Banki i spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe (SKOK-i) w lutym 2024 roku udzieliły 21,8 tysiąca kredytów mieszkaniowych, co oznacza wzrost o 220,8 procent rok do roku - wynika z danych Biura Informacji Kredytowej. Łączna kwota kredytów hipotecznych przekroczyła 9 miliardów złotych. W danych nadal widać znaczący udział kredytów z programu "Bezpieczny kredyt 2 procent".
BIK podał w środowym komunikacie, że w lutym br. banki i SKOK-i udzieliły 21,8 tys. kredytów mieszkaniowych na łączną kwotę 9,092 mld zł. Oznacza to wzrost o o odpowiednio 220,8 proc. i 305,1 proc. rok do roku. To jednocześnie liczby o kilkanaście procent niższe niż w styczniu 2024 roku.
Prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK zwrócił jednak uwagę, że kredyty mieszkaniowe nadal cieszą się dużym zainteresowaniem. W jego ocenie istnieje kilka głównych źródeł tego zjawiska.
Efekt programu "Bezpieczny kredyt 2 procent"
"Wpływ na tak wysoką sprzedaż ma wyższa zdolność kredytowa. Przyczynił się do niej głównie wzrost realny wynagrodzeń oraz wydłużanie średniego okresu kredytowania. To z kolei przełożyło się na wyższą wartość udzielanego kredytu. Średnia kwota kredytu mieszkaniowego wynosi obecnie już 417,69 tysiąca złotych i jest o 26,3 procent wyższa niż przed rokiem. Jednocześnie jest ona na historycznie rekordowym poziomie" - wskazał analityk, cytowany w komunikacie.
Rogowski zauważył, że w lutowej akcji kredytowej nadal widać efekt uruchomienia kredytów z programu "Bezpieczny kredyt 2 procent" z puli wniosków złożonych w grudniu 2023 roku.
"Według statystyk BIK, banki udzieliły w ramach tego programu 10,24 tysiąca kredytów (47 proc. wszystkich udzielonych kredytów mieszkaniowych) na kwotę 4,39 miliarda złotych (48 proc. łącznej kwoty wszystkich kredytów)" - podał.
"Istotny spadek akcji kredytowej" na horyzoncie
Analityk podkreślił, że trzeba jednak zauważyć, że w lutym w relacji do stycznia br., wartość udzielonych hipotek spadła o około 1 mld zł. "Brak nowych wniosków z tego programu ("Bezpieczny kredyt 2 procent" - red.) widać już w liczbie osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy – w lutym br. było ich 26,66 tysiąca wobec 46,34 tysiąca w grudniu 2023 roku. Ta sytuacja wpłynie zapewne na istotny spadek akcji kredytowej w kolejnych miesiącach" - prognozuje.
Zdaniem Rogowskiego spadek akcji kredytowej wynikający z braku programu "Bezpieczny kredyt 2 procent" może być "częściowo skompensowany przez kredyty zaciągnięte przez te osoby, które w wyniku nadal rosnących cen nieruchomości przyspieszą decyzję o zaciągnięciu kredytu mieszkaniowego nie czekając na pojawienie się nowego rządowego programu". "Dodatkowo mogą oni obawiać się kolejnego skokowego wzrostu cen nieruchomości w efekcie możliwego uruchomienia w drugiej połowie roku kolejnego programu stymulacyjnego. Podobne zjawisko wystąpiło w zeszłym roku" - przypomniał główny analityk Grupy BIK.
Rząd Donalda Tuska pracuje nad nowym programem "Mieszkanie na start", który ma zastąpić "Bezpieczny kredyt 2 procent". - "Mieszkanie na start" ruszy w tym roku, najpóźniej jesienią - zapewniał na początku lutego w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: fizkes/Shutterstock