TIA czy udar? Krótki alarm, który może uratować życie

Radiologia prężnie się rozwija
Udar nie boli, jest podstępny, każda minuta zmniejsza szanse na powrót do sprawności - mówi dr hab. Aleksandra Golenia neurolog, z kliniki neurologii UCK WUM
Rocznie w Polsce na udar mózgu choruje 80-90 tysięcy osób i najczęściej występującym udarem jest niedokrwienny. Udar może poprzedzić przemijający atak niedokrwienny (TIA), czyli krótkotrwały epizod zaburzenia krążenia w mózgu. Neurolodzy ostrzegają - nawet co trzeci pacjent po TIA wkrótce doznaje pełnego udaru mózgu. Jakie objawy powinny zaniepokoić?
Artykuł dostępny w subskrypcji
Kluczowe fakty:
  • Udar mózgu to jedna z głównych przyczyn zgonów i trwałej niepełnosprawności w Polsce - każdego roku choruje na niego kilkadziesiąt tysięcy osób.
  • Objawy udaru mogą być łatwo przeoczone lub zbagatelizowane, a szybka reakcja otoczenia chorego ma kluczowe znaczenie dla skutecznego leczenia. Kiedy należy wezwać karetkę?
  • TIA jest ostrzegawczym sygnałem, że może dojść do trwałego udaru mózgu. Co powinno nas zaniepokoić?
  • Przy profilaktyce udaru istotna jest prewencja wtórna. Na czym polega?
  • Więcej artykułów o podobnej tematyce znajdziesz w zakładce "Zdrowie" w serwisie tvn24.pl.

Jak podała dr hab. Aleksandra Golenia neurolożka z kliniki neurologii UCK WUM, w rozmowie z Joanną Kryńską w podcaście "Wywiad medyczny", rocznie w Polsce na udar mózgu choruje 80-90 tysięcy osób, a najczęściej występującym udarem jest niedokrwienny, który stanowi 85-90 proc. wszystkich udarów.  Pozostałe 10-15 proc. są to udary krwotoczne.

Czytaj także: