"Okazuje się, że brakuje trzech milionów złotych". Jan Grabiec o finansach KPRM

Źródło:
TVN24, PAP
Grabiec o finansach KPRM
Grabiec o finansach KPRMTVN24
wideo 2/10
Grabiec o finansach KPRMTVN24

Okazuje się, że w kancelarii premiera zarządzanej przez premiera, byłego ministra finansów, finansistę, zabraknie środków na wypłatę wynagrodzeń dla pracowników - mówił na konferencji Jan Grabiec, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Jak podał, chodzi o trzy miliony złotych. Grabiec przekazał, że zlecił zbadanie tej sprawy. W mediach społecznościowych odniósł się do tego były rzecznik rządu Piotr Mueller: potrzeba dodatkowych środków jest spowodowana też zmianą rządu.

W piątek po południu szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec mówił między innymi o tym, co nowy rząd zastał w KPRM po przejęciu władzy. - Okazuje się, że w kancelarii premiera zarządzanej przez pana premiera, byłego ministra finansów, finansistę, zabraknie środków na wypłatę wynagrodzeń dla pracowników kancelarii premiera. Środki, które zostały w budżecie, nie wystarczą na to, żeby w grudniu zapłacić wynagrodzenie - przekazał.

- Oczywiście w pierwszych godzinach zleciłem zbadanie tej sytuacji. Okazuje się, że brakuje trzech milionów złotych, jeśli chodzi o płacę. Oczywiście chodzi tutaj przede wszystkim o płacę pracowników, urzędników, którzy realizują codzienne zadania dotyczące bezpieczeństwa Polski, relacji z innymi państwami - kontynuował. Jak dodał, "tych pieniędzy po prostu nie ma".

Trzy "źródła" braku w budżecie KPRM

Szef kancelarii poinformował, iż postanowił "zbadać, jakie są źródła tego braku". - Co takiego się wydarzyło, że budżet kancelarii premiera został tak źle zaplanowany? I otóż z takiej pierwszej analizy wynika, że źródła są właściwie trzy - tego, że zabrakło nagle z tygodnia na tydzień trzech milionów złotych - wskazywał.

- Po pierwsze, to jest kwestia nowego dwutygodniowego rządu (...), który nie był przewidziany w budżecie. I wbrew pozorom nie chodzi tutaj tylko o wynagrodzenia ministrów za te dwa tygodnie pracy, ale chodzi również o odprawy, do których prawo nabyli ministrowie. Mimo, że urzędowali dwa tygodnie, czy niespełna dwa tygodnie, to odprawy, również kilkumiesięczne, zostały wypłacone. Nieprzewidziane oczywiście w projekcie budżetu - wyjaśniał.

- Ale przede wszystkim gros tych wydatków to są wydatki związane z odprawami pracowników różnego szczebla. Dyrektorów departamentów, pracowników-specjalistów, ale również ministrów z kancelarii premiera - kontynuował.

Minister zwrócił uwagę, że "bardzo wiele tych zwolnień nastąpiło przed pojawieniem się premiera Donalda Tuska tutaj w kancelarii". - Bowiem te odprawy były również wzbogacane o środki będące ekwiwalentami za urlop wypoczynkowy. W wielu przypadkach to były dziesiątki tysięcy złotych. Właściwie ze względu na troskę o interes prywatny, a nie interes budżetu państwa, czy też kancelarii premiera, czy polskiego państwa. Bowiem jest regułą, że pracownicy, którzy są odwoływani, czy też sami się zwalniają, mają okres wypowiedzenia. Wykorzystują w tym czasie urlop przysługujący im, który do tej pory wykorzystany nie został. Tutaj nie podjęto takich kroków. Tutaj pracownicy zostali zwolnieni ze świadczenia pracy albo nastąpiły wypowiedzenia i dorzucono im jeszcze ekwiwalent zaległy za urlop. To ponad pół miliona złotych - przekazał Grabiec.

Mówił też, że "zsumowane odprawy niektórych ministrów wyniosły ponad 200 tysięcy złotych". - Mówię o indywidualnych przypadkach, w których takie kwoty pojawiły się na kontach odchodzących ministrów - zaznaczył.

Grabiec o trzech "źródłach" braku w budżecie KPRM
Grabiec o trzech "źródłach" braku w budżecie KPRMTVN24

- Trzeci czynnik, który wpłynął na te niespodziewane wydatki, to zatrudnienie ponad 100 osób w okresie poprzedzającym kampanię wyborczą i w trakcie kampanii wyborczej. Dodatkowych 100 pracowników, zarówno w charakterze ekspertów, jak i na innych stanowiskach na finiszu rządu Mateusza Morawieckiego zostało zatrudnionych. Będziemy badać szczegółowo, jakie były ich kompetencje, jakie zadania wykonywali - powiedział.

Do tych informacji przedstawionych przez Grabca odniósł się później na platformie X były rzecznik rządu Piotr Mueller.

"Mógłbym zażartować, że tam gdzie pojawia się Platforma Obywatelska, to zawsze zaczyna brakować pieniędzy" - napisał. "Zapomniał Pan powiedzieć że: 1. Wypłata świadczeń pracowniczych dla zwykłych urzędników wynika z przepisów prawa pracy. Okresy wypowiedzenia itd. Podobnie jak dla najważniejszych stanowisk państwowych. I tak np. z tego, co pamiętam, jak Donald Tusk odchodził z funkcji premiera, to miał wypłacony ekwiwalent za około 100 dni niewykorzystanego urlopu. Takie przepisy. 2. Wypłaty dla ministrów resortowych nie są wypłacane z budżetu KPRM, lecz z ministerstw. 3. Potrzeba dodatkowych środków jest spowodowana też zmianą rządu. Dlatego też KPRM wystąpiło o dodatkowe środki do MF zgodnie ze standardową procedurą. 4. Fluktuacja kadr w trakcie roku i zatrudnianie pracowników to standardowe procesy, które odbywają się w każdej instytucji publicznej. Liczby wyrwane z kontekstu są manipulacją" - napisał.

"Te 48 godzin to ogromny sukces w wymiarze międzynarodowym"

Szef KPRM podsumował też na piątkowej konferencji pierwsze dwa dni pracy rządu Donalda Tuska. - Te 48 godzin to ogromny sukces w wymiarze międzynarodowym - ocenił, wskazując między innymi na decyzję podjętą na unijnym szczycie o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych UE z Ukrainą i Mołdawią.

- Druga bardzo ważna rzecz, zwłaszcza istotna dla Polaków, czyli miliardy z Krajowego Planu Odbudowy. Udało się te środki uzyskać. Poprzedni rząd mówił o tym przez dwa lata, że już za chwilę, za miesiąc, za dwa, za pięć, środki będą w Polsce. Na święta, pod choinkę mamy dobrą wiadomość: te miliardy wpłyną jeszcze w tym roku do Polski - przekazał.

ZOBACZ TEŻ: Jest wniosek o wypłatę pieniędzy z KPO dla Polski >>

Jak mówił, będą to "miliardy na posprzątanie po pandemii, na system ochrony zdrowia, na innowacje, na wsparcie przedsiębiorców, na inwestycje tak bardzo potrzebne dzisiaj w Polsce".

Rząd będzie pracował w weekend. Zajmie się kwestią budżetu

Jan Grabiec zapowiedział też, że sobota i niedziela będą dniami pracującymi dla rządu, a głównym tematem prac będzie budżet.

- Jutro ministrowie pracować będą nad korektami do budżetu. Zamierzamy złożyć ponownie budżet w Sejmie, ale będzie to budżet w dużej mierze oparty na projekcie przygotowanym przez poprzedni rząd, choć z najpilniejszymi korektami przygotowanymi przez poszczególne ministerstwa i zmianami zgłoszonymi z przez pana premiera - powiedział.

Jak poinformował, planowane jest przyjęcie projektu budżetu na wtorkowym posiedzeniu rządu. - Liczymy, że Sejm w trybie pilnym podejmie prace nad budżetem - oświadczył.

Zgodnie z harmonogramem prac Sejmu, izba ma zająć się projektem ustawy budżetowej w czwartek.

Zmiany personalne w instytucjach

Szef KPRM mówił też o zmianach w instytucjach podlegających premierowi.

- Co do personaliów, jeśli chodzi o zmianę obsady zarządzających funduszami, czy też tymi instytucjami, które podlegają premierowi, musimy jeszcze chwilę na to poczekać. Na pewno te zmiany będą najszybsze tam, gdzie dochodzi do nieprawidłowości, gdzie mogło dojść do popełniania przestępstw, albo nadużyć - powiedział Grabiec.

Grabiec podczas briefingu był zapytany m.in. o kandydatów na szefów takich instytucji finansowych jak BGK, PFR, GPW. Stwierdził, że "łatwiej będzie wyjaśniać sytuacje nowym zarządom, nowym prezesem, czy przewodniczącym, którzy nie byli wcześniej odpowiedzialni za te instytucje, więc można się spodziewać w najbliższych dniach decyzji w tym zakresie".

Zmiany w służbach specjalnych. "Czekamy na opinię prezydenta w tej sprawie"

Minister mówił też o zmianach w służbach specjalnych. Przekazał, że "jeśli chodzi o szefów służb, procedura została rozpoczęta - zarówno dotycząca odwołania jak i powołania nowych szefów". - Czekamy na opinię prezydenta w tej sprawie - podkreślił.

CZYTAJ WIĘCEJ TUTAJ: Wnioski o odwołanie szefów pięciu polskich służb zaopiniowane

- Choć mogę już zapowiedzieć, że jest to kwestia dosyć pilna - chociażby w związku z sytuacją za naszą wschodnią granicą czy sytuacją w samych służbach. One muszą mieć po prostu szefów odpowiedzialnych za ich funkcjonowanie, więc to jest kwestia godzin, jeśli nie pojedynczych dni - stwierdził.

- Nie będziemy na to w nieskończoność czekać - dodał.

Sejmowa komisja ds. służb specjalnych i rządowe kolegium ds. służb specjalnych wydały już pozytywne opinie do wniosku premiera o odwołanie szefów wszystkich pięciu służb specjalnych - AW, ABW, CBA, SWW i SKW.

Obecnie szefem Agencji Wywiadu jest płk Bartosz Jarmuszkiewicz, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego płk Krzysztof Wacławek, Centralnego Biura Antykorupcyjnego Andrzej Stróżny, Służby Wywiadu Wojskowego gen. bryg. Marek Łapiński, a Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. bryg. Maciej Szpanowski.

Do przeprowadzenia zmian wymagane są ich opinie i opinia prezydenta. Premier nie jest związany ich treścią.

"Bardzo osobisty list przesłał prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden"

Podczas konferencji w KPRM Grabiec powiedział również, że do Donalda Tuska napływają liczne gratulacje z powodu objęcia stanowiska premiera polskiego rządu.

- Z całego świata napływają gratulacje dla premiera Donalda Tuska. (...) Również bardzo osobisty list przesłał prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden, zawierający nie tylko gratulacje, ale również sugestie dotyczące kierunków współpracy w najbliższych tygodniach i miesiącach - przekazał Grabiec.

Dodał, że setki gratulacji zostały przekazane Tuskowi podczas szczytu Rady Europejskiej.

Autorka/Autor:akr/ToL

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Chorują pacjenci, lekarze i cały personel. Warszawski Szpital Południowy jest niemal sparaliżowany przez grypę. Tak źle nie było od dawna. Fala zakażeń rozlewa się zresztą po całym kraju. Chorych przybywa, a do końca sezonu jeszcze daleko.  

"Takiego gwałtownego ataku się nie spodziewaliśmy". Praca szpitala na granicy paraliżu

"Takiego gwałtownego ataku się nie spodziewaliśmy". Praca szpitala na granicy paraliżu

Źródło:
Fakty TVN

- Prezydent Andrzej Duda wszystkie ustawy niszczące polski wymiar sprawiedliwości, cały system ustrojowy, podpisywał. Odpowiedzialność za ten chaos ponosi prezydent - mówił w "Kropce nad i" członek PKW Ryszard Kalisz. Komentował przyjęcie przez Sejm ustawy incydentalnej, na mocy której - jeśli wejdzie w życie - o ważności wyborów nie będzie orzekała nieuznawana izba Sądu Najwyższego. 

"Odpowiedzialność za ten chaos ponosi prezydent"

"Odpowiedzialność za ten chaos ponosi prezydent"

Źródło:
TVN24

Najbogatszy człowiek świata i jeden z najważniejszych stronników Donalda Trumpa znowu miesza się w wewnętrzną politykę Niemiec. Elon Musk poparł skrajnie prawicową Alternatywę dla Niemiec i przekonywał widownię na wiecu, że Niemcy powinni odejść od ciągłego poczucia winy za dawne grzechy.

Republikański senator po słowach Muska: boję się, że tracimy 80 lat historii

Republikański senator po słowach Muska: boję się, że tracimy 80 lat historii

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Służby interweniowały na jednej ze stołecznych ulic wobec pijanego mężczyzny z urazem głowy. Trafił on do karetki, w której czekał na przyjęcie na Szpitalny Oddział Ratunkowy przy Lindleya. W międzyczasie zasnął. Kiedy się obudził, stał się agresywny, zaatakował ratownika medycznego.

Czekał w karetce na przyjęcie do szpitala. Zaatakował ratownika medycznego

Czekał w karetce na przyjęcie do szpitala. Zaatakował ratownika medycznego

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydentka Meksyku Claudia Sheinbaum poinformowała, że jej kraj przyjął w ciągu ostatniego tygodnia ponad 4 tysiące osób deportowanych ze Stanów Zjednoczonych. W ramach programu "Meksyk bierze cię w objęcia" w przygranicznych miastach postawiono obozy namiotowe dla dziesiątków tysięcy osób, gdzie mają one otrzymać schronienie, żywność i opiekę medyczną.

Przyjęli cztery tysiące deportowanych z USA, w tym obywateli innych państw

Przyjęli cztery tysiące deportowanych z USA, w tym obywateli innych państw

Źródło:
PAP

- Ataki hybrydowe przeprowadzane między innymi na Bałtyku nie powinny pozostawać bez odpowiedzi - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Podkreślił, że nie może być tak, że statki rosyjskiej floty cieni "niszczą prywatną własność europejskich krajów i że to pozostaje bez konsekwencji".

Sikorski: nie może być tak, że stare krypy niszczą prywatną własność

Sikorski: nie może być tak, że stare krypy niszczą prywatną własność

Źródło:
PAP

We wtorek po godzinie 5 polskiego czasu blisko Ziemi przeleci asteroida wielkości szkolnego autobusu. 2025 BS4 porusza się z prędkością 16 kilometrów na sekundę i minie naszą planetę w odległości około 822 tysięcy kilometrów. Wydarzenie poprzedzi przelot innego ciała niebieskiego, 2025 BF5.

Jest wielkości autobusu i mknie szybciej niż pocisk. Przeleci koło nas jeszcze tej nocy

Jest wielkości autobusu i mknie szybciej niż pocisk. Przeleci koło nas jeszcze tej nocy

Źródło:
Newsweek, NASA CNEOS, naukawpolsce

"Wybory" się odbyły, frekwencja dopisała, a główny bohater triumfuje. Na Białorusi wszystko zgodne ze scenariuszem. To będzie siódma kadencja Aleksandra Łukaszenki. Poparcie dla niego nie jest stuprocentowe, ale niewiele brakuje. "To wszytko to stuprocentowa fikcja" - mówi białoruska opozycja, a komentatorzy zwracają uwagę na incydent przed lokalem wyborczym.

Incydent z psem Łukaszenki. Komentatorzy: najlepiej oddał stosunek do wyborów

Incydent z psem Łukaszenki. Komentatorzy: najlepiej oddał stosunek do wyborów

Źródło:
Fakty TVN

Henrik Landerholm, doradca premiera Szwecji do spraw bezpieczeństwa narodowego, w poniedziałek zrezygnował ze stanowiska. Wcześniej media ujawniły, że mógł narazić bezpieczeństwo kraju, zostawiając tajne dokumenty po spotkaniu. W sprawie wszczęto śledztwo.

Zgubił telefon, zapomniał o tajnych dokumentach. Doradca premiera podał się do dymisji

Zgubił telefon, zapomniał o tajnych dokumentach. Doradca premiera podał się do dymisji

Źródło:
PAP

- Nasze myśli powinniśmy skierować ku milionom ofiar, które nigdy nam nie powiedzą, co przeżywały, co czuły, ponieważ pochłonęła je Zagłada - powiedział Marian Turski, ocalały z nazistowskiego obozu Auschwitz, podczas uroczystości z okazji 80. rocznicy jego wyzwolenia. Tova Friedman mówiła, że "wszyscy mamy obowiązek nie tylko pamiętać, ale także ostrzegać i uczyć, że nienawiść rodzi więcej nienawiści". Głos zabrali także Janina Iwańska i Leon Weintraub.

"Została nas tylko garstka"

"Została nas tylko garstka"

Źródło:
TVN24, PAP

- Ocalali z Auschwitz nie przyjechali po to, żeby tylko wspominać. Oni tu przyjechali dla nas i to, że dzisiaj mówią językiem ludzi mocno zaniepokojonych, to bardzo wiele świadczy - powiedział w "Faktach po Faktach" w dniu 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu zagłady dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr Cywiński. Zapytany, jak opowiadać o Holokauście, żeby to w nas zostawało trwale, mówił, że fundamentalna jest edukacja, natomiast "druga rzecz to jest nauczenie nas samych, co to jest pamięć". Podkreślił, że "nauka historii to nie jest to samo, co nauka pamięci".

"Za mało wzmacnialiśmy odporność młodych pokoleń na demagogię i populizm"

"Za mało wzmacnialiśmy odporność młodych pokoleń na demagogię i populizm"

Źródło:
TVN24

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski miał zapewnić marszałka Sejmu Szymona Hołownię, że "z jego strony jest zielone światło dla procesu ekshumacji" ofiar rzezi na Wołyniu. Pełnomocnik rządu do spraw odbudowy Ukrainy Paweł Kowal mówił w "Faktach po Faktach", że "pierwsze wnioski są analizowane", a "niektóre są już w trakcie realizacji". Nie zdradził jednak daty rozpoczęcia prac ekshumacyjnych.

Co z ekshumacjami na Wołyniu? "Jestem przekonany, że to unikalny moment"

Co z ekshumacjami na Wołyniu? "Jestem przekonany, że to unikalny moment"

Źródło:
PAP, TVN24

Policjanci poszukują napastnika, który w poniedziałek około godziny 15 zaatakował 60-letniego mężczyznę ostrym narzędziem w Olkuszu (woj. małopolskie). - Życiu poszkodowanego nie zagraża niebezpieczeństwo. Robimy co w naszej mocy, żeby jak najszybciej ustalić tożsamość sprawcy i go zatrzymać - przekazuje komisarz Marcin Kwiecień z olkuskiej komendy miejskiej.

Drony, śmigłowiec i psy tropiące. Szukają mężczyzny, który zaatakował 60-latka

Drony, śmigłowiec i psy tropiące. Szukają mężczyzny, który zaatakował 60-latka

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Notowania największych amerykańskich firm związanych z rozwojem sztucznej inteligencji (AI) oraz jej infrastrukturą zaliczyły ostry spadek na giełdzie. Pojawienie się DeepSeek podało w wątpliwość dotychczasowy model rozwoju AI, który opierał się na gigantycznych inwestycjach - wskazał "Washington Post".

"Moment Sputnika". Nowa aplikacja z Chin zaskoczyła rynek

"Moment Sputnika". Nowa aplikacja z Chin zaskoczyła rynek

Źródło:
Reuters, PAP

W poniedziałek opublikowany został list gończy za Dawidem Danielem Złotkowskim, który w centrum Głogowa (Dolnośląskie) próbował potrącić autem przechodniów. Wcześniej decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu wydał sąd.

Próbował taranować przechodniów. Wydano za nim list gończy

Próbował taranować przechodniów. Wydano za nim list gończy

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Artur Olech został odwołany ze stanowiska prezesa PZU. Taką decyzję podjęła rada nadzorcza - poinformowała spółka w komunikacie. Rada powołała jednocześnie Andrzeja Klesyka do czasowego wykonywania czynności prezesa zarządu.

Prezes PZU odwołany

Prezes PZU odwołany

Źródło:
PAP

Ekolodzy i sąsiedzi Chin obawiają się konsekwencji budowy zapory wodnej, którą Pekin wznosi w Tybecie. Choć ma to być największy tego typu obiekt na świecie, nie podano szczegółów projektu. - Dyskrecja Chin podsyca nieufność - ocenia ekspertka cytowana przez "The New York Times".

"Wielki i tajemniczy projekt" na pograniczu budzi obawy sąsiadów

"Wielki i tajemniczy projekt" na pograniczu budzi obawy sąsiadów

Źródło:
The New York Times, tvn24.pl

W Walencji termometry w poniedziałek pokazały prawie 27 stopni Celsjusza. To najwyższa w ponad stuletniej historii pomiarów temperatura w styczniu. Miejscami było jeszcze goręcej. Niezwykłe ciepło jest związane z burzą Herminia, która zaledwie kilkaset kilometrów dalej przyniosła intensywne opady śniegu.

Prawie 27 stopni w środku zimy. Padł styczniowy rekord

Prawie 27 stopni w środku zimy. Padł styczniowy rekord

Źródło:
Daria de Leon, Leonoticias, ENEX, Las Provincias

Na trasie S2 zderzyły się dwa auta: osobowe i ciężarowe. Lądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko. Były duże utrudnienia w ruchu.

Trasa S2 stanęła w korku po wypadku. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko

Trasa S2 stanęła w korku po wypadku. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski zwyciężyłby zarówno w pierwszej, jak i drugiej turze wyborów prezydenckich w maju - wynika z nowego sondażu Opinia24. Na drugim miejscu znalazł się kandydat PiS Karol Nawrocki, a na trzecim Sławomir Mentzen z Konfederacji.

Najnowszy sondaż prezydencki

Najnowszy sondaż prezydencki

Źródło:
Opinia24

Proboszcz bazyliki św. Brygidy w Gdańsku zainstalował na dachu świątyni panele fotowoltaiczne. Przekonuje, że instalacji nie widać z dołu, więc nie burzy "wizerunku architektonicznego kościoła". Poza tym panele są zamontowane w bezpieczny sposób. Chociaż ksiądz zapłacił już mandat nałożony przez pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków, ma nadzieję, że instalację uda się ocalić. - Instalacji fotowoltaicznych na średniowiecznych, gotyckich, zabytkowych kościołach w Gdańsku po prostu być nie może - komentuje z kolei rzecznik konserwatora.

Fotowoltaika na dachu średniowiecznego kościoła. Proboszcz zapłacił mandat, ale paneli nie ściągnął

Fotowoltaika na dachu średniowiecznego kościoła. Proboszcz zapłacił mandat, ale paneli nie ściągnął

Źródło:
TVN24

Krokodyl pojawił się na plaży w australijskim stanie Queensland. Nietypowy gość wywołał spore zamieszanie wśród plażowiczów - zwierzęta te dość rzadko zapuszczają się tak daleko na południe stanu. Gad szybko znikł ludziom z oczu, a lokalne służby starają się go znaleźć i zabezpieczyć.

Nietypowy widok na plaży. "Nie mogłam uwierzyć własnym oczom"

Nietypowy widok na plaży. "Nie mogłam uwierzyć własnym oczom"

Źródło:
ABC News

Janusz Palikot opuścił w poniedziałek areszt śledczy we Wrocławiu. Były poseł i biznesmen wpłacił 2 miliony złotych kaucji, na co miał czas do końca stycznia. Palikot trafił do aresztu w październiku ubiegłego roku, jest podejrzany o doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę blisko 70 milionów złotych. - Jestem człowiekiem niewinnym, co udowodnię - mówił po opuszczeniu aresztu.

Janusz Palikot opuścił areszt, uzbierał dwa miliony złotych

Janusz Palikot opuścił areszt, uzbierał dwa miliony złotych

Źródło:
PAP

Nowa Zelandia złagodziła przepisy wizowe dla osób pracujących zdalnie - pisze BBC. Tamtejsze władze mają nadzieję, że pobudzi to rozwój turystyki. 

Łagodzą przepisy wizowe, aby przyciągnąć "cyfrowych nomadów"

Łagodzą przepisy wizowe, aby przyciągnąć "cyfrowych nomadów"

Źródło:
BBC

W obu silnikach samolotu Jeju Air, który rozbił się w grudniu o betonowe ogrodzenie na pasie startowym lotniska Muan w Korei Południowej, znaleziono szczątki ptaków. Z opublikowanego wstępnego raportu ze śledztwa nie wynika jednak, co mogło być bezpośrednią przyczyną katastrofy, w której zginęło 179 osób.

Wstępny raport po katastrofie samolotu Jeju Air. Oto co wykryto w silnikach

Wstępny raport po katastrofie samolotu Jeju Air. Oto co wykryto w silnikach

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
Auschwitz jest w nas. Niemal co czwarty Polak dotknięty wojenną traumą?

Auschwitz jest w nas. Niemal co czwarty Polak dotknięty wojenną traumą?

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Uchodźcy z TikToka" w chińskiej aplikacji. "Prędzej oddałbym swoje DNA partii komunistycznej, niż wrócił na Instagram"

"Uchodźcy z TikToka" w chińskiej aplikacji. "Prędzej oddałbym swoje DNA partii komunistycznej, niż wrócił na Instagram"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Rozpowszechniany przekaz brzmi alarmująco: oto niemieckie konsorcjum ma pierwszeństwo na wydobywanie węgla ze złoża na Śląsku, a Jastrzębska Spółka Węglowa "musiała ustąpić Niemcom". Wyjaśniamy, o co naprawdę chodzi w tej historii.

Niemcy "mają pierwszeństwo" do polskiego złoża węgla? Potrójna manipulacja

Niemcy "mają pierwszeństwo" do polskiego złoża węgla? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24