Dwutygodniowy rząd Morawieckiego. Podano koszt wynagrodzeń

Prezydent Andrzej Duda 27 listopada 2023 roku zaprzysiągł Mateusza Morawieckiego na premiera i powołał nowy rząd. Nowy rząd miał dwa tygodnie na uzyskanie większości w Sejmie. Tak się jednak nie stało. Z powodu nieuzyskania wotum zaufania Morawiecki podał się wraz z rządem do dymisji.

Centrum Informacyjne Rządu (CIR) w odpowiedzi na pytania Konkretu24 przekazało informacje o kosztach wynagrodzeń oraz ekwiwalentu dla Prezesa Rady Ministrów, Szefa i Zastępcy Szefa KPRM, ministrów, wiceministrów, sekretarzy i podsekretarzy stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Łączna kwota brutto wynagrodzenia "za okres od 1 do 30 listopada 2023 r. wynosi 478 360,40 zł, a za okres od 1 grudnia do 31 grudnia 2023 r. wynosi 306 527,58 zł. Łączna kwota ekwiwalentu brutto dla wyżej wymienionych osób wyniosła 533 716,64 zł" - czytamy w przesłanej nam odpowiedzi.

Z powyższej kwoty 118 077,44 zł brutto to ekwiwalent dla Mateusza Morawieckiego. Centrum Informacyjne Rządu informowało nas wcześniej, że to pieniądze za niewykorzystany urlop wypoczynkowy w łącznym wymiarze 104 dni.

Co ważne, wynagrodzenie nie dotyczyło wyłącznie czasu, w którym funkcjonował dwutygodniowy rząd, czyli od 27 listopada 11 grudnia 2023 roku. CIR podkreśliło, że "wynagrodzenie jest wypłacane miesięcznie i jest niepodzielne". "Dlatego też wynagrodzenie za listopad zostało ujęte w pełnej wysokości przysługującej za okres od 1 do 30 listopada, natomiast wynagrodzenie za grudzień przyjęto za okres od 1 do 31 grudnia 2023 r., z pewnymi wyjątkami. Wyjątki dotyczą osób, które rozwiązały stosunek pracy w trakcie miesiąca, a wynagrodzenie zostało rozliczone proporcjonalnie do okresu trwania zatrudnienia" - zaznaczono.

Pytaliśmy również o wysokość odpraw dla odchodzących ministrów, jednak CIR wyjaśniło, że "z mocy przepisów prawa nie przysługuje im to świadczenie".

CIR w odpowiedzi na pytania Konkretu24 podało też szczegółowe dane o wynagrodzeniach pięciu członków dwutygodniowej Rady Ministrów. Chodzi o premiera Mateusza Morawieckiego, minister kultury i dziedzictwa narodowego oraz przewodniczącą Komitetu do spraw Pożytku Publicznego Dominikę Chorosińską, ministra spraw zagranicznych Szymona Szynkowskiego vel Sęka oraz ministrów członków Rady Ministrów Izabelę Antos i Jacka Ozdobę.

- Są to osoby, które obsługiwała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów - wyjaśnił Maciej Wewiór, zastępca dyrektora CIR.

Jak podał, premier Mateusz Morawiecki "za okres od 1 do 30 listopada 2023 roku otrzymał łączne wynagrodzenie brutto w wysokości 23 649,04 zł, a za okres od 1 do 13 grudnia 2023 roku, kiedy nastąpiło rozwiązanie stosunku pracy - 11 202,23 zł".

Minister Chorosińska w związku z łączeniem dwóch stanowisk, "dokonała wyboru wynagrodzenia, który przysługuje dla stanowiska Przewodniczącego Komitetu ds. Pożytku Publicznego i wchodzi on w skład RM (minister) i jest obsługiwany przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów". "Pani minister Dominika Chorosińska za okres od 27 do 30 listopada 2023 r. otrzymała łączne wynagrodzenie brutto w wysokości 3557,42 zł, a za okres od 1 do 13 grudnia 2023 r., kiedy nastąpiło rozwiązanie stosunku pracy – 8425,46 zł" - podało CIR.

Czytaj także: Zarobki i odprawy w ministerstwie kultury. Podano wysokość

Minister Szymon Szynkowski vel Sęk, jako Minister Spraw Zagranicznych, kierował również działem administracji członkostwa Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej.

"Obsługę ministra w tym zakresie zapewniała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Zgodnie z decyzją Prezesa Rady Ministrów wynagrodzenie Ministra było wypłacane z części budżetowej 23, a obsługę kadrowo-płacową zapewniała KPRM. Minister Spraw Zagranicznych (a wcześniej Minister ds. Unii Europejskiej) Szymon Szynkowski vel Sęk za okres od 1 do 30 listopada 2023 r. otrzymał łączne wynagrodzenie brutto w wysokości 20 312,14 zł, a za okres od 1 do 13 grudnia 2023 r., kiedy nastąpiło rozwiązanie stosunku pracy – 9 621,62 zł" - czytamy.

Członek Rady Ministrów, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Izabela Antos za okres od 1 do 30 listopada otrzymała łączne wynagrodzenie brutto w wysokości 17 930,17 zł, a za okres od 1 do 31 grudnia - 19 470,39 zł.

Z kolei członek Rady Ministrów Jacek Ozdoba za okres od 27 do 30 listopada otrzymał łączne wynagrodzenie brutto w wysokości 3753,83 zł, a za okres od 1 do 31 grudnia - 18 768,94 zł.

Z przekazanych nam danych wynika, że łączna kwota brutto wynagrodzeń powyższych osób za okres od 1-30 listopada 2023 roku wyniosła 69 202,60 zł. W grudniu było to 67 488,64 zł, a w styczniu 46 113,32 zł. - W łącznej kwocie za wynagrodzenia za styczeń 2024 uwzględniono wypłatę wynagrodzenia brutto dla jednej osoby oraz wypłatę dodatków wyrównawczych dla pozostałych - zaznaczył Wewiór.

Oznacza to, że pięciu powyższych członków dwutygodniowego rządu Mateusza Morawieckiego, w tym premier, otrzymali wynagrodzenia w łącznej wysokości 182 804,56 zł.

Dlaczego członkowie dwutygodniowego rządu otrzymali również wynagrodzenie za styczeń? Jak wyjaśnił zastępca dyrektora CIR, zgodnie z przepisami "osoby odwoływane z kierowniczych stanowisk państwowych, w tym również członkowie Rady Ministrów, zachowują prawo do dotychczasowego wynagrodzenia przez okres od jednego do trzech miesięcy, w zależności od tego jak długo zajmowały dane stanowisko". - Okres ten jest równoznaczny z okresem wypowiedzenia i traktowany jako okres trwającego zatrudnienia. Jeżeli w tym okresie podejmą inne niżej płatne zatrudnienie, będzie im przysługiwał w tym okresie dodatek wyrównawczy, stanowiący różnicę między dotychczas otrzymywanym a nowym wynagrodzeniem - dodał Maciej Wewiór.

Do wynagrodzeń trzeba doliczyć koszt ekwiwalentu za niewykorzystany urlop, który w przypadku pięciu osób wyniósł łącznie 135 481,44 zł brutto.

Na razie nie są znane szczegółowe dane dotyczące wynagrodzeń pozostałych ministrów dwutygodniowego rządu, w którym zasiadało - nie licząc premiera Morawieckiego - 18 ministrów.

W połowie grudnia szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec mówił, że "w kancelarii premiera zarządzanej przez premiera, byłego ministra finansów, finansistę, zabraknie środków na wypłatę wynagrodzeń dla pracowników". Jak podawał, chodziło o trzy miliony złotych.

Grabiec mówił też, że "zsumowane odprawy niektórych ministrów wyniosły ponad 200 tysięcy złotych". - Mówię o indywidualnych przypadkach, w których takie kwoty pojawiły się na kontach odchodzących ministrów - zaznaczał.