Powiedział, że pokłócił się z dziewczyną i przepłynął kanał. Potem zdemolował dwa auta. Uciekając, zgubił but 

Zatrzymany tłumaczy swoje zachowanie „niepamięcią”
Sosnowica. 30-latek wszedł na cudzą posesję i stwierdził, że musi się ogrzać. Gdy spotkał się z odmową, zaczął demolować auta
Źródło: Lubelska policja

Policja zatrzymała 30-latka, który wszedł na jedną z prywatnych posesji w miejscowości Sosnowica (województwo lubelskie) i powiedział, że musi się ogrzać. Tłumaczył, że pokłócił się z dziewczyną i przepłynął kanał Wieprz-Krzna. Kiedy właściciel domu stwierdził, że go nie wpuści, zdemolował dwa auta. Następnie rzucił się do ucieczki, gubiąc po drodze but.

Wszystko działo się w niedzielę (3 października) wieczorem na jednej z posesji w miejscowości Sosnowica w powiecie parczewskim. - Jak ustalili policjanci, młody mężczyzna poprosił właściciela posesji o pomoc w dotarciu do domu, ponieważ pokłócił się z dziewczyną. Co więcej, był przemarznięty po rzekomym przepłynięciu kanału Wieprz-Krzna i za wszelką cenę chciał się ogrzać w domu lub samochodzie - opowiada starszy sierżant Ewelina Semeniuk z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie.

Wyrwał klamkę, porysował lakier, pokiereszował tylne drzwi

Kiedy właściciel posesji odmówił wpuszczenia nieznajomego do domu, ten wpadł w złość i zaczął demolować znajdującego się w pobliżu citroena berlingo. Wyrwał w nim klamkę, porysował lakier oraz uszkodził lewe przednie drzwi i zderzak.

- Jakby tego było mało, w akcie desperacji uszkodził również znajdujące się na posesji mitsubishi. Oprócz rys na masce wyrwał prawe lusterko i pokiereszował tylne drzwi od strony pasażera – dodaje policjantka.

Zatrzymany tłumaczy swoje zachowanie „niepamięcią”
Zatrzymany tłumaczy swoje zachowanie „niepamięcią”
Źródło: Lubelska policja

Schował się w garażu na sąsiadującej posesji

Mężczyzna rzucił się następnie do ucieczki, gubiąc po drodze but. Policjanci szybko odnaleźli uciekiniera. Schował się przed nimi w garażu na sąsiadującej posesji.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

- Okazało się, że to 30-letni mieszkaniec powiatu włodawskiego. Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia i osadzony w policyjnej celi. Dzisiaj usłyszał zarzut. Częściowo się do niego przyznał. Swoje zachowanie tłumaczył "niepamięcią" – podkreśla st. sierż. Semeniuk.

Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności

Straty, jakie wyrządził 30-latekk oceniono na 10 tysięcy złotych.

30-latek zdemolował dwa auta
30-latek zdemolował dwa auta
Źródło: Lubelska policja

- Za przestępstwo niszczenia mienia Kodeks karny przewiduję karę do pięciu lat pozbawienia wolności – zaznacza nasza rozmówczyni.

Czytaj także: