Od poniedziałku rusza program Bezpieczny kredyt 2 procent - to kolejny pomysł rządu na poprawę sytuacji mieszkaniowej młodych Polaków. Kto może się załapać i na jakich zasadach? Dla kogo wejście w życie programu może być złą informacją? Materiał Macieja Zalewskiego z magazynu "Polska i Świat".
- Tak naprawdę wcześniej nie brałem kredytu hipotecznego, ponieważ mieszkanie wynajmowałem cały czas i uważałem, że jest to jeszcze dla mnie taki okres, kiedy bezpiecznie mogę sobie na to pozwolić - powiedział Wojciech Bartoszewski, który wchodząc w 30. wakacje w swoim życiu zaczyna zastanawiać się nad własnym mieszkaniem.
Plany zbiegają się ze startem rządowego programu Bezpieczny kredyt 2 procent.
- Z doradcą finansowym już też się konsultowałem. Dużo rzeczy się dowiedziałem. Zastanawiam się, czy skorzystać z tego kredytu. Chyba muszę się jeszcze bardziej zaznajomić - dodał.
Bezpieczny kredyt 2 procent - zasady
Ustalmy podstawowe fakty. Program Bezpieczny Kredyt 2 procent jest skierowany do osób spełniających konkretne kryteria.
Kredytobiorca musi mieć do 45 lat i nigdy wcześniej nie mieć kredytu hipotecznego. Singiel może pożyczyć do pół miliona. W przypadku kredytobiorcy w gospodarstwie domowym z małżonkiem lub dzieckiem kwota rośnie do 600 tysięcy. Możliwy jest kredyt bez wkładu własnego.
- Te dopłaty obniżają nam ratę w taki sposób, jakby mniej więcej oprocentowanie wynosiło 2 procent z małym haczykiem - powiedział główny analityk Expandera Jarosław Sadowski.
Państwo ma dopłacać do comiesięcznych rat przez 10 lat. - Biorąc pod uwagę na przykład kredyt na 300 tysięcy złotych, ja szacuję, że to będzie około 100 tysięcy złotych. Więc przy tej maksymalnej dostępnej kwocie kredytu 600 tysięcy złotych, no to może być około 200 tysięcy złotych dopłaty - podał Sadowski.
Bezpieczny kredyt 2 procent - pytania i odpowiedzi
Pytań i wątpliwości wobec kredytu jest równie dużo co samych zainteresowanych. Zebraliśmy Państwa pytania przesłane do redakcji Kontaktu 24 i pojechaliśmy na spotkanie z ministrem rozwoju i technologii Waldemarem Budą, aby odpowiedział na część z nich.
Czy mogę skorzystać z tego programu i kupić mieszkanie na wynajem? - Nie, ten program nie służy wynajmowaniu mieszkania, które zakupimy w ramach tego programu - odpowiedział Buda.
Czy przy kredycie dla singla mogę bez utraty dopłat zamieszkać w mieszkaniu z narzeczoną? - Oczywiście, że tak. Samo zamieszkiwanie jest tutaj warunkiem, natomiast jeżeli ktoś się wprowadzi, ktoś jeszcze mieszka, to jest zupełnie oczywiste. To jest tworzenie podstawowej komórki społecznej - odparł minister rozwoju.
Czy Bezpieczny kredyt 2 procent może otrzymać Polak na stały zamieszkujący w innym państwie Unii Europejskiej? - Jeżeli tutaj nie zamieszkujemy, no to nie kwalifikujemy się do programu, bo warunkiem jest zamieszkiwanie w danym mieszkaniu. Jeżeli od samego początku zakładamy, że nie będziemy w nim mieszkać, no to z takiego formuły nie skorzystamy, to nie temu służy ten program - wyjaśnił szef MRiT.
Czytaj więcej: Kredyty z dopłatą do raty. Wszystko, co trzeba wiedzieć >>>
Ile osób skorzysta z programu?
To tylko ułamek wszystkich pytań. Według szacunków ministerstwa przez cały okres trwania programu ma z niego skorzystać mniej więcej 200 tysięcy osób. W tym roku resort nie przewiduje limitów. Ograniczenia mogą się pojawić na rynku deweloperskim.
- Mniej więcej jeżeli na 10 mieszkań sprzedanych, deweloperzy wprowadzają sześć, góra siedem nowych ofert, które uzupełniają ofertę. A więc ogólna oferta mieszkań w Polsce spada i to pomimo tego, że mamy właśnie perspektywę Bezpiecznego kredytu 2 procent - stwierdził Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu rynekpierwotny.pl.
W mieszkaniowym trójkącie każda akcja między kupującymi, bankami a deweloperami rodzi reakcję, która zdaniem ekspertów może pojawić się też i teraz.
- Pogorszy się sytuacja tych osób, które mają niską albo nie mają zdolności kredytowej w tej chwili, ażeby kupić mieszkanie. Dla nich ta wizja mieszkania własnego oddali się, dlatego że ceny mieszkań pójdą w górę - wskazał ekonomista prof. Marcin Kalinowski, Uniwersytet WSB Merito.
Polityka mieszkaniowa jest oczkiem w głowie obozu Prawa i Sprawiedliwości. Projektów było już wiele, w tym Mieszkanie plus, które jak mówił Waldemar Buda po prostu nie wypaliło. Dziś zapewnia, że tym razem będzie inaczej.
- Wszystko na to wskazuje. Oczywiście nie chcę zapeszać, że to jest program, który powinien cieszyć się popularnością i powinien realnie rozwiązywać problemy Polaków z tym najtrudniejszym sytuacją, czyli kupnem pierwszego mieszkania - stwierdził minister rozwoju.
Według założeń programu nowe kredyty będą udzielane do końca 2027 roku.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Robert Kneschke, Shutterstock