Około 300 pracowników Michelin Polska będzie pracować do kwietnia w niepełnym wymiarze godzin - na 1/2 i 3/4 etatu. Największa na Warmii i Mazurach firma, zatrudniająca ponad 4 tys. pracowników, w związku z kryzysem finansowym ogranicza produkcję opon.
Firma "wyhamowuje" produkcję, by zapobiec zwolnieniom pracowników - poinformowała rzeczniczka Michelin Polska Ewa Konopka. - W tym czasie pracownicy będą wysyłani na urlopy, szkolenia, ponadto skracany będzie dzienny czas pracy, nastąpi przestój w czasie Świąt Wielkanocnych, a pracownicy z niektórych linii produkcyjnych mogą mieć wolne weekendy - powiedziała Konopka.
Uderzeni po kieszeni
Jan Napierała z Solidarności w Michelin Polska powiedział, że pracownicy stracą finansowo w zależności od tego, w jakim wymiarze godzin pracują. - Ci którzy zarabiali do tej pory 3 tysiące, mogą dostać 1,5 tysiąca. Znam dwóch pracowników zatrudnionych na połowę etatu, którzy dostali na rękę 800-900 złotych wypłaty - powiedział Napierała.
Krzysztof Rogowski ze związku zawodowego "Chemik" w Michelin dodał, że nadszedł czas, by pomyśleć o zaproponowaniu pracodawcy płatnych przerw postojowych. - Obecnie, gdy są przerwy postojowe, pracownicy wykorzystują urlopy, ale te przecież kiedyś się skończą - dodał.
Po raz pierwszy Michelin ograniczył produkcję pod koniec ubiegłego roku. Wstrzymywano wówczas rotacyjnie, na kilka do kilkunastu dni, produkcję na liniach opon do samochodów ciężarowych, osobowych i maszyn rolniczych.
W Michelin Polska pracuje ponad 4 tysiące osób. Zakład w Olsztynie jest największą firmą na Warmii i Mazurach i jednocześnie największym w Polsce producentem opon, a także jedną z największych fabryk grupy Michelin na świecie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24