Prezydent Andrzej Duda zaprzysiągł w poniedziałek Mateusza Morawieckiego na premiera i powołał nowy rząd, który nie ma szans na uzyskanie wotum zaufania w nowym Sejmie. - Panie premierze, gratuluję i bardzo się cieszę - powiedział prezydent. - Dopełniamy politycznego i historycznego, konstytucyjnego zwyczaju, powołując po wyborach parlamentarnych rząd Rzeczypospolitej Polskiej, który jest formowany przez kandydata przedstawionego przez ugrupowanie, obóz polityczny, który wygrał wybory parlamentarne - przekonywał.
W poniedziałek po południu w Pałacu Prezydenckim odbyła się uroczystość zaprzysiężenia nowego rządu Mateusza Morawieckiego, który będzie miał od tego momentu dwa tygodnie na uzyskanie większości w Sejmie.
Szans na to jednak raczej nie ma - PiS może bowiem liczyć w nowym Sejmie na 194 głosy (191 klub PiS + 3 koło Kukiz'15), podczas gdy powyborcza koalicja KO, Polski 2050, PSL-u i Nowej Lewicy ma 248 głosów.
Nowy rząd bez większości
W trakcie uroczystości prezydent Andrzej Duda postanowieniem z 27 listopada 2023 roku powołał Mateusza Morawieckiego na stanowisko prezesa Rady Ministrów. Ministrowie odebrali powołania na urząd i złożyli przysięgę.
Prezydent: dopełniamy politycznego i historycznego, konstytucyjnego zwyczaju
- Panie premierze, gratuluję i bardzo się cieszę. Dopełniamy politycznego i historycznego, konstytucyjnego zwyczaju, powołując po wyborach parlamentarnych rząd Rzeczypospolitej Polskiej, który jest formowany przez kandydata przedstawionego przez ugrupowanie, obóz polityczny, który wygrał wybory parlamentarne - powiedział prezydent.
- Patrzę na pana premiera i na obecnych tutaj panie i panów ministrów z radością. Są ku temu dwa powody. Po pierwsze, większość państwa znam, ale nie znam większości państwa jako ministrów. Znam państwa jako ekspertów, jako ludzi, którzy do tej pory w drugiej linii pracowali merytorycznie, wykonując powierzone im zadania. Dzisiaj podejmujecie państwo, obok zakresu merytorycznego, także i niezwykle odpowiedzialne polityczne funkcje prowadzenia polskich spraw. Dziękuję za to z całego serca, to niezwykle ważne - mówił.
Dodał, że "jest jeszcze drugi element, który ogromnie go cieszy". - Ogromna reprezentacja pań w tym gabinecie. Muszę powiedzieć, że jestem tym zbudowany. Ogromnie się ucieszyłem tą propozycją pana premiera, kiedy mi ją przekazał, że tyle kobiet, rekord w dotychczasowej historii Rzeczypospolitej po 1989 roku będzie stanowiło rząd Rzeczypospolitej Polskiej i zajmie tak niezwykle odpowiedzialne, ważne stanowiska. Wierzę w to, że to jest przełom - powiedział Duda.
Duda: to bardzo młody gabinet
- Kolejny element, także bardzo ważny dla mnie. To bardzo młody gabinet, panie premierze - powiedział, zwracając się do Morawieckiego.
- Średnia wieku, jak patrzę na panie i panów ministrów, zdecydowanie poniżej mojego. Cieszy mnie to. To dobrze. Jest taki czas wielkich wyzwań dzisiaj przed nami. I tutaj w Europie, i w Polsce, i na świecie, że powinny być one podjęte przez ludzi energicznych, dynamicznych, którzy młodymi oczyma patrzą na otaczającą nas rzeczywistość, a jednocześnie nie boją się podejmować wyzwań i mają doświadczenie - mówił prezydent.
Wśród wyzwań wymienił między innymi sytuację geopolityczną, w tym wojnę w Ukrainie, zmiany unijnych traktatów i transformację energetyczną. - Rozpoczyna się w naszym kraju nowa era w polskiej energetyce, jaką jest energetyka atomowa. Także potężny rozwój infrastrukturalny Polski, który rozpoczęliście państwo przed kilkoma laty, a który w tej chwili trwa i się rozpędza. To są wyzwania, którym trzeba podołać, które trzeba nadal realizować, ale które wymagają nowego napędu - mówił.
- Potrzebujemy nowych impulsów. One są realizowane. Wiemy, jakie są ambicje naszego społeczeństwa. Ludzie chcą być dynamiczni, chcą żyć wygodnie, lepiej zarabiać. To są zrozumiałe i oczywiste oczekiwania. Trzeba im sprostać, a jednocześnie w sposób zrównoważony rozwijać kraj - kontynuował.
- Panie premierze, panie i panowie ministrowie, życzę powodzenia. Wierzę w to, że poradzicie sobie ze wszystkimi wyzwaniami. Pan premier prowadzi w tej chwili negocjacje związane z poparciem dla tego gabinetu. Życzę panu premierowi w tym zakresie wszelkiego powodzenia, państwu również w realizacji zadań dla Rzeczypospolitej i dla nas wszystkich - powiedział.
W uroczystości wzięły udział między innymi prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska i przewodnicząca neo-KRS Dagmara Pawełczyk-Woicka.
W Pałacu Prezydenckim nie było ani marszałka Sejmu Szymona Hołowni, ani marszałkini Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
Źródło: tvn24.pl, PAP