Zgadzają się na 200 metrów, nie więcej. Zakończyły się konsultacje w sprawie strefy buforowej

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl
Andrzej Skiepko, starosta hajnowski: były zapowiedzi o 200-metrowej szerokości strefy i tego trzeba się trzymać
Andrzej Skiepko, starosta hajnowski: były zapowiedzi o 200-metrowej szerokości strefy i tego trzeba się trzymać
wideo 2/6
starosta

W Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim w Białymstoku zakończyły się konsultacje na temat projektu rozporządzenia MSWiA o wprowadzeniu strefy buforowej przy granicy z Białorusią. To odpowiedź na protesty mieszkańców, które zaczęły się po tym, gdy wyszło na jaw, że - wbrew twierdzeniom Donalda Tuska, iż strefa obejmie "mniej więcej 200 metrów" - znalazło się w niej 27 miejscowości.  Konkluzja konsultacji jest taka, że zarówno samorządowcy, jak i przyrodnicy zgadzają się na te 200 metrów, ale nie więcej. Wyniki konsultacji trafią w piątek rano do MSWiA.

W ubiegłą środę premier Donald Tusk zapowiedział, że na granicy z Białorusią przywrócony zostanie zakaz przebywania. Strefa buforowa, jak stwierdził, ma mieć szerokości "mniej więcej 200 metrów".

Jednak zgodnie z projektem rozporządzenia MSWiA, które 29 maja zostało zamieszczona na stronie Rządowego Centrum Legislacji, strefa ma być znacznie szersza i sięgać nawet kilku kilometrów w głąb kraju. Z wykazu dołączonego do projektu wynika, że obejmie 27 miejscowości na Podlasiu, w tym 26 w powiecie hajnowskim. To takie wsie jak: Starzyna, Wygon, Podolany, Nowe Masiewo czy Bobrówka. Zakaz ma obowiązywać przez 90 dni. Oczywiście nie dotyczyłby mieszkańców.

W urzędzie wojewódzkim ruszyły konsultacje TVN24

Samorządowcy: cały sezon turystyczny będzie stracony

Rozporządzenie miało wejść w życie już we wtorek 4 czerwca. Spotkało się jednak ze sprzeciwem lokalnej społeczności.

ZOBACZ TEŻ: Policyjne samochody obrzucone kamieniami podczas patrolu na granicy

Samorządy z powiatu hajnowskiego wystosowały do szefa rządu stanowisko, w którym argumentują, że planowane w projekcie ograniczenia sprawią, że cały sezon turystyczny związany z Puszczą Białowieską będzie stracony, straty poniosą nie tylko hotele, ale też np. właściciele pojedynczych kwater agroturystycznych i gastronomia.

Zgodnie z projektem rozporządzenia strefa ma objąć 27 miejscowości TVN24

- Strefa buforowa o szerokości około dwustu metrów jest zasadna, ale zamknięcie miejscowości nic nie daje - mówił we wtorek w Radiu Białystok starosta hajnowski Andrzej Skiepko.

Zorganizowali spacer obywatelski

We wtorek, na znak protestu, odbył się też spacer obywatelski z Białowieży do rezerwatu Wysokie Bagno.

- Przywrócenie "zony" - to jest dobre słowo, lepsze niż strefa - oznacza dla nas koniec pracy, koniec zarobków i oznacza dla nas tragedię letnią, ponieważ do Białowieży przyjeżdża bardzo dużo turystów - czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień, kiedy zaczyna się np. rykowisko jeleni – mówiła jedna z inicjatorek spaceru, Joanna Pawluśkiewicz z ruchu obywatelskiego "Nie dla muru".

Dodała, że w momencie, kiedy strefa zostanie na powrót wprowadzona w kształcie wynikającym z projektu rozporządzenia, wszystkie atrakcje Białowieży zostaną zamknięte przed turystami. Bo choć sama Białowieża nie będzie w strefie, to - jak oceniła - turyści przyjeżdżają do Puszczy Białowieskiej, a nie, by siedzieć w Białowieży.

Joanna Jacel z agroturystyki "Dom na Wschodzie", który ma się znaleźć niedaleko planowanej strefy buforowej, dodała, że nawet nie będąc w strefie, ale blisko niej, ucierpi na braku turystów, bo już tak było, gdy obowiązywały wcześniejsze obostrzenia na granicy. Turyści bali się - jak to określiła - "strefy zmilitaryzowanej", nie wiedzieli, gdzie będą mogli się poruszać, straszono ich też migrantami.

W środę i czwartek konsultacje, wiceszef MON mówił o odszkodowaniach

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak zapowiedział, że rozporządzenie nie wejdzie w życie – jak pierwotnie planowano - we wtorek 4 czerwca, ale do końca tygodnia, czyli po konsultacjach, które odbywały się w środę i czwartek (5-6 czerwca) w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim w Białymstoku. Brali w nich udział samorządowcy, przedsiębiorcy i przyrodnicy.

Jak w środę powiedział dziennikarzom starosta Skiepko, było to konstruktywne spotkanie. Wyraził nadzieję, że propozycje złożone przez samorządowców zostaną uwzględnione w całości lub części.

Wśród najważniejszych wniesionych uwag wymienił zasięg strefy buforowej. Samorządowcy są zdania, że powinna mieć ona szerokość 200 metrów od linii granicy, a w kompleksach leśnych - jak to określił - "może wkraczać w głąb troszkę dalej". Natomiast bardzo ważne jest - jak zaznaczył Skiepko - by strefa nie obejmowała terenu miejscowości.

Przybyli przedstawiciele lokalnych społeczności TVN24

W poniedziałek Paweł Zalewski, wiceszef MON, powiedział na konferencji prasowej w Białymstoku, że - jeżeli MSWiA uzna, że strefa powinna obejmować np. tereny w Puszczy Białowieskiej - w miejscach, gdzie mieszkańcy prowadzą działalność gospodarczą związaną z turystyką , to powinni dostać - jak to ujął - "pełne odszkodowanie".

Dyrektorka parku również za strefą 200 metrów w głąb kraju

W czwartek (6 czerwca) w konsultacjach w urzędzie wojewódzkim brali udział przyrodnicy, m.in. z Białowieskiego Parku Narodowego.

Olimpia Pabian: trzymamy pana premiera za słowo - 200 metrów od granicy w głąb Rzeczypospolitej Polskiej
Olimpia Pabian: trzymamy pan premiera za słowo - 200 metrów od granicy w głąb Rzeczypospolitej Polskiej TVN24

- Trzymamy pana premiera za słowo - 200 metrów od granicy w głąb Rzeczypospolitej Polskiej. Tego się trzymajmy. Z naszego punktu widzenia wydaje nam się, że jest to wystarczające, żeby mieszkańcy mogli normalnie funkcjonować, a turyści odwiedzać przepiękną Puszczę Białowieską - powiedziała przed kamerą TVN24 Olimpia Pabian, nowa dyrektorka parku.

Dodała, że jeśli trzymać się propozycji zawartej w projekcie rozporządzenia, zamknięty musiałby być główny szlak, którym przewodnicy prowadzą wycieczki oraz północną część parku.

Wojewoda: postaramy się, aby strefa buforowa była jak najmniejsza

Wojewoda podlaski Jacek Brzozowski, podsumowując konsultacje, stwierdził, że samorządowcy i przedsiębiorcy, organizacje społeczne oraz przedstawiciele świata nauki mówili, że z ich punktu widzenia bufor do 200 m byłby akceptowalny.

Dodał, że to nie on podejmie ostateczną decyzję co do kształtu strefy, ale wydaje mu się, że "rozwiązania, które staraliśmy się wypracować, będą uwzględniały dużą część postulatów wypływających od wszystkich środowisk"

- Postaramy się, aby strefa buforowa przy granicy z Białorusią była jak najmniejsza ze względu na skutki społeczne i ekonomiczne dla miejscowej ludności - stwierdził.

Mówił też, że konsultacje były potrzebne, merytoryczne, ale też trudne.

Wyniki konsultacji trafią w piątek rano do MSWiA.

Żołnierz uderzony konarem w okolice oka, stażniczka trafiona w nogę kamieniem

W ostatnich tygodniach na granicy miały miejsce ataki na polskie służby.

W poniedziałek (3 czerwca) funkcjonariusz Straży Granicznej został uderzony konarem drzewa w głowę w okolicę oka. Stało się to podczas próby siłowego sforsowania granicy przez grupę migrantów. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Jak informuje rzeczniczka Podlaskiego Oddziały Straży Granicznej major Katarzyna Zdanowicz, tego samego dnia – również w okolicy Białowieży - funkcjonariuszka została trafiona w nogę kamieniem z procy.

Żołnierz został ugodzony nożem. Wojsko prosi o oddawanie krwi

Wcześniej, 28 maja, w okolicach Dubicz Cerkiewnych, ranny został żołnierz. Próbował zablokować tarczą wyłom w zaporze na granicy, gdy ktoś po drugiej stronie granicy przełożył rękę przez płot i ugodził go nożem w okolicy klatki piersiowej. Żołnierz przebywa obecnie w szpitalu. Wojsko prowadzi akcję zachęcającą do oddawania krwi.

"Nasz Brat został zraniony nożem w trakcie służby na granicy, aktualnie przebywa w szpitalu w Hajnówce i walczy o życie. Pilnie poszukiwana jest grupa krwi 0 Rh+, ale każda inna grupa również jest potrzebna - liczy się każda ilość oraz czas! Stańmy na wysokości zadania!" – prosi w mediach społecznościowych Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych.

Z informacji podawanych przez wojsko wynika, że stan żołnierza jest ciężki, ale stabilny.

Ataki kamieniami i konarami

Do ataków doszło też 29 maja. Dwóch żołnierzy zostało uderzonych w twarz kamieniami i konarami.

Po zszyciu ran wypuszczono ich ze szpitala do domu.

Operacja "Śluza" - kryzys wywołany przez Łukaszenkę

Kryzys migracyjny na granicach Białorusi z Polską, Litwą i Łotwą został wywołany przez Alaksandra Łukaszenkę, który jest oskarżany o prowadzenie wojny hybrydowej. Polega ona na zorganizowanym przerzucie migrantów na terytorium Polski, Litwy i Łotwy. Łukaszenka w ciągu ponad 28 lat swoich rządów nieraz straszył Europę osłabieniem kontroli granic.

Czytaj też: Operacja "Śluza" - skąd latały samoloty do Mińska? Oto, co wynika z analizy tysięcy rejsów

Akcję ściągania migrantów na Białoruś z Bliskiego Wschodu czy Afryki, by wywołać kryzys migracyjny, opisał na swoim blogu już wcześniej dziennikarz białoruskiego opozycyjnego kanału Nexta Tadeusz Giczan. Wyjaśniał, że białoruskie służby prowadzą w ten sposób wymyśloną przed 10 laty operację "Śluza". Pod pozorem wycieczek do Mińska, obiecując przerzucenie do Europy Zachodniej, reżim Łukaszenki sprowadził tysiące migrantów na Białoruś. Następnie przewozi ich na granice państw UE, gdzie służby białoruskie zmuszają ich, by je nielegalnie przekraczali. Ta operacja wciąż trwa.

Organizacje pomocowe o sytuacji na granicy

Organizacje niosące pomoc humanitarną na granicy polsko-białoruskiej twierdzą, że pomimo zmiany rządów w Polsce wobec migrantów nadal łamane jest prawo. Przekonują, że mają udokumentowane przypadki wyrzucania za granicę z Białorusią osób, które wyraźnie i w obecności wolontariuszy prosiły o ochronę międzynarodową. W czasie jednej z konferencji prasowych zaprezentowano drastyczny film udostępniony przez Podlaskie Ochotnicze Pogotowie Humanitarne, na którym widać przeciąganie bezwładnego ciała kobiety przez bramkę w płocie granicznym i porzucanie jej po drugiej stronie.

Organizacje pomocowe domagają się od rządu przywrócenia praworządności na pograniczu polsko-białoruskim, prowadzenia polityki ochrony granic z poszanowaniem prawa międzynarodowego oraz krajowego gwarantującego dostęp do procedury ubiegania się o ochronę międzynarodową i przestrzeganie zasady non-refoulement, wszczynania przewidzianych prawem postępowań administracyjnych wobec osób przekraczających granicę, natychmiastowego zatrzymania przemocy na granicy wobec osób w drodze i pociągnięcie do odpowiedzialności winnych przemocy.

"Wiemy o osobach w ciężkim stanie zdrowia wyrzucanych z ambulansów wojskowych, a także wywożonych wprost ze szpitali. Za druty i płot graniczny trafiają mężczyźni, kobiety z dziećmi oraz małoletni bez opieki. Wywózkom cały czas towarzyszy przemoc ze strony polskich służb: używanie gazu łzawiącego, bicie, rozbieranie do naga, kopanie, rzucanie na ziemię, skuwanie kajdankami, niszczenie telefonów i dokumentów, odbieranie plecaków z prowiantem oraz czystą wodą. Ludzie opowiadają nam, że groźbą lub przemocą fizyczną są zmuszani do podpisywania oświadczeń, że nie chcą się ubiegać o ochronę międzynarodową w Polsce, a następnie wywożeni są za płot" - czytamy we wspólnym oświadczeniu organizacji.

Czytaj więcej w tvn24.pl: Kryzys na granicy polsko-białoruskiej

Autorka/Autor:tm/tok

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Uwaga na trudne warunki pogodowe w południowej Polsce. Na obszarach podgórskich w nocy i w niedzielę będzie mocno wiać, a w rejonie Dolnego Śląska mają pojawić się też intensywne opady śniegu. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia.

Sypnie śniegiem i będzie mocno wiać. Ostrzeżenia

Sypnie śniegiem i będzie mocno wiać. Ostrzeżenia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielki mufti Libii, szejk Sadik al-Ghariani wezwał w piątek wszystkich Libijczyków do zjednoczenia się i walki z Rosjanami, którzy przybyli do wschodniej części kraju z Syrii, skąd uciekli po obaleniu reżimu Baszara el-Asada.

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Źródło:
PAP

Jak informuje rzeczniczka prasowa policji w Brzesku asp. sztab. Ewelina Buda, w sobotę na oświetlonym przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Dziecko trafiło do szpitala, a razem z nim jego matka, która została zahaczona przez lusterko pojazdu.

Na przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Trafiła do szpitala

Na przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Trafiła do szpitala

Źródło:
TVN24

Pierwszy dzień astronomicznej zimy nie jest w tym roku rekordowo ciepły, ale jak zaznaczyła synoptyczka IMGW Ewa Łapińska, widać tendencję do tego, że temperatura w tym okresie jest coraz wyższa. Po odwilży w tym tygodniu śnieg w górach zdążył już spaść, ale i tak jest go mało. W Zakopanem w sobotę leżały cztery centymetry białego puchu.

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Źródło:
PAP, IMGW, tvnmeteo.pl

Sprawca zamachu w Magdeburgu przebywa obecnie w areszcie śledczym. Zarzuca mu się pięciokrotne morderstwo i usiłowanie zabójstwa ponad 200 osób. Wśród ofiar jest dziewięcioletnie dziecko. Trwa śledztwo w sprawie.

Atak w Magdeburgu. Policja o przesłuchaniu i ofiarach

Atak w Magdeburgu. Policja o przesłuchaniu i ofiarach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl, Reuters

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Pijani rodzice, którzy "opiekowali się" trójką dzieci, pogryźli interweniujących policjantów. Odpowiedzą za narażenie nieletnich na niebezpieczeństwo oraz za naruszenie nietykalności mundurowych.

Pijani rodzice pogryźli interweniujących  policjantów

Pijani rodzice pogryźli interweniujących policjantów

Źródło:
KMP Lublin/tvn24.pl

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

Trzydzieści osiem osób zginęło w sobotę na południowym wschodzie Brazylii w wyniku zderzenia autobusu pełnego pasażerów z ciężarówką - poinformowała straż pożarna. W autobusie wiozącym 45 pasażerów pękła opona i kierowca stracił panowanie nad pojazdem.

Blisko 40 osób zginęło w zderzeniu autobusu i ciężarówki w Brazylii

Blisko 40 osób zginęło w zderzeniu autobusu i ciężarówki w Brazylii

Źródło:
PAP, Reuters

W Zambii aresztowano dwóch mężczyzn oskarżonych o próbę rzucenia uroku na prezydenta. Przy podejrzanych znaleziono amulety oraz żywego kameleona. "Spisek obejmował użycie czarów w celu skrzywdzenia prezydenta" - poinformował rzecznik policji.

Udaremniono zamach na prezydenta. "Spisek obejmował użycie czarów"

Udaremniono zamach na prezydenta. "Spisek obejmował użycie czarów"

Źródło:
PAP, BBC

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Patrol obsługi autostrady A4 na wysokości gminy Rudzieniec (Śląskie) zauważył psa, przywiązanego do bariery. Policjanci z Gliwic poszukują osób, które mogły być świadkami porzucenia zwierzęcia lub są w stanie pomóc w ustaleniu jego właściciela.

Pies przywiązany do bariery na autostradzie. Szukają świadków

Pies przywiązany do bariery na autostradzie. Szukają świadków

Źródło:
tvn24.pl/KWP Katowice

Prawie 20 milionów euro w ciągu 10 lat przelały firmy farmaceutyczne na konta organizacji pacjentów w Polsce. Według ustaleń polskich naukowców sumy wciąż rosną - to potencjalnie groźne dla niezależności tych organizacji, bo czy te firmy płacą im bezinteresownie?

Producenci leków pompują coraz więcej pieniędzy w organizacje pacjentów. To może mieć złe skutki

Producenci leków pompują coraz więcej pieniędzy w organizacje pacjentów. To może mieć złe skutki

Źródło:
Fakty TVN

Pogoda na Boże Narodzenie. W święta aurę w Polsce ma kształtować silny i stabilny wyż. Czeka nas ochłodzenie. Ale czy ośrodek wysokiego ciśnienia przyniesie nam białe święta? Sprawdź w naszej najnowszej prognozie, czy gdzie jest szansa na śnieg.

W Wigilię "warunki w tej części kraju będą bardzo trudne". Najnowsza prognoza na święta Bożego Narodzenia

W Wigilię "warunki w tej części kraju będą bardzo trudne". Najnowsza prognoza na święta Bożego Narodzenia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com

Podwyższenie wieku emerytalnego to jedno z podstawowych działań - uważa dyrektorka Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej (SGH) profesor Agnieszka Chłoń-Domińczak. Według niej niski wiek emerytalny jest dyskryminujący szczególnie dla kobiet, które ze względu na krótszy czas pracy, otrzymują później niższe świadczenia.

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Źródło:
PAP

Zbliża się koniec roku. Pora na podsumowanie najważniejszych, najbardziej interesujących tematów, którymi zajmowali się nasi reporterzy w "Faktach po Południu" TVN24. Wśród nich jest zdrowie, a dokładnie nasze kręgosłupy i ich złamania. Zdarza się, że objawy takiego urazu nie są oczywiste i nie zawsze do rozpoznania na pierwszy rzut oka. Kogo dotykają najczęściej i jak wygląda diagnostyka?

Objawy złamania kręgosłupa mogą nie być takie oczywiste. Jak dziecko mówi, że go bolą plecy, to warto to zbadać

Objawy złamania kręgosłupa mogą nie być takie oczywiste. Jak dziecko mówi, że go bolą plecy, to warto to zbadać

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl