Korea Północna zobowiązała się do zmniejszenia nuklearnych napięć i zapowiedziała, że chce odnowić więzi z południowym sąsiadem. Efekt? Gwałtowny wzrost zainteresowania nieruchomościami znajdującymi się na mocno ufortyfikowanej granicy między oboma krajami.
Popyt na nieruchomości w małych miastach i słabo zaludnionych obszarach wiejskich wokół Koreańskiej Strefy Zdemilitaryzowanej gwałtownie rośnie w oczekiwaniu na napływ ludności i inwestycji - informuje Reuters.
Agencja jako przykład wskazuje Kang Sung-wooka, 37-letniego dentystę z południowokoreańskiego z miasta Paju, który kupił od połowy marca osiem oddzielnych działek w strefie zdemilitaryzowanej i wokół niej. Na pięciu z nich nawet nie postawił stopy. Ziemię oglądał tylko za pomocą Google Earth, bowiem obszar wewnątrz strefy nie jest dostępny publicznie. W sumie Kang zainwestował 2,8 mln dolarów w 20 hektarów ziemi. Jak powiedział, zainteresowanie gruntami gwałtownie wzrosło po tym, jak relacje między byłymi wrogami znacznie się poprawiły. Pod koniec kwietnia przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un spotkał się z prezydentem Korei Południowej Mun Dze Inem. Do historycznego szczytu doszło w Panmundżomie, w strefie zdemilitaryzowanej pomiędzy państwami koreańskimi. Z kolei 12 czerwca w Singapurze prezydent USA Donald Trump spotka się z Kim Dzong Unem. Przywódcy mają przeprowadzić rozmowy o denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego.
Oficjalne dane pokazują, że w marcu liczba transakcji związanych z gruntami w Panmundżomie wzrosła dwukrotnie (w porównaniu z lutym) i wyniosła 4628. To znacznie bardziej dynamiczny wzrost niż w najbardziej popularnych częściach Korei Południowej, takich jak np. Gangnam. Liczba transakcji w tej modnej i luksusowej dzielnicy w Seulu wzrosła zaledwie o 9 proc. W regionie Jangdun-myun, gdzie znajduje się stacja Dorasan - ostatni przystanek kolejowy na południe od granicy - liczba transakcji wzrosła czterokrotnie w porównaniu z poprzednim rokiem. Ceny gruntów wzrosły w tym samym okresie o 17 proc.
Usłane minami
Strefa zdemilitaryzowana to pas o długości około 250 km i szerokości czterech kilometrów. Powstała po wojnie koreańskiej (1950-53). Oba państwa nadal oficjalnie nie uznają się nawzajem i pozostają w stanie wojny, ponieważ konflikt zakończył się rozejmem, ale nie porozumieniem pokojowym. Strefa jest usiana wieżami strażniczymi i otoczona drutem kolczastym. Znajduje się tam największe na świecie pole minowe - szacuje się, że w ziemi zakopano ponad milion min lądowych.
Autor: tol / Źródło: CNBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock