Białystok

Białystok

Śmierć małżeństwa medyków, są pierwsze ustalenia śledczych

Są już znane wstępne wyniki sekcji małżeństwa medyków, których ciała w ubiegłym tygodniu znaleziono na ich prywatnej posesji we wsi Zajezierce koło Zabłudowa (Podlaskie). Wykluczono porażenie prądem i bezpośrednie przyczynienie się osób trzecich. Ostateczna przyczyna śmierci powinna być znana po serii szczegółowych badań.

"Zawyżali wartość zakupu linii produkcyjnych, a następnie pozorowali sprzedaż wyrobów"

Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej i Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali siedem osób. Sześcioro usłyszało już zarzuty wyłudzeń funduszy unijnych. Podejrzani mieli posługiwać się zawyżonymi dowodami zakupu profesjonalnych linii produkcyjnych z branży higienicznej. A także pozorować sprzedaż "wyprodukowanych" wyrobów do krajów Bliskiego Wschodu.   

Historycy spierali się o to od dziesięcioleci. Sprawę rozstrzygnęły cztery niepozorne naczynia

01:00

Dwa talerze, czarka w kształcie muszli i filiżanka. Te cztery naczynia wydobyte podczas prac archeologicznych na terenie dawnego zespołu zamkowego Radziwiłłów w Białej Podlaskiej (województwo lubelskie) dają jasną odpowiedź, jak wyglądała porcelana i fajans wytwarzane w  tamtejszej – znanej w całej XVIII-wiecznej Rzeczypospolitej - farfurni. Do tej pory niektórzy mylili je z wyrobami pochodzącymi z wytwórni istniejącej niegdyś w warszawskim Belwederze.  

Pochodzą z francuskich winnic, w ziemi przeleżały ponad 100 lat. Zostaną w pałacu przy którym je znaleziono

01:10

Na koniec sierpnia planowane jest oddanie do użytku czterech wyremontowanych budynków wchodzących w skład założenia pałacowego w Kozłówce (województwo lubelskie). Od końca XVIII wieku do lipca 1944 roku mieszkali tu Zamoyscy. Przy okazji remontu odkopano pamiątki po dawnych właścicielach – piętnaście butelek z winem oraz kocioł, który przed laty był częścią systemu grzewczego. Pojawiła się też nowość – łazienki, do których wchodzi się tak, jakby wchodziło się do szafy.

Przyspieszył i wjechał do lasu, próbując uciec

Miał w organizmie blisko cztery promile, próbował uciekać leśnymi drogami. Już wcześniej stracił prawo jazdy i miał zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz ponownie stanie przed sądem. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.