Niemiecki rząd chce obniżyć zasiłki na dzieci dla obcokrajowców z Unii Europejskiej - pisze "Sueddeutsche Zeitung". Zdaniem gazety, autorzy zmian proponują, by ich wysokość została dostosowana do kosztów utrzymania w ojczystym kraju. Zmiany mogłyby dotknąć blisko 87 tysięcy Polaków.
Ustawa w tej sprawie ma zostać przyjęta przez rząd w Berlinie już w najbliższą środę.
Zmiany dla Polaków
Chodzi o osoby, które żyją w Niemczech, ale ich dzieci mieszkają w rodzinnym kraju. Obecnie, zgodnie z obowiązującą w Unii swobodą przemieszczania się, wysokość zasiłku jest niezależna od tego, czy dziecko mieszka w Niemczech, czy innym kraju członkowskim.
Rząd w Berlinie chce to jednak zmienić. Ustawa przewiduje uzależnienie wysokości zasiłku od kosztów życia w kraju, w którym mieszka aktualnie dziecko.
Niemiecki dziennik wskazuje, że w ten sposób o blisko połowę spadłaby kwota wypłacana Polakom - z 192 do 96 euro na głowę. Niższy niż dotychczas zasiłek otrzymywaliby również rodzice dzieci, które mieszkają między innymi w Rumunii, Bułgarii i Chorwacji.
W wyniku zmian budżet ma zyskać 159 milionów euro rocznie.
Pismo do Brukseli
W sprawie reformy już kilka tygodni temu pismo do unijnej komisarz ds. zatrudnienia Marianny Thyssen napisali niemieccy ministrowie: finansów - Wolfgang Schaeuble, pracy - Andrea Nahles i gospodarki - Brigitte Zypries.
Presja nie przyniosła jednak oczekiwanych rozwiązań. Bruksela patrzy nieprzychylnie na proponowane zmiany.
- Nasze stanowisko jest jasne i nie ma powodu, dla którego miałoby to się zmienić - powiedział rzecznik Komisji Europejskiej w rozmowie z "Sueddeutsche Zeitung". - Chodzi o uczciwość i zasady - dodał. Jego zdaniem, osoby, które wnoszą swój wkład do systemu społecznego są uprawnione do korzystania z tego systemu. - Odejście od tego byłoby niezgodne z prawem - podkreślił rzecznik.
Już wcześniej na ten temat wypowiedziała się sama komisarz. Jak powiedziała, ze względu na niską kwotę, o którą chodzi, obciążenia administracyjne byłyby zbyt wysokie. Dlatego, ewentualne zmiany w Niemczech może zablokować Komisja Europejska.
Przeciwna reformie jest też większość państw, zwłaszcza ze wschodniej i południowej części Wspólnoty. Jak podał "Sueddeutsche Zeitung", pomysł niemieckiego rządu może liczyć na poparcie Austrii.
Kto korzysta
Z danych ministerstwa finansów wynika, że niemiecki zasiłek na dzieci pobiera 185 tysięcy obywateli krajów UE niebędących Niemcami, których pociechy przebywają w kraju pochodzenia. Największą grupę stanowią Polacy - niemal 87 tysięcy, a drugą pod względem liczebności Rumuni - 15 tysięcy.
Zobacz rozmowę o programie Rodzina 500 plus. Gościem TVN24 BiS był wiceminister rodziny Bartosz Marczuk (06.03.2017):
Autor: mb/gry / Źródło: Sueddeutsche Zeitung
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock