Rozpędzają się do prawie 100 kilometrów na godzinę, mogą startować i lądować, gdzie chcą. Dubajska policja testuje latające motocykle.
S3 2018 Hoverbike by Hoversurf to wyposażony w cztery wirniki latający motocykl.
Sprzęt może służyć zarówno do przewozu ludzi, ale także jako maszyna transportowa. Jednakże tym, co sprawia, że Hoverbike wzbudza zainteresowanie policji, jest możliwość startowania i lądowania w praktycznie każdym miejscu, umożliwiając szybkie dotarcie w miejsca niedostępne dla radiowozu czy klasycznego motocykla.
Krótki czas lotu
Latająca maszyna waży około 114 kilogramów, a jej prędkość maksymalna wynosi 96 kilometrów na godzinę. Zastosowano w niej napęd elektryczny.
W przypadku lotu z pilotem podróż może trwać od 10 do 25 minut. Podczas przewożenia towaru czas ten jest nieco dłuższy, sięga bowiem około 40 minut. Po wyczerpaniu baterii, maszyna musi ładować się około 2 godzin.
Jak wskazują funkcjonariusze dubajskiej policji, największym minusem maszyny jest krótki czas lotu. Ogranicza to np. możliwość powrotu z miejsca interwencji do macierzystej jednostki.
Mimo niedogodnień przedstawiciele dubajskiej policji deklarują, że w 2020 roku będą chcieli używać Hoverbike’ów.
Sama maszyna wzbudza także zainteresowanie wśród cywilnych konsumentów. Nie będzie to jednak tani zakup. Cena latającego motocykla to 150 tys. dolarów, czyli w przeliczeniu prawie 570 tysięcy złotych.
Program "24 Godziny" od poniedziałku do piątku o godz. 18.30 na antenie TVN24 BiS.
Autor: ah//dap / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: hoversurf.com