Tinder ogłosił, że do swojej aplikacji dodaje nowe opcje, w tym możliwość powrotu do już odrzuconych profili. Jednak nic za darmo. Więcej zapłacą użytkownicy, którzy ukończyli 28 lat - informuje BBC.
Najnowsze informacje technologicznych znajdziesz w programie "Świat technologii" od poniedziałku do piątku o 21.15 w TVN24 Biznes i Świat.
Serwis podaje, że w Wielkiej Brytanii osoby w wieku powyżej 28 lat muszą zapłacić blisko cztery razy więcej niż ich młodsi koledzy. W USA osoby w wieku powyżej 30 lat muszą płacić podwójnie.
Już pojawiły się głosy krytyki wobec takiego ruchu Tindera. Firma odpiera jednak zarzuty tłumacząc, że zdecydowała się na taki krok po dokonaniu "szerokich testów".
Dodatkowe opcje
- "Tinder Plus" opiera się na różnych danych i tym, czego dowiedzieliśmy się w wyniku naszych testów. Odkryliśmy, że takie ceny zostały bardzo dobrze przyjęte - podkreśliła rzeczniczka Tindera. - Wiele produktów ma ceny zróżnicowane ze względu na wiek, np. Spotify - dodała. W Wielkiej Brytanii opłaty miesięczne dla użytkowników w wieku 18-27 lat wynoszą 3,99 funty, a dla tych powyżej 28 lat to już 14,99 funtów. W USA jest to odpowiednio 9,99 dolarów (6,5 funtów) i 19,99 dolarów (13 funtów). Co ciekawe Tinder podał, że użytkownicy z krajów tzw. gospodarek wchodzących muszą zapłacić 2,99 dolary za dodatkowe usługi.
Jak pisze BBC, Tinder stał się w kilka lat jednym z najpopularniejszych serwisów randkowych. Aplikacja wykorzystuje profile z serwisów społecznościowych swoich członków, aby pokazać ich zdjęcia i podstawowe informacje.
Za pomocą jednego ruchu palcem użytkownik może zdecydować, czy chce kontynuować znajomość z konkretną osobą. Użytkownicy mogą wysyłać do siebie wiadomości tylko wtedy, gdy jedna i druga strona zaakceptowała tę znajomość. Do tej pory za korzystanie z aplikacji nie trzeba było płacić - pisze BBC. Kłopoty pojawiały się jednak, gdy ktoś przez przypadek przyjął lub odrzucił profil jakiejś osoby. Nie mógł już z tym nic zrobić. Teraz to ma się zmienić. Uruchomiona została też funkcja pozwalająca wyszukiwać użytkownikom samotne osoby z innych miast.
Duży potencjał
Jak czytamy, rynek usług polegających na łączeniu ludzi, tylko w USA, wygenerował w 2014 roku 2,2 mld dolarów sprzedaży. Od 2009 roku to prawie 5-proc. wzrost. Właścicielem Tindera jest InterActiveCorp, która posiada takie płatne serwisy randkowe jak OkCupid, Meetic i Match.com.
Autor: mn / Źródło: BBC News
Źródło zdjęcia głównego: gotinder.com/press