Sprawa dotyczy zawiadomienia złożonego w lutym 2022 roku przez posłanki Koalicji Obywatelskiej: Klaudię Jachirę i Urszulę Zielińską o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w sprawie odmówienia im wjazdu do Białowieży.
Wówczas (w okresie od 1 grudnia 2021 r. do 1 marca 2022 r.) na określonym obszarze przy granicy z Białorusią obowiązywał zakaz przebywania, nie dotyczył m.in. mieszkańców czy miejscowych przedsiębiorców. Zgodnie z nowelizacją, która umożliwiła wprowadzenie tego zakazu rozporządzeniem ministra spraw wewnętrznych i administracji, na czas określony i na określonych zasadach komendant placówki Straży Granicznej mógł zezwolić na przebywanie na tym obszarze również innych osób.
Policja wyjaśniała wtedy, że na punkcie blokadowym byli zarówno jej funkcjonariusze, jak i funkcjonariuszka SG, która potwierdziła, że polityczki nie posiadały zgody na wjazd do tej strefy. W związku z tym nie zostały wpuszczone.
Akt oskarżenia przeciwko policjantowi
Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Ostrowi Mazowieckiej. Akt oskarżenia skierowany został w kwietniu 2024 roku do sądu w Hajnówce (wydział zamiejscowy Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim), a następnie sprawa została przekazana do Sądu Rejonowego dla miasta stołecznego Warszawy.
Funkcjonariusz został oskarżony o to, że - 3 lutego 2022 roku w Białowieży (Podlaskie) - pełniąc obowiązki służbowe jako funkcjonariusz publiczny - naczelnik wydziału prewencji Komendy Powiatowej Policji w Hajnówce - przekroczył swoje uprawnienia.
W ocenie prokuratury na punkcie blokadowym "niezasadnie odmówił" dwóm posłankom wjazdu na teren Białowieży, co "uniemożliwiło im sprawowanie mandatu poselskiego w zarejestrowanym biurze poselskim w Białowieży", czym działał na szkodę interesu publicznego i prywatnego tych parlamentarzystek. Przy takiej kwalifikacji prawnej groziło mężczyźnie do trzech lat więzienia.
Decyzja cofnięta po analizie prokuratury regionalnej
Decyzją prokuratora rejonowego z Ostrowi Mazowieckiej cofnięty został akt oskarżenia - poinformowała we wtorek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce Elżbieta Edyta Łukasiewicz.
"Powyższa decyzja zapadła po zapoznaniu się przez prokuratora rejonowego oraz prokuratora referenta sprawy z treścią analizy z dnia 4 czerwca 2025 r. dotyczącej badania akt sprawy przeprowadzonej w Prokuraturze Regionalnej w Białymstoku. W wyniku badania sformułowano ocenę, iż akt oskarżenia w tej sprawie skierowany został niezasadnie" - podała Łukasiewicz w komunikacie.
Poinformowała też, że po cofnięciu aktu oskarżenia przez prokuratora, pokrzywdzone posłanki mogą przystąpić "do postępowania sądowego w charakterze oskarżyciela posiłkowego".
Jak informowała wcześniej Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce, na początkowym etapie postępowania, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy uzasadniał wydanie 12 kwietnia 2022 roku postanowienia o odmowie wszczęcia śledztwa. Zażalenie złożył wtedy pełnomocnik pokrzywdzonych, czyli posłanek i sąd po rozpoznaniu, uchylił decyzję prokuratora i przekazał sprawę do dalszego prowadzenia.
Po wszczęciu śledztwa prokurator wykonał czynności wskazane przez sąd i - w oparciu o tak zgromadzony materiał dowodowy - ponownie wydał postanowienie o umorzeniu śledztwa. Postanowienie zostało jednak zaskarżone przez pełnomocnika pokrzywdzonych. Sąd Rejonowy w Hajnówce ponownie uchylił decyzję prokuratora i przekazał sprawę do dalszego prowadzenia. Wtedy, po przeanalizowaniu zabranego materiału dowodowego, przede wszystkim analizie zapisów Ustawy o ochronie granicy państwowej, która zawiera też katalog wyłączeń od zakazu przebywania w określonym obszarze strefy nadgranicznej - postawiono funkcjonariuszowi zarzuty.
Autorka/Autor: bp/gp
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Maciej Łuczniewski/NurPhoto via Getty Images