Moja rola w całej sprawie już się zakończyła - powiedział minister środowiska Jan Szyszko w związku z zapowiedzią Komisji Europejskiej, że zwróci się w najbliższym czasie właśnie do niego w sprawie wznowienia planów budowy obwodnicy przez Dolinę Rospudy.
- Inwestycja jest realizowana zgodnie z prawem, a minister środowiska zakończył swoją misję w tej sprawie - powiedział w środę minister Szyszko odnośnie budowy obwodnicy Augustowa i przypomniał, że zaproponował jako kompensatę przyrodniczą za budowę drogi przez dolinę Rospudy zalesienie 100 ha gruntów w Puszczy Augustowskiej, ale Europejski Trybunał Sprawiedliwości wydał w trybie pilnym zakaz zalesiania.
- Staram się, aby sprawa była rozpatrzona jak najszybciej, ale jest jakaś niechęć. Natomiast jest duża chęć, aby wstrzymać zalesianie - dodał minister środowiska.
Tymczasem KE uznaje Dolinę Rospudy za teren unikatowy, gdzie żadne kompensaty, w tym nasadzenia drzew, nie są w stanie naprawić szkód, jakie wywołałaby budowa obwodnicy.
Dzisiaj rzeczniczka Komisji Europejskiej ds. środowiska Barbara Helfferich oświadczyła, że Komisja Europejska chce dowiedzieć się od polskich władz, jakie są intencje w sprawie obwodnicy w dolinie Rospudy i czy rzeczywiście prace budowlane zostaną wznowione od sierpnia. Właśnie w tej sprawie komisarz Stawros Dimas ma się w najbliższym czasie skontaktować z ministrem Szyszko.
Odnosząc się do tej wypowiedzi Szyszko powiedział, że jego rola w całej sprawie już się zakończyła. - Sprawa dotyczy inwestora, ministra transportu i ewentualnie ministra rozwoju regionalnego. Minister środowiska swoją misję już zakończył - tłumaczył minister.
Prace przy budowie obwodnicy Augustowa, które zostały wstrzymane 1 marca ze względu na czteromiesięczny okres lęgowy ptaków mają się rozpocząć na początku sierpnia. W obecnym wariancie 17-kilometrowa obwodnica ma 500-metrową estakadą przecinać dolinę Rospudy. Według drogowców to jedyny i najlepszy sposób, by zrealizować inwestycję przez ciągnącą się przez Suwalszczyznę 100-kilometrową dolinę.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl