W Polsce od marca obowiązują nowe przepisy umożliwiające konfiskatę samochodu za prowadzenie w stanie nietrzeźwości. Co ciekawe, w wielu krajach podobne regulacje funkcjonują od lat i to nie tylko za jazdę na podwójnym gazie. Gdzie i za co stracimy auto na europejskich drogach?
Od marca br. obowiązują przepisy wprowadzające obligatoryjną konfiskatę pojazdów lub ich równowartości za jazdę pod wpływem alkoholu. Orzeczenie przepadku jest jednak stosowane w sytuacji, gdy stężenie alkoholu u sprawcy wyniesie co najmniej 1,5 promila we krwi lub 0,75 mg/dm sześc. w wydychanym powietrzu.
Ministerstwo Sprawiedliwości ujawniło jednak, że pracuje już nad nowelizacją przepisów, które zniosą obowiązujący limit 1,5 promila stanowiący warunek orzeczenia o przepadku. Oznacza to, że w przypadku prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu będzie istniała możliwość orzeczenia przepadku, nawet w sytuacji, gdy zawartość alkoholu we krwi przekracza 0,5 promila albo prowadzi do stężenia przekraczającego tę wartość.
Ustawodawcy jeszcze przed przyjęciem przepisów podkreślali, że podobne regulacje obowiązują już w kilkunastu Unii Europejskiej. Gdzie nietrzeźwym kierowcom grozi utrata pojazdu?
Konfiskata pojazdu w krajach UE
Podobne przepisy dotyczące konfiskaty samochodów obowiązują w Belgii, gdzie do odebrania pojazdu wystarczy pół promila alkoholu we krwi. Auto można stracić także wtedy, gdy właściciel umyślnie użyczy je osobie nietrzeźwej. Warto podkreślić, że tamtejszy wymiar sprawiedliwości może też orzec przepadek w przypadku jazdy bez uprawnień lub ważnego OC.
W Danii pijanym kierowcom także grozi konfiskata pojazdu, ale dopiero od poziomu 2 promili we krwi. Co ciekawe, auto można też stracić za brak OC lub podwójne przekroczenie prędkości od limitu 50 km/h, celowe spowodowanie zagrożenie życia lub zdrowia oraz szczególnie lekkomyślną jazdę.
Z kolei w Szwajcarii oprócz kierowania na podwójnym gazie (co najmniej 0,5 promila), a także prędkość (o 50 km/h na autostradzie) konfiskata grozi też za emitowanie nadmiernego hałasu, szczególnie w porze nocnej. Decyzję o przepadku pojazdu podejmuje sąd, biorąc pod uwagę to, czy kierowca dopuścił się recydywy.
We Francji natomiast za jazdę pod wpływem alkoholu grozi zawieszenie uprawnień na trzy lata (do 0,8 promili) albo konfiskata samochodu (powyżej 0,8 promili). Auto stracą także kierowcy, którzy poruszają się bez prawa jazdy lub OC, nie zatrzymają się do kontroli drogowej albo spowodują kolizję i uciekną z miejsca zdarzenia.
Auta konfiskuje się również w Luksemburgu, gdzie prawo umożliwia orzeczenie przepadku po przekroczeniu 0,5 promila. Będzie to jednak możliwe pod warunkiem, że kierowca popełnił wykroczenie więcej niż raz w krótkim odstępie czasu.
Włosi zabierają cztery kółka kierowcom, u których zawartość alkoholu w organizmie przekracza 1,5 promila. Drugą sytuacją umożliwiającą konfiskatę jest ucieczka z miejsca wypadku.
Utrata samochodu za jazdę po alkoholu grozi również na Litwie, gdzie wystarczy 0,4 promila, by pożegnać się ze swoim autem. Sądy decydują się na konfiskatę, także, gdy sprawca ucieknie z miejsca wypadku.
W Estonii dopuszczalny limit stężenia alkoholu we krwi u kierowców wynosi 0,0 promila. W przypadku wyższej wartości lub rażącego przekroczenia dozwolonej prędkości grozi konfiskata pojazdu. Podobne regulacje obowiązują na Słowacji, gdzie przepisy są bardzo rygorystyczne i stosowana jest polityka "zero tolerancji". Zawartość alkoholu we krwi kierowcy nie może przekraczać 0,00 promila.
Co ciekawe, na Łotwie obowiązują dwa limity dopuszczalnego stężenia alkoholu we krwi. Pierwszy wynosi 0,5 promila i dotyczy doświadczonych kierowców, a drugi w wysokości 0,2 promila obejmuje osoby posiadające prawo jazdy krócej niż 2 lata.
Utrata samochodu za przestępstwa lub wykroczenia grozi także w Austrii, Holandii Finlandii czy Niemczech. W tych państwa UE pojazdy nie są jednak odbierane za jazdę pod wpływem alkoholu.
Źródło: tvn24.pl, Turcza Kancelaria Radców Prawnych
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia-böhringer-friedrich-CC-BY-SA-2.5