Blisko 40 milionów złotych - o tyle zgodnie z ustaleniami posłów Koalicji Obywatelskiej, przekroczono wydatki na wynagrodzenia w kontrolowanych spółkach Skarbu Państwa. Najwięcej poza ustalonym ustawą limitem wydano w Orlenie - 12 mln. - Zarabiali te pieniądze zgodnie z prawem, a tu się okazuje, że zarabiali te pieniądze, łamiąc ustawę kominową - mówił na konferencji wiceprzewodniczący komisji energii i skarbu państwa Tomasz Nowak.
- Na początku ubiegłego roku złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa zarówno przez pana ministra Jacka Sasina, który nie sprawował odpowiedniego nadzoru nad spółkami, jak i przez członków rady nadzorczej, którzy kształtują wynagrodzenia w takich spółkach, jak Orlen - powiedziała w Sejmie Agnieszka Pomaska w trakcie konferencji prasowej.
Wcześniej w programie "Jeden na Jeden" w TVN24 posłanka Koalicji Obywatelskiej, Agnieszka Pomaska poinformowała, że prokuratura wszczęła kolejne śledztwo związane z Orlenem.
- Od ponad roku jako posłowie zajmowaliśmy się kwestią omijania ustawy kominowej. Dosłownie wczoraj wieczorem otrzymałam zawiadomienie z prokuratury o wszczęciu śledztwa w związku z omijaniem ustawy kominowej, ustawy okołobudżetowej właśnie w Orlenie - powiedziała posłanka. - To dotyczy zarobków zarówno pana Daniela Obajtka, wszystkich członków zarządu i członków rady nadzorczej. Odpowiedzialność tutaj ponosi akurat nie pan Obajtek wprost, bo nie on tutaj decydował, ale rada nadzorcza i pan minister Sasin, który nie prowadził właściwego nadzoru (nad spółką - przyp. red.) - dodała.
Omijanie ustawy kominowej w spółkach SP
- To oznacza, że Pan Obajtek, Burak i Jasiński, członkowie Rady Orlenu, członkowie rady nadzorczej mają się czego bać, bo pobierali zawyżone wynagrodzenie, narażając na straty spółkę Orlen - podkreślała podczas konferencji prasowej posłanka.
Pomaska dodała, że wynagrodzenie byłego prezesa Orlenu Daniela Obajtka było za duże o około 1,5 mln złotych. Obecne dane to wyliczenia szacunkowe, gdyż raport Orlenu za ubiegły rok nie został jeszcze ujawniony.
Spółki Skarbu Państwa omijały prawo
- Kiedy chodziliśmy po ulicach miast, spotykaliśmy się z ludźmi i pokazywaliśmy tych pisowskich milionerów, to ludzie łapali się za głowę, że można tyle zarabiać. Myśleliśmy, że zarabiali te pieniądze zgodnie z prawem, a tu się okazuje, że zarabiali te pieniądze, łamiąc ustawę kominową - mówił w Sejmie wiceprzewodniczący komisji energii i skarbu państwa Tomasz Nowak.
- Ja jako wiceprzewodniczący komisji energii i skarbu państwa zaproponowałem, żebyśmy przeanalizowali sponsoring w Orlenie, doradztwo prawne w innych spółkach. Okazało się, że na samym doradztwie prawnym bez żadnego uzasadnienia w spółkach, które były skontrolowane przez NIK, jest 229 mln wydatków nieudokeumentowanych, czyli nie ma żadnych potwierdzeń i analiz sprawnych. To dotyczy tylko spółek, które były kontrolowane - zaznaczył.
Według wyliczeń ujawnionych przez Tomasza Nowaka milionowe przekroczenia ustawy kominowej odnotowano w siedmiu spółkach.
- Raport, o którym mówi pani Agnieszka Pomaska dotyczy kilkunastu spółek, z czego w siedmiu stwierdzono przekroczenia. Przekroczenia ustawy kominowej wyniosły: Orlen 12 mln złotych, KGHM Polska Miedź 5 mln złotych, PZU 7 mln złotych, Pekao S.A prawie 9 mln złotych, PKO BP 3,2 mln zł przekroczenia - wyliczał. - Energa mniej bo zorientowała się, że można taki myk zrobić i zrobiła tak tylko w 2022 roku. Gdzie był minister Sasin? - pytał poseł.
Dodał, że w przypadku Azotów analizę przeprowadzono jedynie w 2022 roku, "gdy rolnicy mieli tak wielki kłopot z pozyskiwaniem tanich nawozów". - Wówczas przekroczenie oszacowano na 1,8 mln złotych. To złodziejstwo w siedmiu spółkach dotyczy aż 39 mln złotych na samych wynagrodzeniach - podsumował.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24