Należąca do Elona Muska firma The Boring Company, która chce drążyć tunele pod miastami, aby rozwiązać problem korków, rozpoczęła sprzedaż... miotaczy ognia. W ten sposób ma zarobić na swoją podstawową działalności.
Głównym celem The Boring Company jest opracowanie technologii drążenia tuneli pod miastami, co ma pomóc rozwiązać problem korków. Jednak, aby zarobić na swoją działalność, firma zaczęła sprzedawać miotacze ognia.
W przypadku apokalipsy
Na sprzedaż trafiło 20 tysięcy sztuk broni, którą sam Musk zareklamował jako sprzęt, z którego klienci będą zadowoleni w przypadku "inwazji zombie". Koszt jednego egzemplarza miotacza ognia to 500 dolarów. Dodatkowo do każdego sztuki można za dodatkową opłatą (30 dolarów) dokupić gaśnicę. Akcja sprzedaży miotaczy ognia jest kolejnym tego typu działaniem. Wcześniej The Boring Company z niemałym sukcesem sprzedawała czapki. W 2017 roku znalazła nabywców na 50 tysięcy sztuk czapek, za które trzeba było zapłacić 20 dolarów.
Niezwykły projekt
Pieniądze ze sprzedaży miotaczy ognia mają posłużyć realizacji niezwykłego projektu firmy The Boring Company, który będzie polegał na wykopaniu pod miastem sieci tuneli, którymi na szynach będą przemieszczały się samochody. Pojazdy będą "transportowane" na specjalnych elektrycznych platformach, które pod powierzchnią będą rozpędzały się nawet do 200 km na godzinę. W ten sposób kierowcy prosto i szybko wydostaną się np. z centrum i ominą korki. Samochody pod ziemię, a potem na powierzchnię będą transportowane na specjalnych windach, które mają być umieszczone w wielu miejscach w mieście. Elon Musk zapowiedział już, że sieć tuneli mogłaby składać się nawet z 30 warstw. Aby również tam - przy dużej liczbie aut - nie tworzyły się zatory. Co więcej, z wydrążonych kanałów mogłyby, poza samochodami, korzystać też hyperloopy, czyli superszybkie kolejki pneumatyczne.
Autor: msz / Źródło: CNN Money, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Space-X, The Boring Company