Czarne skrzynki w samochodach? Tego chcą Niemcy

Czarna skrzynka samolotowa
Czarna skrzynka samolotowa
Źródło: NTSB
Niemieckie ministerstwo transportu postuluje montowanie odpowiedników czarnych skrzynek w samochodach z funkcją autopilota.

Ostatnie wypadki z udziałem Tesli skłoniły wielu do zadania pewnych pytań. Na przykład, „czy kierowca w ogóle zwracał uwagę, co dzieje się dookoła” lub „czy auto wymusiło na kierowcy jakiekolwiek działanie na chwilę przed kolizją”?

Niemiecki resort transportu postanowili pójść krok na przód i postulują obowiązek montowania czarnych skrzynek na pokładzie autonomicznych samochodów – podaje Reuters.

Automatyczny zapis miałby się zaczynać w momencie uruchamiania autopilota i rejestrować m.in. czy kierowca został powiadomiony o konieczności podjęcia działań.

Nadrzędnym celem takiego postulatu jest umożliwienie badającym zdarzenia drogowe, po czyjej stronie leżała wina ewentualnego wypadku – kierowcy, czy systemu autonomicznej jazdy.

To niezwykle ważne dane, bo przyczyna kolizji nie zawsze leży po stronie autopilota.

Niemcy nie są osamotnione w próbach przeforsowania takich rozwiązań. Pod koniec 2012 roku amerykańska agencja odpowiedzialna za bezpieczeństwo na tamtejszych autostradach wyszła z podobną inicjatywą, forsując obligatoryjne montowanie tzw. EDR-ów (rejestratory zdarzeń) w samochodach osobowych.

Na tę chwilę wiele wskazuje na to, że propozycja niemieckiego ministerstwa ds. transportu będzie dalej dyskutowana na szczeblu międzyresortowym.

Autonomiczne pojazdy Google wyjadą na drogi

Autonomiczne pojazdy Google wyjadą na drogi

Autor: Jakub Tomaszewski / Źródło: tvn24bis.pl

Zobacz także: