Substancja ropopochodna w kanale burzowym. Policja: zamiast utylizować odpady postanowili pozbyć się ich w inny sposób

Mieszkańcy zauważyli, że woda została zanieczyszczona
Terespol. Mieli wpuścić do kanału burzowego substancję ropopochodną. Grozi im do 10 lat więzienia
Źródło: KPP Biała Podlaska

Wypuścili nieczystości do studzienki burzowej, stamtąd wypłynęły one do rowu melioracyjnego, gdzie zostały zauważone przez mieszkańców. Takie są ustalenia śledczych co do powodu, dla którego w kanale burzowym w Terespolu (województwo lubelskie) znalazła się substancja ropopochodna. Zatrzymanych zostało dwóch podejrzanych. 

Ktoś zanieczyścił ropopochodną substancją instalację burzową na terenie Terespola - takie zgłoszenie we wtorek (6 czerwca) wieczorem otrzymała policja. "Nieczystości wypłynęły do rowu melioracyjnego, gdzie zostały zauważone przez mieszkańców" – napisała w komunikacie komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.

Mieszkańcy zauważyli, że woda została zanieczyszczona
Mieszkańcy zauważyli, że woda została zanieczyszczona
Źródło: KPP Biała Podlaska

Podejrzani to 27 i 51-latek z województwa śląskiego

Na miejsce pojechała straż pożarna i inne służby. Jak podkreśliła kom. Salczyńska-Pyrchla, gdyby nie ich interwencja, mogło dojść do zagrożenia życia i zdrowia mieszkańców, a także znacznego obniżenia jakości wody.

Czytaj też: Dostali zgłoszenie o "silnym zadymieniu żłobka", sąsiadka paliła w piecu plastikowymi opakowaniami

Policjanci ustalili miejsce, w którym sprawcy wypuścili nieczystości do studzienki burzowej. Zatrzymali dwóch podejrzanych. To 27- i 51-latek z województwa śląskiego, pracownicy jednej z tamtejszych firm.

Zatrzymano ich na terenie firmy zleceniodawcy

Nieczystości wypłynęły ze studzienki do rowu melioracyjnego
Nieczystości wypłynęły ze studzienki do rowu melioracyjnego
Źródło: KPP Biała Podlaska

"Mężczyźni wykonywali usługę na terenie naszego powiatu, jednak ropopochodne nieczystości, które miały trafić do firmy utylizującej, tam nie dotarły. Z ustaleń wynika, że zamiast utylizować odpady, (sprawcy) postanowili pozbyć się ich w inny sposób" – zaznaczyła policjantka.

Czytaj też: Postawili pojemniki na suchy chleb. "Wielu ma opory, żeby wyrzucać pieczywo z innymi odpadami bio"

Podejrzani zostali zatrzymani na terenie firmy zleceniodawcy, gdy przygotowywali do wywiezienia kolejny transport odpadów. W czwartek (8 czerwca) zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty. Grozi im do dziesięciu lat pozbawienia wolności.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: