Truskawki, które zniknęły z plantacji w Pachnowoli (Lubelskie), zmieściłyby się w osiemdziesięciu łubiankach. Ktoś ukradł je w nocy z pola nieopodal zabudowań. Do kradzieży na dużą skalę doszło też na tej samej plantacji dwa lata temu.
"Uwaga na kradzieże truskawek!!! W ostatnim czasie otrzymujemy sygnały, że plantatorom truskawek z pól kradzione są te smaczne owoce. Do jednej z kradzieży doszło w nocy z 30 na 31 maja" – czytamy na profilu facebookowym Urzędu Gminy Puławy.
Z plantacji w Pachnowoli zostało skradzionych około 200 kilogramów owoców - 80 łubianek.
Sekretarz: kradzieży na taką skalę nie mogła dokonać jedna osoba
- Byłem na miejscu. Pole znajduje się w odległości kilkudziesięciu metrów od zabudowań. Ktoś musiał więc bardzo uważać, żeby nie zostać przyłapanym. Uważam, że kradzieży na taką skalę nie mogła dokonać jedna osoba – mówi Radosław Kosmala, sekretarz gminy Puławy.
Czytaj też: Rozebrał się do naga i ukrył w kukurydzy
Dodaje, że pole wyglądało tak, jakby w nocy ktoś się po nim czołgał. - Oprócz tego, że zerwane zostały owoce, to jeszcze podeptano i zniszczono krzaki – zaznacza sekretarz.
Dwa lata temu nie ustalono sprawców
Właściciel plantacji zawiadomił o sprawie policję.
- Nasza gmina jest truskawkowym zagłębiem. Mamy tu wiele plantacji. Umieszczając wpis na Facebooku, chcieliśmy z jednej strony przestrzec mieszkańców przed złodziejami, a z drugiej pomóc organom ścigania. Może ktoś coś widział i dzięki temu uda się zatrzymać sprawców. Dwa lata temu na tej samej plantacji również doszło do kradzieży na dużą skalę. Nie udało się wtedy ustalić, kto za nią stał. Może tym razem będzie inaczej – mówi Radosław Kosmala.
Policja prosi mieszkańców o zwracanie uwagi na swoje uprawy
Podkomisarz Ewa Rejn-Kozak z Komendy Powiatowej Policji w Puławach potwierdza przyjęcie zgłoszenia.
– Policjanci byli na miejscu. Przeprowadzili oględziny. Wszczęto zostało postępowanie w sprawie kradzieży – podkreśla.
Nie przypomina sobie innych zgłoszeń dotyczących kradzieży truskawek, niemniej prosi mieszkańców o zwracanie uwagi na swoje uprawy czy też na obce osoby i samochody na nieznanych numerach rejestracyjnych.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Urząd Gminy Puławy