Podlascy policjanci zlikwidowali hodowlę psów rasowych, która działała pod Białymstokiem. Przejęli 26 psów, głównie bulterierów, które były trzymane w transporterach, bez ruchu, światła i wody. Brodziły we własnych odchodach, miały zmiany skórne i okaleczenia. Nie były wychudzone, ale nie miały mięśni. Po wypuszczeniu z klatek miały problem z chodzeniem, czołgały się po trawie. Niektóre szczeniaki nigdy nie były na powietrzu. Właścicielka może odpowiedzieć za znęcanie się nad zwierzętami.