- Napis "Akceptujemy zwierzęta" może być mylący. Niektóre hotele informują, że można do nich przyjechać z psami, ale na miejscu okazuje się, że na przykład zwierzę musi mieć do 6 kg. Zmienia się sposób podróżowania właścicieli czworonogów na wakacje. Ponad jedna trzecia opiekunów zwierzaków zabiera ze sobą na urlop psa czy kota - wynika z badań przeprowadzonych w 2022 r. przez firmę Mars.
- Pies nie jest żadną przeszkodą w czasie urlopu - przekonuje Oliwia Dobrzyńska, autorka książki "Wędrówki z psem". Z partnerem opiekuje się Boną i Colą, dwiema suczkami rasy border collie. Razem zjeździli całą Polskę, wędrowali po górach i pływali w morzu. Początkowo jednak spotykały ich niespodzianki. Okazywało się, że nie wszędzie można wejść z psem nawet, jeśli wcześniej zapewniano ich, że to żaden problem.
- Sam napis "Akceptujemy zwierzęta" może być mylący. Niektóre hotele informują, że można do nich przyjechać z psami, ale na miejscu okazuje się, że są pewne obostrzenia, na przykład zwierzę musi mieć do 6 kg - mówi Dobrzyńska, która przygody z Boną i Colą relacjonuje na Instagramie. - W jednym hotelu odmówiono nam noclegu, bo mamy dwa psy. Musieliśmy szukać nowego miejsca. To była nauczka. Regulaminy często są niejasne. Warto zadzwonić i dopytać, co dokładnie wolno, a czego nie.
Z Dobrzyńską rozmawiałam przy okazji warszawskiej premiery jej książki, w której zebrała miejsca pozwalające na odwiedziny z psem, w tym hotele czy atrakcje turystyczne. Podobny pomysł miała w 2016 r. Wioletta Hamerska, która stworzyła stronę internetową Pies w Hotelu. Właściciele zwierząt mogli łatwo wyszukać noclegi przyjazne czworonogom. Strona jednak od pewnego czasu nie jest aktualizowana.
Pies na wakacjach
Opiekunowie zwierząt radzą sobie więc na własną rękę. Grupa "Wakacje z psem - noclegi nad morzem, w górach, nad jeziorem" na Facebooku liczy ponad 60 tys. członków. "Noclegi przyjazne psom" - prawie 20 tys. Najczęściej poszukiwane są domy na odludziu, z osobnym wejściem, koniecznie ogrodzone, żeby pies nie uciekł. W cenie są miejsca położone w niedalekiej odległości od wody.
Niektórzy nie ograniczają się do Polski. Szukają noclegów z psem np. nad Balatonem albo w Chorwacji.
W Polsce mieszka ok. 20 mln zwierząt domowych, najwięcej psów (ok. 7 mln). W pandemii ich liczba wzrosła. Część osób po doświadczeniach pracy zdalnej nie chce rozstawać się ze zwierzętami także w trakcie wakacji. Ponad jedna trzecia właścicieli zabiera ze sobą na urlop psa czy kota - wynika z badań przeprowadzonych w 2022 r. przez firmę Mars.
Czytaj także: Zaginiona kotka odnalazła się 800 km od domu. Schowała się w pudle z odsyłanymi butami
Najchętniej podróżujemy z psami. Kiedyś obecność zwierząt np. w hotelach czy w restauracjach nie była mile widziana. To się jednak zmienia.
- W kulturach takich jak nasza, gdzie psy żyją często przy ludziach, obserwuje się od stuleci walkę o przestrzeń dla czworonogów - komentuje Marcin Wilk, autor książki "Lepszy gatunek. Psio-ludzkie historie". - Na przykład w prasie sprzed stu lat znajdziemy petycje, w których psiolubni mieszczanie domagali się wstępu dla psów do środków komunikacji miejskiej czy do restauracji. Dzisiaj te dyskusje wciąż bywają żywe.
Ale podróże z czworonogami nie zawsze są łatwe. Badacze z Uniwersytetu w Kordobie (Hiszpania) doszli do wniosku, że główną przeszkodą dla osób podróżujących ze zwierzętami jest zakwaterowanie.
Nisza rynkowa i nowe wyzwania
Właściciele zwierząt chętnie wydają na nie pieniądze. Rynek produktów dla zwierząt domowych jest wart 232 miliardy dolarów, szacuje się, że do 2027 roku urośnie do 350 mld dolarów.
Goszczenie ludzi i ich pupili to szansa, ale i wyzwanie dla branży hotelarskiej, która odbiła się od pandemicznego kryzysu i notuje wzrosty. W pierwszym kwartale 2023 r. z turystycznych obiektów noclegowych w Polsce skorzystało 7 mln ludzi. W porównaniu do analogicznego okresu w roku poprzednim to niemalże dwudziestoprocentowy wzrost. Przyciągnięcie ludzi podróżujących ze zwierzętami może być sposobem na dodatkowy zarobek. "Ta nowa nisza rynkowa w sektorze turystycznym oznacza potrzebę dostosowania obiektów noclegowych do nowych wymogów" - piszą naukowcy z uniwersytetu w Kordobie.
W niektórych hotelach psy nocują za darmo. W innych trzeba za nie uiścić opłatę - od kilkudziesięciu złotych w górę. Niekiedy noclegownie oczekują zapłacenia zwrotnej kaucji w razie ewentualnych zniszczeń.
- Nie myśleliśmy o tym, żeby psa gdzieś zostawiać. "Mamy psa, to jest członek rodziny, będzie jeździł z nami". Takich świadomych właścicieli jest coraz więcej - opowiada Oliwia Dobrzyńska. - Najpierw spaliśmy głównie na polach namiotowych, później kupiliśmy vana, w którym można nocować. Z czasem zebraliśmy też bazę miejsc, które akceptują psy. Widzę, że sytuacja się zmienia, coraz więcej hoteli otwiera się na obecność zwierząt - komentuje.
Zdaniem Marcina Wilka to kwestia zmiany mentalności. - Duża w tym zasługa aktywistów, nie tylko tych psiolubnych. Zwiększa się społeczna świadomość, że miasta powinny być przestrzenią do życia nie tylko dla wybranego gatunku.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock