Białoruś poinformowała, że przekazała rosyjskiemu koncernowi Gazprom 190 mln dolarów w ramach spłaty zadłużenia za gaz. Koncern dał Białorusi czas do 10 sierpnia na spłatę reszty długu.
Prezydent Białorusi Alaksander Łukaszenko oświadczył w czwartek, że Rosja otrzyma w ciągu najbliższych dni 460 mln dolarów tytułem spłaty białoruskiego długu za gaz.
Gazprom zapowiedział w środę, że od piątku zmniejszy o 45 proc. dostawy gazu ziemnego dla Białorusi z powodu jej zadłużenia. Termin ultimatum upływał w piątek o 10.00 czasu moskiewskiego (8.00 czasu polskiego).
Grożąc w środę przykręceniem kurka Białorusi władze Gazpromu podkreślały, że nie zaburzy to ciągłości dostaw do Europy Zachodniej. Jednak zaniepokojona sporem między Miskiem a rosyjskim koncernem Bruksela zaapelowała do obu stron do jak najszybszego rozwiązania sporu. Obawy nie były bezpodstawne - ok. 20 proc. gazu rosyjskiego importowanego do Unii Europejskiej - głównie do Polski, Niemiec i Litwy - jest dostarczanych właśnie przez Białoruś.
Gazprom podwyższył od 1 stycznia 2007 roku ceny gazu z 46,70 do 100 dol za tys. metrów sześciennych. Akceptując podwyżkę władze w Mińsku ustaliły z Gazpromem, że w pierwszym półroczu będą płacić tylko 55 proc. ceny paliwa. Pozostałe 45 proc. miały uregulować w terminie późniejszym. Upłynął on 23 lipca. Od tego czasu Rosja i Białoruś prowadziły negocjacje w sprawie spłaty tego długu, wynoszącego 450 mln dol.
Źródło: PAP, APTN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24