Ceny mieszkań w Polsce pozostają stabilne z lekką tendencją do wzrostów. Ale niektóre miasta wyróżniają się na tle innych. Wybija się Wrocław, gdzie ceny rosną piąty miesiąc z rzędu. Deweloperzy starają się wycisnąć z dobrej koniunktury jak najwięcej – piszą analitycy.
To wnioski z Indeksu Cen Transakcyjnych, obrazującego zmiany cen na rynku mieszkaniowym w najważniejszych miastach Polski. Z raportu przygotowanego przez Home Broker i Open Finance wynika, że najnowszy odczyt indeksu wynosi 851,6 punktów, o 0,23 proc. mniej niż rok temu i o 3,92 proc. więcej niż dwa lata temu. Wniosek? Ceny mieszkań w Polsce są stabilne, choć znajdują się na poziomie wyższym niż w okresie stabilizacji pomiędzy połową 2013 i połową 2016 roku.
We Wrocławiu najdrożej od kilku lat
Analitycy zauważają, że na tle innych miast wybija się Wrocław, gdzie ceny rosną piąty miesiąc z rzędu. Aktualnie za metr kwadratowy mieszkania w stolicy Dolnego Śląska trzeba zapłacić przeciętnie 6241 złotych, najdrożej od lata 2010 roku i o 6,4 proc niż rok wcześniej. To efekt m.in. poprawiającej się sytuacji gospodarczej regionu i rosnącej popularności inwestycji w mieszkania na wynajem.
„Deweloperzy starają się wycisnąć z dobrej koniunktury jak najwięcej, statystyki aktywności na rynku pierwotnym są coraz lepsze, a liczba uzyskanych we Wrocławiu przez deweloperów pozwoleń na budowę wzrosła w II kw. 2017 roku o 95 proc. w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku” – piszą w raporcie Marcin Krasoń z Home Broker i Bartosz Turek z Open Finance.
Wysoką aktywność deweloperów widać w całym kraju. W ciągu ostatniego roku działające na polskim rynku firmy uzyskały 130,5 tys. pozwoleń na budowę mieszkań. Liczba lokali oddanych do użytkowania kształtuje się na poziomie 86,8 tys. rocznie.
Spore wzrosty cen zaobserwowaliśmy także w Gdańsku (o 10,2 proc.) i Łodzi (o 23,5 proc.). Specyficzny jest przypadek Łodzi, gdzie cenowy galop spowodowany jest większym zainteresowaniem kupujących mieszkaniami w dobrej lokalizacji i o podwyższonym standardzie.
Duży popyt na kredyty hipoteczne
Analitycy wskazują, że ożywienie na rynku mieszkaniowym wspiera duży popyt na kredyty hipoteczne. Z szacunków BIK wynika, że popyt na nie był w październiku o prawie 11 proc. wyższy niż przed rokiem, a po zsumowaniu wyników za 10 miesięcy br. okaże się, że obecnie popyt jest o ponad 13 proc. wyższy niż w analogicznym okresie przed rokiem.
Autor: sta / Źródło: Home Broker i Open Finance
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia CC BY-SA 3.0 | Tumi-1983