- Wiele zawałów serca u osób poniżej 65. roku życia jest spowodowanych czynnikami innymi niż zatkane tętnice. Większość zawałów serca u kobiet ma nietypowe przyczyny. Jakie?
- Na czym w ogóle polega zawał i jak mu zapobiec? Zapytaliśmy kardiologa.
- Prof. Łukasz Małek tłumaczy, dlaczego młodsze osoby nie powinny lekceważyć bólu w klatce piersiowej i jakie badania powinny wykonać.
- Więcej artykułów o podobnej tematyce znajdziesz w zakładce "Zdrowie" w serwisie tvn24.pl.
Naukowcy z Mayo Clinic (USA) przeanalizowali dane pochodzące z Rochester Epidemiology Project, obejmujące okres ponad 15 lat i podważyli utrwalone poglądy dotyczące zawałów serca u osób w wieku 65 lat i młodszych. Według wyników analizy opublikowanej w "Journal of the American College of Cardiology" wiele zawałów serca u osób w tym wieku, zwłaszcza kobiet, jest spowodowanych czynnikami innymi niż zatkane tętnice. Jakimi? Samoistnym rozwarstwieniem tętnicy wieńcowej (SCAD), zatorowością i innymi schorzeniami niezwiązanymi z blaszką miażdżycową. Z badania wynika, że częstość występowania zawałów serca była znacznie niższa u kobiet niż u mężczyzn, ale gdy kobiety miały zawały, ich przyczyny często były błędnie diagnozowane.
Na czym polega SCAD?
- Spontaniczne rozwarstwienie tętnicy wieńcowej (SCAD) polega na tym, że pod wpływem ciśnienia, czasami wysiłku, tętnica wieńcowa pęka w pewnym miejscu i dochodzi do rozwarstwienia. Wtedy krew, zamiast płynąć środkiem tętnicy, wnika w to miejsce. To blokuje lub częściowo blokuje przepływ krwi do serca i może spowodować zawał serca lub ból w klatce piersiowej. SCAD często dotyczy osób dwudziestoletnich i trzydziestoletnich. Jednak tu plusem jest to, że nie zawsze dotyczy to dużych tętnic głównych. Czasami są to gałęzie tętnic, dlatego takie zawały często, na szczęście, nie są duże i nie powodują też dużych konsekwencji i powikłań - tłumaczy prof. Małek.
SCAD może wystąpić w każdym wieku, ale większość przypadków występuje u zdrowych osób w wieku od 30 do 50 lat i znacznie częściej u kobiet niż mężczyzn.
Według amerykańskich badaczy spontaniczne rozwarstwienie tętnicy wieńcowej, które zazwyczaj dotyka młodsze, zdrowe kobiety, często było pomijane i błędnie klasyfikowane jako typowy zawał serca z powodu nagromadzenia blaszki miażdżycowej. To co prawda najczęstsza przyczyna zawałów serca u obu płci, ale powodowała ona zaledwie 47 proc. zawałów serca u kobiet, w porównaniu z 75 proc. u mężczyzn.
Naukowcy z Mayo Clinic zauważyli, że choć w przypadku zawałów serca wywołanych anemią czy infekcją uszkodzenia serca były mniejsze, wskaźniki śmiertelności były wyższe (na poziomie 33 procent w ciągu 5 lat).
Spośród 1474 zawałów serca 68 proc. spowodowało typowe odkładanie się blaszki miażdżycowej, ale nietypowe przyczyny odpowiadały za większość zawałów serca u kobiet. SCAD występowało u nich prawie 6 razy częściej niż u mężczyzn. Zawały serca spowodowane czynnikami stresogennymi, takimi jak anemia lub infekcja, były drugą najczęstszą przyczyną, a jednocześnie najgroźniejszą.
Właściwa przyczyna, odpowiednie leczenie
Naprawdę niewyjaśnione zawały serca były rzadkie i stanowiły mniej niż 3 procent przypadków. Według autorów badanie dostarcza spostrzeżeń, które mogą zmienić sposób diagnozowania i leczenia zawałów serca u młodszych dorosłych.
- Te badania rzucają światło na przyczyny zawałów serca, które historycznie były niedoceniane, szczególnie u kobiet - wskazała dr Claire Raphael, kardiolog interwencyjny z Mayo Clinic i główna autorka badania. - Niezrozumienie pierwotnej przyczyny zawału serca może prowadzić do mniej skutecznych, a nawet szkodliwych metod leczenia. Nowa wiedza może uratować życie. Błędnie zdiagnozowane SCAD może na przykład być niepotrzebnie leczone założeniem stentu, co zwiększa ryzyko powikłań. Rozpoznanie i prawidłowa diagnoza nietypowych zawałów serca pozwala na bardziej odpowiednią opiekę i daje lepsze długoterminowe wyniki leczenia.
Jak powstrzymać zawał?
Na czym w ogóle polega zawał serca? - To zamknięcie dopływu krwi, a tym samym tlenu do jakiegoś obszaru serca. Może do niego dojść w wyniku zatoru, rozwarstwienia tętnicy czy też w wyniku gwałtownego odwodnienia i braku krwi w tętnicy. Te przyczyny odpowiadają za jedną trzecią zawałów, a główną przyczyną są wspomniane blaszki miażdżycowe, które pękają. Żeby temu zapobiec, kluczowe jest trzymanie w ryzach nadciśnienia, podwyższonego stężenia cholesterolu, cukrzycy, niepalenie papierosów i wtedy to ryzyko istotnie zmniejsza się - tłumaczy prof. Łukasz Małek.
Według eksperta do głównych czynników ryzyka zawału zaliczamy nadciśnienie, podwyższone stężenie cholesterolu i uszkodzenia błony wewnętrznej, czyli tak zwanego śródbłonka w tętnicach. - To nie dotyczy tylko tętnic serca, ale wszystkich tętnic średniego i dużego kalibru w organizmie, ale w przypadku serca pod wpływem tego uszkodzenia zaczynają się gromadzić komórki zapalne. One dodatkowo pochłaniają cholesterol, który tam też się gromadzi i tworzą się tak zwane komórki piankowe, które przyciągają kolejne komórki zapalne i tworzy się tak zwana blaszka miażdżycowa - tłumaczy prof. Małek.
"Badać, nie lekceważyć"
Według eksperta niezależnie od wieku i ewentualnego braku czynników ryzyka nie należy lekceważyć objawów bólu w klatce piersiowej. - U młodych osób, które zgłaszają się z takim bólem, często bagatelizuje się problem. Myśli się, że to może z powodu kręgosłupa czy stresu albo że coś się naciągnęło. A przy takich dolegliwościach należałoby zlecić badanie EKG i wykonać badania markerów sercowych. Trzeba mieć z tyłu głowy, że to może być problem z sercem, dlatego warto oznaczyć troponinę sercową i ewentualnie potem potwierdzić diagnozę dodatkowym badaniem - na przykład koronarografią serca. Chodzi o zabezpieczenie na przyszłość lekami i wprowadzenie pewnych ograniczeń dotyczących na przykład aktywności fizycznej - podkreśla prof. Małek.
Kardiolog zaznacza, że mężczyźni nawet dwa razy częściej zapadają na zawały i znacznie wcześniej niż kobiety. - U mężczyzn średnia wieku przy zawałach to 60-65 lat, u kobiet to zwykle 70-75 lat. Ta dziesięcioletnia różnica wynika z tego, że kobiety, mimo że też chorują na nadciśnienie i mają podwyższony cholesterol, dzięki hormonom żeńskim są chronione przed zawałem do czasu menopauzy, dlatego ewentualny zawał może pojawić się u nich później - wyjaśnia prof. Małek.
Dane Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego wskazują, że z powodu zawału serca co roku umiera około 15 tysięcy osób. Na nadciśnienie tętnicze choruje w Polsce ponad 10 milionów ludzi, a milion boryka się z niewydolnością serca. Zdaniem kardiologów, w ciągu dekady ta liczba może zwiększyć się o połowę.
Autorka/Autor: Anna Bielecka
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock