Rewolucja w prawie pracy. Nowe uprawnienia i wyższe kary

praca biuro shutterstock_174876011_1
PPK zmieniają w dodatek do pensji
Źródło: TVN24
Inspektorzy pracy zyskają uprawnienia do przekształcania umów i przeprowadzania kontroli zdalnych, a kary za łamanie przepisów zostaną podwyższone - wynika z rządowej zapowiedzi projektu nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy.

W czerwcu ministrowie finansów i gospodarki państw Unii Europejskiej zatwierdzili rewizję Krajowego Planu Odbudowy (KPO), która zakłada zastąpienie zapisanego w KPO oskładkowania umów cywilnoprawnych reformą wzmacniającą Państwową Inspekcję Pracy.

We wtorek w wykazie prac legislacyjnych rządu pojawiła się informacja o projekcie nowelizacji ustawy o PIP. Czytamy w niej, że przyszłe rozwiązania mają zapewnić bardziej efektywne i skuteczne egzekwowanie przestrzegania prawa pracy.

Będą zmieniać umowy

W rządowej informacji przekazano, że projekt zakłada m.in. uprawnienie inspekcji do wydawania decyzji o przekształceniu nieprawidłowo zawartych umów cywilnoprawnych w umowy o pracę. Kompetencja do wydawania takich decyzji ma być przekazana okręgowym inspektorom pracy. Od decyzji będzie przysługiwało odwołanie do sądu pracy.

Autorzy projektu zaznaczają, że decyzje w tych sprawach będą podlegały natychmiastowemu wykonaniu, jeśli chodzi o przepisy związane ze zmianą stosunku pracy.

Z kolei w zakresie skutków podatkowych i tych związanych z ubezpieczeniem społecznym, decyzje będą podlegały wstrzymaniu do dnia upływu terminu na wniesienie odwołania, a w przypadku wniesienia odwołania do dnia przekazania odwołania do sądu pracy.

Czytaj też: To może być rewolucja. Nowe uprawnienia w sprawie etatów

Kontrole zdalne i wyższe kary

Ponadto - jak czytamy w informacji - projekt zakłada wprowadzenie kontroli zdalnych, w tym dokumentacji elektronicznej, w szczególności protokołów kontroli.

W regulacji mają się także znaleźć rozwiązania w zakresie wysokości kar grzywny za wykroczenia przeciwko prawom pracownika. W kamieniu milowym zawartym w KPO zapisano co najmniej dwukrotne zwiększenie maksymalnej wysokości grzywny, jaką PIP może nałożyć w postępowaniu mandatowym.

Projekt zakłada także wymianę informacji i danych między Zakładem Ubezpieczeń Społecznych, PIP i Krajową Administracją Skarbową (fiskusem) na potrzeby kontroli i analizy ryzyka.

Osobą odpowiedzialną za opracowanie projektu jest ministra pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Planowany termin przyjęcia regulacji przez Radę Ministrów to IV kwartał 2025 r.

Chcą "walczyć z patologiami"

Główny inspektor pracy Marcin Stanecki w lipcu wskazywał na potrzebę reformy PIP. W wywiadzie dla PAP zwracał uwagę, że upoważnienie inspektorów do przekształcania niewłaściwie zawartych umów cywilnoprawnych w umowy o pracę, to postulat zgłaszany przez inspekcję od dekad. Szef PIP zaznaczył, że jest "wielkim fanem swobody zawierania umów", jednak inspekcja powinna mieć skuteczne narzędzia, by "walczyć z patologiami na rynku pracy".

Stanecki podkreślał też potrzebę zwiększenia kar za nieprawidłowości w miejscu pracy. Jak zauważył, średnia wysokość mandatu wynosi teraz 1300 zł, a w postępowaniu sądowym - 2400 zł.

Zdaniem szefa PIP kwoty powinny odpowiadać tym, zawartym w obecnej ustawie o dostępie cudzoziemców do rynku pracy. W tym przypadku postępowanie mandatowe sięga 10 tys. zł.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Zobacz także: