Praca zdalna z zagranicy zyskała taką popularność, że osoby ją wykonujące doczekały się własnego określenia, nazywa się ich "cyfrowymi nomadami". Już 42 państwa oferują takim turystom specjalną wizę umożliwiającą roczny albo i dłuższy pobyt. Portal VisaGuide opublikował listę najlepszych destynacji dla zdalnych pracowników.
Portugalia na początku października określiła warunki, jakie muszą spełnić obcokrajowcy pracujący zdalnie, by móc ubiegać się o wizę na roczny pobyt w kraju, z opcją przedłużenia na pięć lat. Wniosek będzie można składać od 30 października w konsulacie portugalskim w swoim kraju lub w portugalskiej agencji imigracyjnej Serviço de Estrangeiros e Fronteiras.
Do wniosku należy dołączyć m.in. dokumenty potwierdzające zatrudnienie w ramach umowy o pracę oraz zaświadczenie o dochodach z ostatnich trzech miesięcy. Minimalna pensja miesięczna brutto, upoważniająca do otrzymania wizy, to ponad 2,7 tysiąca dolarów, czyli w przeliczeniu ponad 13 tys. złotych.
Kraje z wizą dla pracujących zdalnie
Portugalia nie jest jedynym krajem zachęcającym do przyjazdu "cyfrowych nomadów", czyli pracujących zdalnie obcokrajowców. Według VisaGuide specjalne wizy dla tej grupy oferują w tej chwili 42 państwa: Andora, Anguilla, Antigua i Barbuda, Argentyna, Aruba, Bahamy, Barbados, Belize, Bermudy, Wyspy Zielonego Przylądka, Chorwacja, Kajmany, Curaçao, Cypr, Dominika, emirat Dubaj, Ekwador, Estonia, Gruzja, Niemcy, Grecja, Węgry, Islandia, Indonezja, Włochy, Łotwa, Malta, Mauritius, Meksyk, Czarnogóra, Montserrat (terytorium zależne Wielkiej Brytanii w Ameryce Środkowej, na wyspie Montserrat w archipelagu Małych Antyli, w basenie Morza Karaibskiego), Macedonia Północna, Norwegia, Panama, Rumunia, Saint Lucia, Seszele, RPA, Hiszpania, Sri Lanka, Tajwan i Czechy.
Portal wskazał dziesięć jego zdaniem najatrakcyjniejszych kierunków. W tym gronie znalazła się Portugalia (która jeszcze nie figuruje na liście), a także: Niemcy, Estonia, Kostaryka (też jeszcze nie ma jej na liście), Chorwacja, Norwegia, Meksyk, Czechy, Islandia i Argentyna.
Najmniejsze wymagania finansowe pracownikom zdalnym stawia Chorwacja. Do uzyskania wizy zezwalającej na roczny pobyt w tym kraju wystarczy udowodnienie dochodów na poziomie równowartości niespełna 2,3 tysiąca dolarów (ok. 11,3 tys. zł). O 200 dolarów (prawie 1000 zł) więcej muszą zarabiać miesięcznie osoby, które chciałyby przez jakiś czas pracować zdalnie z Kostaryki.
Najwyższych zarobków od pracowników zdalnych wymaga Islandia. "Cyfrowi nomadzi" chcący ubiegać się o wizę w tym kraju muszą wykazać, że zarabiają miesięcznie co najmniej 7,7 tys. dolarów (prawie 40 tys. zł).
"Cyfrowi nomadzi" - wymagania
Niektóre państwa weryfikuja płynność finansową zdalnych pracowników w inny sposób. Władze Czech wymagają od "cyfrowych nomadów" wykazania, że na ich koncie bankowym znajduje się równowartość przynajmniej 4,9 tys. dolarów (ok. 24 tys. zł). Z kolei obcokrajowcy zainteresowani pracą zdalną z Norwegii muszą przedstawić swój dochód, ale nie miesięczny, tylko roczny. Minimalne wymagane zarobki to ponad 34 tys. dolarów (ok. 166,5 tys. zł) w skali roku.
Większość państw znajdujących się w zestawieniu portalu VisaGuide oferuje wizę kilkumiesięczną lub roczną, w wielu przypadkach istnieje możliwość przedłużenia jej na okres od roku do nawet czterech lat. Pełną listę wymagań stawianych przez konkretne kraje przed osobami chcącymi ubiegać się o wizę upoważniającą do tymczasowej pracy można znaleźć na stronie visaguide.world.
Najlepsze miasta do pracy zdalnej
Ponowne otwarcie granic po pandemii COVID-19, przy jednoczesnym upowszechnieniu się pracy zdalnej w trakcie lockdownu, spopularyzowało zjawisko "pracujących wakacji" (ang. workcation). W czerwcu islandzkie linie lotnicze Icelandair stworzyły listę najlepszych na świecie miast do pracy zdalnej. Na czele rankingu znalazło się Kansas City, w czołówce sklasyfikowano też m.in. Wiedeń, Edynburg czy Kopenhagę.
Źródło: VisaGuide, Icelandair
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock