Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają kolejną sesję. To reakcja na wznawianie produkcji ropy w Kanadzie, którą w ostatnich tygodniach zakłóciły pożary. Ministrowie ropy z OPEC przygotowują się tymczasem do czwartkowego posiedzenia kartelu w sprawie polityki paliwowej - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na lipiec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 49,13 USD, po zniżce o 20 centów, czyli 0,4 proc.
Coraz taniej
Brent w dostawach na lipiec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 26 centów, czyli 0,5 proc., i jest wyceniana po 49,06 USD za baryłkę. Kanadyjska firma Suncor Energy Inc. wznawia pracę przy wydobyciu ropy. Do pracy powróciła większość pracowników tego producenta ropy. Deszczowa i chłodniejsza pogoda spowodowała, że rozprzestrzenianie się pożarów w Kanadzie zostało zahamowane. Tymczasem ministrowie ropy z Organizacji Państw Eksporterów Ropy Naftowej (OPEC) 2 czerwca omówią sprawę ewentualnego zamrożenia dostaw ropy - poinformował wiceminister ropy Iraku Fayyad Al-Nima.
Bez porozumienia?
Analitycy oceniają, że podczas spotkania OPEC nie dojdzie do podpisania jakiegokolwiek porozumienia o zmniejszeniu dostaw ropy, bo grupa naśladuje strategię Arabii Saudyjskiej, która stara się "przycisnąć" swoich rywali. - Strategia Saudyjczyków jest jasna i w OPEC nie ma chęci, aby cokolwiek robić, bo polityka, którą obecnie kartel prowadzi, zaczyna działać - mówi Ric Spooner, główny analityk CMC Markets w Sydney. W piątek ropa na NYMEX staniała o 15 centów do 49,33 USD za baryłkę.
Autor: msz/ / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock