i w całej Unii Europejskiej. Kwestionowane przez różne urzędy działania mogą wiązać się z naruszeniem zbiorowych interesów konsumentów, przestrzeganiem norm środowiskowych oraz technicznych. Volkswagen Group Polska potwierdził wprowadzenie na polski rynek około 140 tys. pojazdów z systemem manipulującym poziomem emisji spalin - czytamy w komunikacie UOKIK-u.
Co do wyjaśnienia?
Jak informuje Urząd, w trakcie postępowania będzie ściśle współpracował z Transportowym Dozorem Technicznym i Głównym Inspektoratem Ochrony Środowiska.
UOKiK zbada, czy konsumenci mogli być wprowadzeni w błąd. Przeanalizuje m.in. materiały reklamowe dotyczące pojazdów z wadliwym systemem sterowania emisją spalin. Sprawdzi, czy zawierały one informacje dotyczące poziomu emisji tlenku azotu lub szczególnych właściwości w zakresie stopnia emisji spalin (np. deklaracje przyjazności dla środowiska). Urząd zamierza ustalić, czy rzeczywisty ich poziom odbiega od wartości deklarowanych w reklamach i ofertach przedsiębiorcy.
UOKiK będzie też na bieżąco monitorował przebieg wprowadzonych przez przedsiębiorcę działań naprawczych. Istotne będzie, czy nie wpłyną one niekorzystnie na koszty eksploatacji, osiągi samochodów czy emisję spalin - czytamy dalej.
Wielkie oszustwo
O instalowaniu w produkowanych przez koncern Volkswagena samochodach oprogramowania ograniczającego neutralizację tlenków azotu w spalinach silników Diesla poinformowała w ubiegłym miesiącu amerykańska federalna Agencja Ochrony Środowiska (EPA). Ujawnienie tego faktu wywołało najpoważniejszy na przestrzeni ostatnich lat skandal w globalnej branży motoryzacyjnej, a Volkswagenowi grożą teraz w USA wielomiliardowe kary.Oprogramowanie wyłączało system neutralizacji tlenków azotu podczas normalnej eksploatacji samochodu i włączało go w razie rozpoznania, że silnik poddawany jest testom. Volkswagen przyznał się, że wykorzystał takie rozwiązanie w łącznie około 11 mln samochodów, z których około 8 mln sprzedano w państwach Unii Europejskiej, w tym 2,8 mln w Niemczech.
Na czym polegała manipulacja Volkswagena?
Na czym polegała manipulacja Volkswagena?
Autor: mb / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA