Matka z synem wpadli do wody. Chłopiec nie przeżył, kobiety szukają trzeci miesiąc

Trzeci miesiąc trwąja poszukiwania 36-letniej kobiety, która wpadła do rzeki próbując ratować syna
Chłopiec wpadł z matką do rzeki. 10-latek nie żyje, poszukiwania kobiety (31.12.2022)
Źródło: TVN24

Trzeci miesiąc trwają poszukiwania 36-letniej kobiety, która pod koniec grudnia ubiegłego roku razem ze swoim 10-letnim synem wpadła do rzeki Wieprz w Chlewiskach (woj. lubelskie). Chłopca udało się odnaleźć jeszcze tego samego dnia, niestety nie przeżył. W czwartek działania prowadzone były z użyciem łodzi poszukiwawczej i drona.

Czwartek (23 marca) był kolejnym dniem poszukiwań 36-latki. - Dzisiejsze poszukiwania prowadzone były na wodzie i z powietrza. Rozpoczęły się w godzinach porannych wodowaniem łodzi poszukiwawczej nad rzeką Wieprz, na wysokości miejscowości Lubartów. Ponadto równolegle z tymi działaniami lubartowscy policjanci obserwowali rejon z powietrza przy użyciu drona w okolicach miejscowości Jeziorzany. Jest to teren niezwykle trudny do poszukiwań ze względu na duże rozlewiska wody - przekazała sierżant Jagoda Stanicka, oficer prasowy policji w Lubartowie.

W czwartek w akcji brali udział lubartowscy policjanci oraz strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Firleju. Do tej pory służby nie trafiły na żaden ślad zaginionej 36-latki.

Czytaj też Matka chciała ratować syna, który wpadł do rzeki. 10-latek nie żyje, jej wciąż nie znaleziono. "Będziemy szukać do skutku"

Trzeci miesiąc trwąja poszukiwania 36-letniej kobiety, która wpadła do rzeki, próbując ratować syna
Trzeci miesiąc trwąja poszukiwania 36-letniej kobiety, która wpadła do rzeki, próbując ratować syna
Źródło: KPP w Lubartowie

Matka z dzieckiem wpadli do rzeki

Do wypadku doszło w miejscowości Chlewiska niedaleko Lubartowa w piątek, 30 grudnia 2022 roku, przed godziną 14. Służby otrzymały informację, że do rzeki Wieprz wpadła kobieta z dzieckiem. - Mężczyzna przekazał, że w wodzie toną dwie osoby. Widział, jak kobieta chciała pomóc swojemu dziecku, sam też próbował im pomóc, ale nie dał rady - relacjonował wówczas Michał Mazur, oficer prasowy straży pożarnej w Lubartowie.

Chłopca udało się odnaleźć i wyjąć z wody przed godziną 16. 10-latek był na miejscu reanimowany. Dziecko zostało przetransportowane do szpitala, gdzie zmarło.

Okoliczności zdarzenia wyjaśnia prokuratura. Śledztwo toczy się z artykułu 155 Kodeksu karnego, który dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci.

Czytaj też Chłopiec z matką wpadli do rzeki. 10-latek zmarł w szpitalu, są wyniki sekcji

Trwają poszukiwania 36-letniej kobiety, która razem z synem wpadła do rzeki Wieprz
Trwają poszukiwania 36-letniej kobiety, która razem z synem wpadła do rzeki Wieprz
Źródło: KPP w Lubartowie
TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: